Seniorzy z Piławy Górnej pojechali na wakcje w góry
Seniorzy z rozrzewnieniem wspominają wycieczkę z przełomu lipca i sierpnia. Świetna atmosfera, przepiękne krajobrazy i bardzo bogaty program zamieniły pięciodniowy pobyt w Bieszczadach w jedną z największych atrakcji tegorocznego lata.
Na początek pyszna kolacja i zasłużony odpoczynek w hotelowych łóżkach. - Za nami udana podróż i piękny wieczór w Ustrzykach Dolnych, to i poranek zapowiada się ciekawie - kalkulowali na krótko przed zaśnięciem.
Rzeczywiście, następnego dnia wrażeń mieli po dostatkiem. Rozpoczęli z przytupem, od podróży do przeszłości, podczas której dowiedzieli się, jak dawniej toczyło się życie w Bieszczadach. Zwiedzili ogromny skansen, gdzie udostępniono przeszło 180 drewnianych chat, sadyb, domów i świątyń, a wiernie zrekonstruowane Miasteczko Galicyjskie daje przedsmak dawnych czasów.
W centrum Sanoka poznali średniowieczny zamek królewski i wieżę z widokiem na dolinę Sanu czy Góry Słonne. Później spacer po starówce i kolejne atrakcje. Krótki odpoczynek na Ławeczce Dobrego Wojaka Szwejka i dalej w drogę, do Zagórza na Via Dolorosa z rzeźbami bieszczadzkich artystów, by na koniec zwiedzić ruiny klasztoru karmelitów bosych.
- To był udany dzień, podsumowany równie efektownie, biesiadą z bardem i degustacją węgierskich win, a także wspólnymi śpiewami do późnego wieczora - wspominają z nostalgią.
Następny dzień w niczym nie ustępował poprzedniemu. Z Majdanu koło Cisnej wyruszyli Bieszczadzką Kolejką Leśną, by po przejażdżce podziwiać sam na sam największe okazy fauny Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Po spotkaniu z żubrami i spacerze przez torfowiska dotarli do cerkwi w Smolniku. W drewnianej budowli, pochodzącej z 1791 roku, jednej z najstarszych w kraju i najbardziej archaicznych na Bojkowszczyźnie, do dziś odprawia się nabożeństwa...
Jeszcze więcej wrażeń dostarczył seniorom spacer po koronie najwyższej tamy w Polsce i przejazd kolejką gondolową nad Soliną, choć numerem jeden na liście rankingowej kolejnego dania pozostanie rejs statkiem. Panoramę Zalewu Solińskiego podziwiali w Polańczyku, a wycieczkę podsumowali spacerem w Dolinie Martwego Sanu do cudownego źródełka w Zwierzyńcu. Piątego dnia, pełni wrażeń, pojechali do domu.
Fot. PZERiI Piława Górna
UM Piława Górna
Przeczytaj komentarze (1)
Komentarze (1)