21-latek miał w kieszeni woreczek z marihuaną, a 25-latka urządziła sobie w domu hodowlę konopi indyjskich
Zatrzymany w środę 12 kwietnia wieczorem na jednej z ulic Podgórza przez wałbrzyskich policjantów mężczyzna odpowie za posiadanie środków odurzających w postaci marihuany. Kobieta, która była poszukiwana za nieopłacenie grzywny za popełnione wcześniej wykroczenia, wpadła natomiast w ręce mundurowych w miejscu zamieszkania na Piaskowej Górze. To właśnie tam policjanci dodatkowo znaleźli i zabezpieczyli doniczkę z krzewami konopi indyjskich. Teraz obojgu zatrzymanym grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze po raz kolejny narkotykom mówią stanowcze nie i zapowiadają codzienne działania w zakresie zwalczania tego rodzaju przestępczości.
W środowy wieczór 12 kwietnia po godzinie 18.00 policjanci ogniwa wywiadowców wałbrzyskiej komendy patrolowali rejon Podgórza. To właśnie na jednej z ulic w tej dzielnicy zauważyli dziwnie zachowującego się młodego mężczyznę. Okazało się, że 21-latek miał ku temu powód. Ukrywał w kieszeni spodni woreczek z zielonym suszem. Po przebadaniu u technika kryminalistyki potwierdziło się, że była to marihuana.
Dwie godziny później, realizując zebrane w sprawie informacje, dzielnicowi pierwszego komisariatu udali się do jednego z mieszkań przy ul. Michałowskiego na Piaskowej Górze. To właśnie tam zastali 25-latkę, której poszukiwali za nieopłacenie orzeczonej przez sąd grzywny za drobne kradzieże. W miejscu zamieszkania u młodej kobiety mundurowi znaleźli jednak także doniczkę z czterema krzewami konopi indyjskich. Kobieta trafiła do policyjnej izby zatrzymań. Dzisiaj zostanie przewieziona do Aresztu Śledczego w Świdnicy, gdzie za niestosowanie się do wyroku sądu spędzi najbliższe 15 dni.
Teraz 21-latkowi za posiadanie narkotyków, a 25-latce za uprawę konopi indyjskich innych niż włókniste grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. O losie obojga podejrzanych zadecyduje jednak ponownie sąd.
KMP w Wałbrzychu
Dodaj komentarz
Komentarze (0)