44-latek był poszukiwany przez policję za niealimentację. Okazało się, że niedawno okradł swojego pracodawcę

Od dłuższego czasu 44-latek był poszukiwany przez policjantów celem osadzenia w zakładzie karnym za nielimentację. Informację o tym, że mężczyzna obecnie przebywa w Wałbrzychu i pracuje w jednej z restauracji na terenie Szczawna-Zdroju uzyskał policjant kryminalny pierwszego komisariatu i w czasie wolnym od służby - przy wsparciu mundurowych z prewencji z tej jednostki - zatrzymał wałbrzyszanina. Podczas prowadzonych czynności wyszło na jaw, że pracujący jako kucharz mężczyzna okradł również swojego pracodawcę, kilka dni wcześniej zabierając z lokalu gastronomicznego profesjonalny noż kuchenny o sporej wartości. Mundurowi ostatecznie odnaleźli skradzione mienie w miejscu zamieszkania sprawcy.

Policjant pierwszego komisariatu był zaangażowany w poszukiwanie mężczyzny, który na kilka miesięcy miał trafić do więzienia. Realizując informacje własne w czasie wolnym od służby ustalił, że 44-latek przebywa obecnie w Wałbrzychu, a pracuje jako kucharz w jednym ze szczawieńskich lokali gastronomicznych.

W Sylwestra poprosił o wsparcie policjantów prewencji pierwszego komisariatu i udał się do lokalu, gdzie mężczyzna został zatrzymany. Na podstawie nakazu osadzenia wydanego przez Sąd Rejonowy w Sierpcu miał trafić za kraty więzienia na 3 miesiące za uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego.

Okazało się jednak, że nie było to jedyne zmartwienie 44-latka. Podczas czynności wyszło na jaw, że wykorzystując nieuwagę innych pracowników, kilka dni wcześniej wałbrzyszanin z terenu restauracji ukradł nóż kuchenny o wartości 1700 złotych. Policjanci znaleźli i zabezpieczyli skradzione mienie w miejscu zamieszkania sprawcy przestępstwa.

Podejrzany o kradzież wałbrzyszanin został w trakcie czynności procesowych przyznał się do popełnienia przestępstwa. Mężczyzna trafił już do Aresztu Śledczego w Świdnicy, a następnie do jednego z zakładów karnych na terenie naszego kraju. Dodatkowo stanie teraz przed sądem. Za kradzież grozi mu kolejna kara pozbawienia wolności, tym razem do lat 5.

KMP w Wałbrzychu