Co zrobić, gdy sprawca stłuczki lub wypadku uciekł z miejsca zdarzenia? Przydatne informacje

środa, 26.6.2019 10:22 2129

Przypadki, kiedy to na drodze dochodzi do kolizji, a sprawca wypadku ucieka z miejsca zdarzenia, są niestety dość częste. Gdy bierzesz udział w kolizji, a drugi kierowca opuszcza miejsce wypadku, nazywa się to „ucieczką z miejsca wypadku”. Niezależnie od tego, czy byłeś w tym momencie, w swoim pojeździe, kiedy został uderzony, czy ktoś uszkodził go na parkingu, gdy nie było cię w pobliżu - jesteśmy tutaj, aby upewnić się, że wiesz, co robić dalej i co się stanie, jeśli złożysz roszczenie ubezpieczeniowe.

Ucieczka z miejsca zdarzenia 

Art. 44 ustawy prawo o ruchu drogowym mówi, że nie tylko sytuacja, gdzie sprawca oddala się z miejsca wypadku, w którym są ranni, jest zagrożoną sankcjami ucieczką z miejsca zdarzenia. Do tego typu działania zalicza się również oddalenie się z np. parkingu, po zarysowaniu innego pojazdu. Jest to pojęcie, które warto znać, bowiem każdy ubezpieczyciel przykłada do niego ogromną wagę. Istotne w tej kwestii jest m.in. tzw. regres ubezpieczeniowy, co oznacza sytuację, w której ubezpieczyciel zwraca się do sprawcy wypadku o zwrot środków finansowych, wypłaconych tytułem m.in.  odszkodowania.

Jeśli Twój pojazd został uszkodzony:

  • Upewnij się, jaki jest stan zdrowia ewentualnych uczestników kolizji (np. pasażerów). 
  • Zadzwoń pod numer 112, jeśli byłeś w samochodzie, gdy został trafiony lub ktoś został ranny. Gdy pomoc jest w drodze, zapisz wszystkie szczegóły, które pamiętasz o pojeździe i kierowcy, który był sprawcą wypadku. Bardzo ważne są szczegóły typu kolor, marka i model oraz numer tablicy rejestracyjnej (nawet jeśli pamiętasz tylko jej część).
  • Dowiedz się, czy zdarzenie widziały osoby trzecie. Zapytaj, czy ktoś w pobliżu był świadkiem zdarzenia. Jeśli znajdziesz świadków, pamiętaj o zapisaniu ich danych kontaktowych na wypadek, gdyby policja lub firma ubezpieczeniowa musiała do nich dotrzeć.
  • Zrób kilka zdjęć. Jeśli jest to bezpieczne, zrób zdjęcia miejsca wypadku i otoczenia, w którym doszło do kolizji, a także wszelkie wszystkich uszkodzeń pojazdu. 
  • Zadzwoń do swojego agenta ubezpieczeniowego lub na infolinię firmy ubezpieczeniowej. Bądź przygotowany do tej rozmowy, ponieważ będziesz musiał podać jak najwięcej szczegółów, aby ubezpieczyciel mógł rozpatrzyć roszczenie tak szybko, jak to możliwe.

Stłuczka na parkingu

Bez względu na to, czy uderzyłeś w zaparkowany samochód, czy zaparkowałeś samochód i ktoś go uszkodził - nie jesteś sam. Samo spowodowanie kolizji nie jest jeszcze przestępstwem. Przestępstwem jest natomiast spowodowanie takiego zdarzenia i ucieczka z miejsca wypadku.

Jeśli bierzesz udział w kolizji z zaparkowanym samochodem, musisz wiedzieć o kilku rzeczach. Istnieje pięć podstawowych kwestii, o których musisz pamiętać, jeśli uderzysz w zaparkowany samochód lub będziesz ofiarą tego typu stłuczki. 

Oto, co zrobić, jeśli jesteś “sprawcą”:

  • Pozostań na miejscu zdarzenia

Pozostanie na miejscu zdarzenia w przypadku, stłuczki, kolizji lub wypadku, jest uregulowanym prawnie, obowiązkiem każdego uczestnika ruchu drogowego. Niedopełnienie tego obowiązku jest obłożone karą grzywny, otrzymaniem punktów karnych, zawieszeniem lub odebraniem uprawnień do kierowania pojazdami lub nawet karą pozbawienia wolności - w zależności od rozmiaru wyrządzonych szkód.

Jeśli przepisy prawa nie są w stanie powstrzymać Cię przed ucieczką z miejsca zdarzenia, rozważ to ponownie. Policja, dochodząc okoliczności stłuczki, kolizji lub wypadku, sprawdza szczegółowo wszelkie możliwe opcje, które mogą pomóc w odnalezieniu sprawcy. Sprawdzany jest monitoring, poszukiwani są świadkowie. Pamiętaj, że sprawca, który ucieka z miejsca wypadku, poniesie o wiele większe konsekwencje, niż gdyby pozostał na miejscu zdarzenia!

  • Brak świadków oraz właściciela uszkodzonego pojazdu

W przypadku uszkodzenia samochodu w momencie, kiedy nikogo nie ma w pobliżu, a uszkodzenia nie są na tyle rozległe, aby mogły zagrażać zdrowiu lub bezpieczeństwu osób i pojazdów przebywających w pobliżu, zaleca się odczekanie kilku chwil i/lub zostawienie za wycieraczką karteczki z danymi do kontaktu. Warto zostawić swój numer telefonu wraz z adnotacją, że jesteś sprawcą wypadku.

  • Zrób zdjęcia

Sfotografuj uszkodzenia obydwu samochodów, wraz z numerami rejestracyjnymi drugiego samochodu. W przypadku nowych, drogich samochodów, nawet najmniejsze uszkodzenie może wiązać się z kosztami naprawy w wysokości setek lub tysięcy złotych.

  • Poszukaj świadków

Ubsy.pl radzi poszukać potencjalnych świadków zdarzenia. Uzyskaj ich dane kontaktowe i zapisz je, aby być pewnym, że policja lub ubezpieczyciel będą mieli możliwość kontaktu z nimi, w razie potrzeby. 

  •  Zadzwoń do swojej firmy ubezpieczeniowej

Panocek.pl zaleca zgłaszanie incydentu do firmy ubezpieczeniowej tak szybko, jak to możliwe, aby móc przyspieszyć proces wypłaty odszkodowania lub pokrycia innych kosztów.

Ubezpieczenie od odpowiedzialności za szkody majątkowe pokryje szkody uszkodzonego zaparkowanego samochodu, a ubezpieczenie od kolizji pokryje koszty naprawy samochodu, w przypadku kolizji drogowej.

Co z ubezpieczeniem?

Twoje kolejne pytanie najprawdopodobniej zabrzmi- czy moje stawki ubezpieczenia wzrosną? Firma ubezpieczeniowa prawdopodobnie uzna kolizję, stłuczkę, wypadek, gdzie sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, za sytuację kwalifikującą do wypłaty odszkodowania lub pokrycia szkód, jednak to, czy w efekcie tego stawki Twojego ubezpieczenia wzrosną, zależy od warunków umowy ustalonych przez firmę ubezpieczeniową. 

Możesz spodziewać się wzrostu stawek, jeśli:

  • szkoda osiąga wymaganą wartość progową, kwalifikującą do podniesienia stawki ubezpieczenia,
  • zostałeś uznany za sprawcę zdarzenia,
  • Jesteś uczestnikiem kilku zdarzeń drogowych, występujących w krótkich odstępach czasowych.

Poważne zdarzenie – konsekwencje ucieczki z miejsca stłuczki/kolizji/wypadku

Jak już zostało wspomniane powyżej, nic nie rodzi tak poważnych konsekwencji w sytuacji sprawstwa kolizji/wypadku drogowego, jak ucieczka z miejsca jego zdarzenia. 

Potwierdza to Pani Jadwiga z Gorzowa Wlkp., która obawiając się konsekwencji, w zeszłym roku odjechała z parkingu sklepowego, po zarysowaniu sąsiedniego samochodu: “Nie wiedziałam co robić. Uszkodzenie wyglądało na poważne. W zdenerwowaniu odjechałam, jednak szybko dowiedziałam się, że całe zdarzenie zostało nagrane przez monitoring sklepowy. Mandat karny i koszty naprawy samochodu – w sumie 4325 zł sprawiły, że to był pierwszy i ostatni raz!”. 

 Ucieczka z miejsca zdarzenia, jest pojęciem często ignorowanym przez kierowców, jednak zaglądając do ustawy Prawo o ruchu drogowym warto się zastanowić, czy tak nikłe szanse uniknięcia odpowiedzialności, są warte ryzyka. 

Strata ochrony z tytułu polisy OC, to tylko jedna z konsekwencji. W przypadku, gdy udowodnione zostanie czyjeś sprawstwo, osobę tę czekają wysokie konsekwencje finansowe:

  • Konieczność zwrotu świadczeń wypłaconych przez ubezpieczyciela,
  • Kara pozbawienia wolności w wysokości nawet do 12 lat,
  • Zakaz prowadzenia pojazdów,
  • Mandat w wysokości do 500 złotych wraz z punktami karnymi w ilości do 6.