Dialog zamiast tupania

sobota, 7.3.2015 09:35 855 0

Sylwia Dąbrowska debiutuje jako przewodnicząca Rady Miejskiej w Boguszowie-Gorcach. Jak ocenia współpracę z innymi radnymi oraz władzami miasta, jakie są jej priorytety i jakie stawia sobie wyzwania - o tym poniżej...

Minęły 3 miesiące nowej kadencji Rady Miejskiej w Boguszowie-Gorcach, o to czy trudne jest sprawowanie funkcji Przewodniczącej Rady miejskiej pytamy Sylwię Dobrowską piastującą to stanowisko od listopada ubiegłego roku? 

Minęły 3 miesiące nowej kadencji, jakie sa Pani pierwsze wrażenia?

Funkcja Przewodniczącej Rady Miejskiej to dla mnie przede wszystkim ogromny zaszczyt, a jednocześnie duże wyzwanie, zwłaszcza że Przewodnicząca poprzedniej kadencji wyznaczyła wysokie standardy. To nowe doświadczenie, które wymaga przeorganizowania i ułożenia wielu spraw. Muszę pogodzić pracę zawodową z życiem rodzinnym oraz nowymi zadaniami, jakie wiążą się z tą odpowiedzialną funkcją. Na sczęście otaczają mnie wspaniali ludzie, na których wsparcie oraz cenne rady mogę liczyć. Rola przewodniczącej to głownie organizacja sprawnej pracy rady miasta, prowadzenie jej obrad, a także reprezentowanie jej na zewnątz. Rada jest organem uchwałodawczym - to na sesjach zapadają decyzje mające istotne znaczenie dla całej społeczności lokalnej. Ważne, aby toczyły się one w atmosferze powagi i spokoju, ponieważ pozwala to na właściwą realizację założonych celów. Rada Miejska to zespół 15 osób, demokratycznie wybranych, reprezentujących swoich wyborców, dlatego różnimy się, wymieniamy poglądy - dla mnie jednak ważne, aby odbywało się to w sposób merytoryczny. Do tego też bedę dążyć. 

Dlaczego zdecydowała się Pani kandydować?

To nie była łatwa decyzja od początku zdawałam sobie sprawę, że praca w radzie to ogromna odpowiedzialność. Zdecydowałam się kandydować, ponieważ problemy i bolączki mieszkańców naszego miasta nie są mi obce. Pracuję w Ośrodku Pomocy Społecznej w Boguszowie-Gorcach i jako pracownik socjalny jestem na co dzień zaangażowana w sprawy naszej społeczności lokalnej. Pracownik socjalny to swoisty specjalista od spraw ludzkich, wykonuje czynności zawodowe, które mają przynieść rozwiązanie problemów w trosce o drugiego człowieka. Mam więc jakiś bagaż doświadczeń w pracy z ludźmi. Postanowiłam to wykorzystać. Na ile to się uda, czas pokarze.

Jakie są Pani priorytety?

Chciałabym kontynuować kierunek zmian, który został obrany i ukształtowany przez Radę poprzedniej kadencji. Mówię tu o gminnych inwestycjach w ostatnich latach. Jednak jako nowy samorząd, nie będziemy stać w miejscu. Myślę, że wiedza i doświadczenie radnych poprzednich kadencji w połączeniu z entuzjazmem i zapałem nowych osób w Radzie, przyniesie wymierne efekty. Trwają rostrzygnięcia dotyczące możliwości sięgania po kolejne środki unijne w nowym okresie programowania w latach 2014-2020, co jak wskazują mijające lata, daje ogromny wachlarz możliwości i to będzie jeden z priorytetów. Atutem naszego samorządu jest spójność i konsekwentna realizacja strategicznych dokumentów dotyczących rozwoju miasta. Współpraca z Burmistrzem Waldemarem Kujawą oraz urzędnikami i radą układa się pomyślnie, co dobrze rokuje na kolejne lata i mam nadzieję, że wiele ważnych spraw dla mieszkańców uda nam się wspólnie rozwiązać.

Jak Pani widzi przyszłość Boguszowa-Gorc?

Boguszów-Gorce to miasto z dużym potencjałem. Mówię tu przede wszystkim o mieszkańcach naszego miasta, ale także walorach turystycznych, które przy dalszym rozwoju infrastruktury mogą być wpełni wyeksponowane i wykorzystane. Chciałabym aby nasze miasto nadal piękniało, miało atrakcyjną ofertę zarówno dla ludzi młodych, jak i tych starszych. Widzę tu dużą prestrzeń dla działania różnego rodzaju organizacji pozarządowych, które mogły by inicjować działania na rzecz aktywizacji i integracji mieszkańców. Przyszłość naszego miasta zależy od dobrej współpracy samorządu, społeczności lokalnej oraz przedsiębiorców. 

Zdarza się Pani tupnąć nogą?

Jestem raczej zwolenniczką dialogu. Szkoda czasu i energii na konflikty, które nic konstruktywnego nie wnoszą. Jestem kobietą, więc zdarza mi się wzruszyć jakąś drobnostką, a i nogą tupnąć też potrafię:)

Jak lubi Pani spędzać czas wolny?

Wolny czas, to czas dla mnie i moich najbliższych. Lubimy każdą formę aktywnego wypoczynku, największą przyjemność sprawia nam jednak jazda na rowerze. 

Rozmawiała: Magdalena Szecówka

źródło: UM Boguszów-Gorce

Dodaj komentarz

Komentarze (0)