Miners Wałbrzych bez zwycięstwa w pierwszych zmaganiach ligowych

środa, 16.8.2017 10:33 11514 13

15 sierpień miał być wielkim świętem Amerykańskiego Footballu w Wałbrzychu. Rozegrano dwa spotkania. Wałbrzyszanie zmierzyli się z dużo bardziej doświadczonymi ekipami. Obaj rywale okazali się jednak za silni. 

Pierwsze starcie z dużo silniejszymi Wężami z Bielawy było przetarciem dla Górników. Ligowa trema, małe doświadczenie w meczach o punkty i duża liczba błędów własnych pozwoliła gościom w pełni opanować boisko. Wysoka porażka 0:20 dawała do myślenia.

- Ciężko było. Nie zagraliśmy dobrego meczu. Mam nadzieję, że w następnym będzie lepiej - mówił zbiegający do szatni jeden z zawodników Miners Wałbrzych.

Drugie spotkanie z Czarodziejami z Opola było już inne. Znakomita oprawa i sukcesywnie budowana pozytywna atmosfera wokół meczu dodała Minersom energii. Pierwsze minuty pokazały, że wałbrzyszanie potrafią grać jak wcześniej, w meczach towarzyskich.

Szybko zdobyte punkty z przyłożenia. Dodatkowe dwa za akcję po przyłożeniu i to gospodarze cieszą się z pierwszych punktów w meczu. Jest 8:0. Kibice oczekują kolejnych. Zawodnicy biegają jednak coraz wolniej. Magia Czarodziejów zaczyna dominować nad boiskiem. Do końca zawodów goście z Opola zdobywają aż trzy przyłożenia. Żadnego nie podwyższają dodatkowymi punktami ale to i tak wystarcza aby pewnie wygrać mecz. Magia prysła. Wałbrzych został zdobyty.

Miners Wałbrzych - Bielawa Snakes 0:20

Miners Wałbrzych - Wizards Opole 8:18

Pasjonujący pojedynek Polaków z Brazylią

Przeczytaj komentarze (13)

Komentarze (13)

Kibic środa, 16.08.2017 20:11
"Dużo silniejsi rywale z Bielawy" - skąd wzieliście te informację? To również ich pierwszy mecz w rozgrywkach a przecież prezes Miners śmiał się, że te "gówna" nigdy nic nie osiągną. Bardzo mnie cieszy że dostali nauczkę i teraz MINERS wie gdzie jest ich miejsce i jak zgubne w sporcie jest nadmierne cwaniakowanie :) Pięknie Snakes pięknie Wizards!! :)
Bananiebedzie środa, 16.08.2017 19:13
Szambo wybilo... Zapewne gdyby wygrali mecz ze snakes obnosiliby sie z tym jak z wygrana z niemcami z ligi okregowej... A na ich fanpage nawet nie ma wzmianki o tej porazce.
Wierny kibic środa, 16.08.2017 17:02
Bardzo nie ładnie ze strony Miners ,że spotkanie ze Snakes potraktowali w sposób karygodny co do promowania meczu,każda z drużyn powinna być potraktowana sprawiedliwie.Kibice drużyny Snakes nie zagłuszali kibiców drużyny przeciwnej ,tylko dopingując z całych sił wspierali Ich ,widząc co się dzieje na boisku.Wstyd,ale -oliwa sprawiedliwa.Koniec gwiazdorzenia!!!
pasjo środa, 16.08.2017 16:09
Praktycznie zerowe promowanie meczu to strzał w kolano dla Wałbrzycha. Nic nie dodaje tak skrzydeł zawodnikom jak brak dopingu na własnym boisku :D
:D środa, 16.08.2017 16:19
albo zagłuszany doping przez kibiców drużyny przyjezdnej
pasjo środa, 16.08.2017 16:41
Dokładnie. Tym bardziej że kibice są i to nie mało. Szkoda chłopaków z Wałbrzycha. Teraz na nich przeszedł wirus.
Fan środa, 16.08.2017 17:11
jak można zagłuszyc doping jednej drużyny przez doping drugiej drużyny.Dopingować można tylko Wałbrzych????Ale widocznie garstka kibiców drużyny przeciwnej dała radę.
.... środa, 16.08.2017 15:33
2 lata budowania drużyny i nic nie dało wiecej fejmu na miescie sprowadzony trener z usa nic nie dał pff trener z bielawy któy 10 lat jest w tym sporcie też nic nie zrobił tzn zrobił to ze sie stare owls rozpadło i teraz wkoncu ktoś przytarł mu nosa
,.. środa, 16.08.2017 12:58
czemu nie było informacji ze miały być 2 mecze chętnie bym przyszedł na te 2
adam środa, 16.08.2017 15:32
Organizatorzy turnieju bardzo nie ładnie się zachowali promując tylko jeden mecz turnieju, przyznaje że pierwszy raz się z czymś takim spotykam, być może władze klubu przewidywały przegraną ze Snakes i nię chciały aby kibice to oglądali. Jednak po wyczerpującym meczu ze Snakes, Miners odzyskali siły tylko na jedną kwartę, później to już było żal patrzeć...
To są już silne drużyny to nie to samo co jakieś cieniasy z niemiec z dziesiątej ligi, podeszli do tego za pewnie. To wina trenera który zamiast sprowadzić na sparing silniejszą drużynę żeby im zlała łeb zimną wodą i pokazała że jeszcze nie są tacy zajebiści to oni dostawali lamusów do lania , i frajda była, ale się skończyła
pasjonat środa, 16.08.2017 15:14
Pompowany na siłę balonik, najpierw powinny być wyniki, a potem gwiazdorzenie. Sparingi z drużynami bez żadnego poziomu i masa fejmu w mieście i sodówka uderzyła. Pierwszy mecz z drużynami, które w końcu graja w football zweryfikowały gdzie się znajduje się miners, a jest to sam dół tabeli.
:( środa, 16.08.2017 13:22
Ale klapa
środa, 16.08.2017 12:54
No i pękł balonik który był tak pompowany