Kopalnia Melafiru w Rybnicy Leśnej pod okiem specjalistów

dzisiaj, 7 godz temu 113 0

Kilkudziesięciu przedstawicieli opiniotwórczych środowisk - m.in. z Ministerstwa Klimatu i Środowiska, geologów, naukowców, specjalistów prawa geologicznego i górniczego - wizytowało Kopalnię Melafiru w Rybnicy Leśnej.

Zwiedzanie kopalni odbyło się w ramach prestiżowego, XXV Seminarium „Metodyka rozpoznawania i dokumentowania złóż kopalin oraz geologicznej obsługi kopalń”, które  zostało zorganizowane w tym roku w Wałbrzychu.

To odbywające się od 1988 roku, w różnych miejscach kraju wydarzenie, jest organizowane przez „Poltegor - Instytut” Instytut Górnictwa Odkrywkowego - wiodącą w kraju jednostkę badawczą w dziedzinie górnictwa odkrywkowego oraz przez Katedrę Geologii Złożowej i Górniczej Wydziału GGiOŚ Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. W tegorocznym Seminarium wziął udział m.in. prof. dr hab. inż. Krzysztof Galos, Główny Geolog Kraju, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.

Uczestnicy konferencji nie tylko debatowali „przy stole”, ale odwiedzili też związane z górnictwem odkrywkowym miejsca w regionie.
- Nieprzypadkowo wśród nich znalazła się Kopalnia Melafiru w Rybnicy Leśnej - mówił dr inż. Jerzy Górecki z Akademii Górniczo - Hutniczej w Krakowie, jeden z organizatorów Seminarium. Jak wyjaśnił: - Złoże melafiru w Rybnicy Leśnej, eksploatowane z poszanowaniem warunków ochrony środowiska od prawie 100 lat, jest bardzo ważnym źródłem kruszyw łamanych, niezbędnych do realizacji wielu inwestycji kolejowych i drogowych w naszym kraju, również tych strategicznych, państwowych, stanowiących podstawę bezpieczeństwa surowcowego kraju. Tymczasem wydobywająca to kruszywo kopalnia w Rybnicy Leśnej boryka się ostatnio z problemami. Zakład nie może poszerzyć obszaru wydobycia melafiru, ponieważ przedstawiciele lokalnych społeczności i samorządów mówią „nie bo nie”. Brak zgody na rozszerzenie obszaru eksploatacji w granicach udokumentowanego złoża utrudnia prowadzenie racjonalnej gospodarki złożem. Z podobnymi problemami borykają się także inni przedstawiciele branży górnictwa odkrywkowego w naszym kraju, którzy nie mogą otworzyć nowych złóż lub powiększyć obszaru wydobycia na złożach już eksploatowanych: nie tylko ze względu na zawiłe procedury administracyjne, ale właśnie przez protesty lokalnych społeczności. Bo choć ludzie wiedzą, że kruszywa są potrzebne do budowy dróg czy szlaków kolejowych, z których wszyscy przecież korzystają, to jednak gdy wydobycie kopalin odbywa się w czyimś sąsiedztwie, dochodzi do tak zwanego syndromu NIMBY: „niech to będzie, ale nie na moim podwórku”. A złóż nie da się przecież przenieść gdzie indziej. Lokalne społeczności mówią o „ranach w krajobrazie”, protestują. Ten przekaz podchwytują media, pokazując górnictwo odkrywkowe w złym świetle, choć nie ma to sensu. Dlatego chcieliśmy przybliżyć ten problem uczestnikom Seminarium, na przykładzie bardzo dobrze funkcjonującego, wydobywającego potrzebne kruszywa zakładu, jakim jest Kopalnia Melafiru w Rybnicy Leśnej. Nie ma też wątpliwości, że niezbędne w tej kwestii są zmiany w przepisach. Mamy nadzieję, że przygotowywana przez rząd nowelizacja w prawie geologicznym i górniczym zmieni sytuację na lepsze i ograniczy działania „ekoterrorystów”, którzy w sposób nieuzasadniony blokują inwestycje branży górniczej - mówił dr Jerzy Górecki.

Temat związany z planowanymi zmianami prawnymi, dotyczącymi branż geologicznej i górniczej, poruszył w czasie Seminarium prof. dr hab. inż. Krzysztof Galos, Główny Geolog Kraju, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Jak mówił podczas prelekcji, zmiany mają dotyczyć m.in. doprecyzowania zakresu własności górniczej Skarbu Państwa czy uproszczenia niektórych wymogów, dotyczących wniosków koncesyjnych. To bardzo ważne, bowiem przedstawiciele branży związanej z wydobyciem kruszyw w Polsce oraz firm wykonawczych alarmują, że krajowych surowców zaczyna na rynku brakować na bieżące nawet inwestycje, a przewidywany na 2028 rok początek szczytu inwestycyjnego, związany m.in. z planowanymi przez państwo budowami Centralnego Portu Komunikacyjnego, Kolei Dużych Prędkości, elektrowni atomowej, rozbudową sieci dróg szybkiego ruchu czy infrastruktury związanej z obronnością, sytuacji nie poprawi. Co więcej: odczuwalny już teraz na rynku inwestycyjnym deficyt krajowych kruszyw wcale nie wynika z ich braku. Polska ma przecież złoża naturalnych kruszyw, bardzo dobrej jakości. Jednak - choć są one własnością Skarbu Państwa, bez względu na to, kto je eksploatuje - o poszerzaniu obszaru wydobycia na złożach już eksploatowanych czy o otwieraniu nowych złóż decydują dziś nie dość, że zawiłe i ciągnące się latami procedury administracyjne, to w dodatku najważniejszy głos w tej sprawie mają nie przedstawiciele rządu, a lokalnych społeczności i samorządów.
- W mojej opinii, lokalne środowiska powinny mieć tu jak najbardziej głos doradczy, konsultacyjny, ale nie decydujący. Są to bowiem ludzie, którymi najczęściej kierują emocje, a nie wiedza - mówił w czasie wizyty w Kopalni Melafiru w Rybnicy Leśnej prof. dr hab. inż. Piotr Wyszomirski, geolog, m.in. wieloletni wykładowca Akademii Górniczo - Hutniczej w Krakowie, autor licznych, naukowych publikacji.

- Uważam też, że to przedstawiciele rządu, a nie lokalnych samorządów powinni decydować o losach złóż kruszyw, które są tak potrzebne do ważnych inwestycji m.in. kolejowych i drogowych w naszym kraju, jak złoże melafiru w Rybnicy Leśnej - podkreślał prof. Piotr Wyszomirski.


- Jako uczestnik Seminarium bardzo się cieszę, że mogę odwiedzać takie miejsce, jakim jest Kopalnia Melafiru w Rybnicy Leśnej - mówił Maciej Młynarczyk, Dyrektor Departamentu Geologii w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. - Jednocześnie myślę, że kopalnia w Rybnicy Leśnej ma „pecha”, bowiem jej lokalizacja w sąsiedztwie cennych środowiskowo obszarów może sprawić, że trudno jej będzie się rozbudować i zwiększyć zakres eksploatacji. Najważniejsze w takich przypadkach jest znalezienie kompromisu i pogodzenie celów środowiskowych i gospodarczych - wyjaśniał Maciej Młynarczyk.

Wydobywany w Rybnicy Leśnej melafir, który jest niczym innym jak zastygłą około 280 milionów (!) lat temu lawą wulkaniczną, we współczesnych czasach stanowi - ze względu na swoje właściwości - główny budulec niemal wszystkich w Polsce szlaków kolejowych oraz dróg szybkiego ruchu. Złoże melafiru w Rybnicy Leśnej jest największym i najlepszym złożem tego surowca w kraju, eksploatowanym od ponad 100 lat.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)