NIE DAJMY SIĘ OSZUKAĆ! Wałbrzyszanka straciła 45 tysięcy złotych
Wałbrzyska Policja wielokrotnie przestrzegała przed zbyt dużym zaufaniem podczas kontaktu telefonicznego z nieznajomymi. Ofiarami oszustw na wnuczka, wypadek czy fałszywego policjanta są najczęściej osoby starsze. Niestety, tym razem w historię, której nie było, uwierzyła 82-letnia mieszkanka Wałbrzycha.
14 listopada do starszej kobiety zadzwonił mężczyzna podjący się za adwokata i poinformował o wypadku, który spowodował jej syn. Oszust zaproponował załatwienie sprawy. Rozpoczęła się rozmowa, podczas której seniorka nie zorientowała się, że wszystko o czym słyszy, nie jest prawdą. Gra na emocjach starszej kobiety spowodowała, że zdecydowała się ona przekazać 45 tysięcy złotych, które miały być kaucją i uchronić syna przed karą więzienia. Pod adres zamieszkania pokrzywdzonej przyjechała rzekoma asystentka prawnika, a pokrzywdzona przekazała jej pieniądze.
Po pewnym czasie 82-latka skontaktowała się z bliskimi. Wtedy seniorka zrozumiała, że została oszukana, a oszczędności jej życia trafiły w ręce przestępców. Informacja o tym zdarzeniu dotarła do wałbrzyskiej Policji, która prowadzi teraz w tej sprawie postępowanie.
Wałbrzyscy policjanci apelują!
- W naszym codziennym życiu stosujmy zasadę ograniczonego zaufania do wszelkich nieznanych nam osób. Zarówno tych, które do nas telefonują, jak również pukających do naszych drzwi.
- Jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań.
- Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie.
- Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności pod namową telefonicznego rozmówcy.
- Nie działajmy w pośpiechu, nie podejmujmy od razu pieniędzy z banku - odłóżmy termin wypłaty lub udzielenia pożyczki najlepiej o kilka dni.
źródło: KMP w Wałbrzychu
Dodaj komentarz
Komentarze (0)