Straciła blisko 5 tysięcy złotych, bo myślała, że pomaga własnej córce

Blisko 5 tysięcy złotych wpłaciła na konto oszustki 71-latka z Wałbrzycha. Kobieta była przekonana, że pomaga córce, która skontaktowała się z nią za pośrednictwem jednego z popularnych komunikatorów internetowych, ale przy użyciu innego niż zwykle numeru telefonu. Podszywająca się pod członka najbliższej rodziny przestępczyni pilnie potrzebowała pieniędzy na zakup nowego telefonu, który miał ulec uszkodzeniu.

26 lutego jedna z mieszkanek Wałbrzycha otrzymała na swoim komunikatorze internetowym wiadomość od osoby podającej się za jej córkę. Wiadomość wysłana była z innego numeru, niż ten należący do niej, jednak wytłumaczeniem na tę sytuację był fakt uszkodzenia telefonu - który miał wpaść do toalety - i brak możliwości kontaktu ze swojego numeru. Osoba podająca się za córkę 71-latki poprosiła o pilną pożyczkę, która zostanie przeznaczona na zakup nowego telefonu. Pokrzywdzona uwierzyła, zalogowała się do bankowości internetowej i przelała łącznie blisko 5 tysięcy złotych na wskazane w rozmowie konto. Kilkadziesiąt minut później kobieta skontaktowała się z zięciem, który oznajmił, że u nich wszystko w porządku i nie potrzebują żadnej pomocy finansowej. Ostatecznie potwierdziło się, że telefon córki działa, a numer jest aktywny.

źródło: KMP w Wałbrzychu