Zapadlisko w Boguszowie Gorcach

wtorek, 6.6.2017 17:55 5926 0

Około metrowej średnicy wyrwa powstała na ulicy Browarnej w Boguszowie Gorcach. Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej zabezpieczyła teren jednak pod nawierzchnią ulicy w dalszym ciągu znajduje się kilkumetrowa pusta przestrzeń. W każdym momencie może coś się stać.

O zapadnięciu się ziemi służby ratownicze dowiedziały się 3 czerwca. Zabezpieczono teren i zostawiono mieszkańców samych sobie. 

- Pod spodem jest kilka metrów pustego miejsca. Jeszcze po kopalnianych chodnikach. Oni to zakryli drewnianą klapą i zostawili nas samych - mówi zrezygnowany mieszkaniec kamienicy sąsiadującej z dziurą.

Biorąc pod uwagę wielkość powstałego otworu oraz głębokość i ewentualny zasięg, wydaje się, że mieszkańcy mają prawo obawiać się o swoje bezpieczeństwo.

- Wystarczy, że podjedzie tu śmieciarka. To jest duży samochód. Wibracje drogi są tak duże, że może się wszystko zawalić, a straż przyjechała, postawiła słupki i pojechała - mówi pan Kazimierz, mieszkaniec pobliskiego domu.

- Sprawą zapadliska zajmuje się OSP Boguszów. Zabezpieczyli teren. Reszta należy już do zarządcy. Straż drogi naprawiać nie będzie. Nie możemy też postawić tam strażnika, żeby pilnował bezpieczeństwa - mówi Tomasz Kwiatkowski z PSP w Wałbrzychu.

Sprawa zaczyna budzić coraz większy niepokój społeczny.

- To co będziemy czekać aż coś się stanie? Aż zginą ludzie? - pyta ironicznie pan Kazimierz.

Droga czeka na naprawę. Zapytaliśmy zarządcę drogi o zdanie na ten temat. Nie udało się nam uzyskać jednoznacznej deklaracji, opinii ani nawet stanowiska w sprawie. Obiecano nam jedynie odpowiedzieć na wszystkie nurtujące mieszkańców pytania.

Czy ktoś naprawi wyrwę? Zapewne tak. Kiedy? Niestety nie wiadomo. Będziemy trzymać rękę na pulsie.

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)