"Na Metalowych"

piątek, 2.8.2019 14:42 3691 0

 Arek „Korek” Majcher o kulisach Turnieju Koszykówki Ulicznej w Piławie Górnej

 - Co cię skłoniło do zorganizowania pierwszej edycji imprezy?

- Inspiracją był dzierżoniowski B-Ball Jam, przygotowywany przez mojego starszego kolegę Maćka „Perłę” Woźniaka. Był początek wakacji w roku 2007. Pamiętam, że pożyczyłem od Mamy chyba 200 zł na nagrody dla uczestników i tak to się zaczęło. Najpierw rozgrywaliśmy turniej w formule 3x3 na jeden kosz. Pierwsza edycja „Full Court”, czyli gra na dwa kosze, odbyła się dekadę temu i taką formułę utrzymujemy do dzisiaj. Bywało, że organizowaliśmy dwa turnieje rocznie, dlatego ciężko policzyć, która to już edycja. Tak czy inaczej, „Na Metalowych” to dziś turniej z dwunastoletnią tradycją. Nie pamiętam, kiedy przyjęła się nazwa. Najpierw były „Metalowe”, bo tak nazywaliśmy boisko, więc jak przyszło nam wymyślić nazwę imprezy, to zostało „Na Metalowych” (śmiech).

- To wyjątkowa okazja, żeby zobaczyć na żywo prawdziwych wirtuozów streetballa. Jak do nas trafili?

- Początkowo sami jeździliśmy na podobne imprezy, poznawaliśmy ich organizatorów i uczestników. Nawiązywane kontakty skutkowały nowymi drużynami na turnieju w Piławie Górnej. Z roku na rok przybywało zawodników. Grają u nas zarówno amatorzy, jak i sportowcy, którzy na co dzień trenują w klubach, a także zawodowi koszykarze. Każdy gra, żeby wygrać, ale najważniejszy jest wzajemny szacunek i oczywiście dobrze spędzony czas wśród miłośników pomarańczowej piłki. 

- Skąd przyjadą zawodnicy? Co nowego na liście uczestników?

- Ze względu na system rozgrywek byliśmy zmuszeni ustalić limit drużyn. Mamy już komplet 12 zespołów. Udział potwierdziły ekipy z powiatu dzierżoniowskiego, Wrocławia, Jeleniej Góry, Lubina, Świdnicy, Wałbrzycha, Góry czy Wschowy. W tym roku moi podopieczni, trenujący na co dzień w Stowarzyszeniu Koszykówki PG, spróbują sił w rywalizacji z dorosłymi zawodnikami. Będzie to najmłodsza drużyna w historii turnieju, bo chłopcy są w wieku od 13 do 15 lat!

- Stały element imprezy to konkurs wsadów. Czego możemy spodziewać się tym razem?

- Dzięki przychylności Burmistrza Piławy Górnej Krzysztofa Chudyka mamy rekordową nagrodę finansową dla zwycięzcy konkursu wsadów. W tym roku na najlepszego „dunkera” czeka okrągłe 500 zł! Jakub „Sąsiad” Heyer zapowiedział, że będzie bronił ubiegłorocznego tytułu Mistrza Wsadów. Z kim stanie do walki? Dowiemy się już 10 sierpnia. Jeśli wszystko pójdzie z planem, to będzie naprawdę duża konkurencja…

- Czy wysokość nagrody odgrywa rolę przy podejmowaniu decyzji o udziale w konkursie?

- Niestety tak. Wsady stały się jakby odrębnym elementem koszykówki ulicznej. Rzadko zdarza się, żeby uczestnik konkursu wsadów znalazł się jednocześnie wśród zawodników grających w turnieju. Od kilku lat jest to osobna konkurencja, dlatego, żeby utrzymać wysoki poziom konkursu, musimy przyciągnąć zawodników właśnie w ten sposób. Wiadomo, że każdy z nich musi do nas dojechać, chce się pokazać, coś udowodnić, a jeżeli przy okazji może zarobić, to czemu nie. 

- „Na Metalowych” to więcej niż koszykarskie zawody…

- Od kilku lat marzy mi się impreza na wzór hip-hopowego festiwalu. Warto wykorzystać świetne warunki, jakie mamy na Stadionie Miejskim. W tym roku na murach otaczających stadion grafficiarze z Dzierżoniowa i okolic będą tworzyć swoją sztukę, a w przerwie między meczami ekipa BWA Breakers pokaże nam breakdance'owe umiejętności. Będzie też krótki, rapowy koncert Pawła Kucharka i występy cheerleaderek. Zadbaliśmy również o strefę dla najmłodszych w postaci dmuchańców i areny minikoszykówki. Będzie nawet stoisko z zabawkami, drobną galanterią i balonami z helem. Oprawą muzyczną zajmie się charyzmatyczny DJ Krootki, znany z imprez we Wrocławiu, jak i w całej Polsce, a atmosferę na boisku i poza nim będzie podkręcał niezawodny MC Łysy z gorzowskiej ekipy NJB. Będzie to, bez wątpienia, najlepsza edycja „Na Metalowych” w historii - musisz tam być! 

UM Piława Górna

Dodaj komentarz

Komentarze (0)