Adam Lizakowski - Dzień Pisarza i Pisarki
Międzynarodowy Dzień Pisarzy i Pisarek ustanowiony został w 1984 roku przez PEN Club. Jego celem jest promowanie literatury, oraz obrona wolności słowa i rozwój społeczności pisarzy na całym świecie. Z okazji święta mają miejsce spotkania autorskie, konferencje oraz wieczory literackie.
PEN Club to Międzynarodowe Stowarzyszenie Pisarzy założone w 1921 roku w Londynie przez Catherine Amy Dawson Scott. Nazwa powołanej organizacji pochodzi od pierwszych liter słów: poets, essayists, novelists – poeci, eseiści, powieściopisarze. Jej pierwszym przewodniczącym był John Galsworthy, a w gronie pierwszych członków PEN Clubu znaleźli się m.in. Joseph Conrad, Elisabeth Craig, George Bernard Shaw i H.G. Wells. Przewodniczącymi PEN Clubu byli również m.in. Alberto Moravia, Heinrich Böll, Arthur Miller i Mario Vargas Llosa.
Od początku głównym celem stowarzyszenia jest promowanie przyjaźni i intelektualnej współpracy między pisarzami oraz obrona wolności słowa i rozwój społeczności pisarzy na świecie. Kieruje się zasadą, że literatura spełnia istotną rolę w rozwoju współpracy międzynarodowej. Jest to organizacja pozarządowa, związana z UNESCO oraz Komisją Ekonomiczno-Społeczną Narodów Zjednoczonych.
Poetyckie stowarzyszenia na początku działały we Francji, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych z biegiem lat PEN miał swoich przedstawicieli w większości państw. PEN Club składa się z oddziałów lokalnych, które reprezentują swoich członków, nie kraje. Członkostwo dostępne jest dla wszystkich pisarzy, dziennikarzy, tłumaczy, historyków oraz wszystkich zaangażowanych w dziedzinę literatury niezależnie od narodowości, rasy czy religii.
Polski PEN Club powstał z inicjatywy Stefana Żeromskiego w 1925 roku. Wśród założycieli znaleźli się Emil Breiter, Bolesław Gorczyński, Wacław Grubiński, Juliusz Kaden-Bandrowski, Stefan Krzywoszewski, Jan Lechoń, Jan Lorentowicz, Bronisława Neufeldówna, Edward Popoff, Józef Relidzyński i Leopold Staff.
Wszystkim twórcom Ziemi Dzierżoniowskiej, życzę jak najwięcej sukcesów i radości z pisania, tworzenia nowej naszej rzeczywistości w poetycki i literacki sposób, kreowania własnych myśli na papierze lub ekranie komputerowym. Szanowni Państwo żyjcie w zdrowiu, piszcie, wydawajcie swoje coraz to piękniejsze wiersze i opowiadania i jak najwięcej czytelników Waszej twórczości.
Adam Lizakowski
Moje wiersze
Moje wiersze rodzą się
W mym wnętrzu
Pod wątrobą sercem płucami
Obcym pozwalam zaglądać
Pod skórę myśli marzeń
Poetyckiej uczciwości i pychy
Jest to niewygodne i nieetyczne
Wstydliwe i krępujące wołam patrzcie
Tu mnie boli dajcie lekarstwo
Moje wiersze to tabletka
Na zatrucie własnego życia
Recepta na udane nieszczęście
Nienawidzę ich, bo są tak blisko mnie
We mnie nie potrafię ich objąć
Skręcić im karku
Moje wiersze to wspaniałe skrzydła
Na których latam ponad miejscami
O których nie mógłbym nawet pomarzyć
One są wygodnymi butami które depczą
Ścieżki codzienności bez nich moje
Życie byłoby płaskie jak stolnica mamy
Moje wiersze są jak dzieci sprawiające
Radość oczu w nich widzę swoje życie
Wołają więcej cukierków więcej cukierków
Moje wiersze są jak moje koszule i krawaty
Barwne i strojne w zależności od okazji
Są garniturami i kapeluszami rejestru bólu i radości
Z nimi czuję się wygodnie gdy piszę o porach roku
W nich w kilku słowach oddaję sens
Swojego życia rozpisane na głosy śpiewają
Czym jest dla ciebie poezja?
Łatwiej jest powiedzieć czym nie jest…
Na pewno nie jest źródłem dochodów, na pewno nie żyję dla niej.
Na pewno jest ją trudno oszukać. Łatwiej jest oszukać sąd, państwo.
Najłatwiej siebie, poezji nigdy.
Ona domaga się, aby oddać jej wszystko, łącznie z życiem.
Wielu poetów oddało życie dla niej.
Zdolność pisania wierszy to nie umiejętność wysławiania się, prorokowania słowem.
Spoglądanie milczeniem pauzy, obnażenie metafor, to jeszcze nie poezja.
Łapanie chwili pazurami przecinków, kneblowanie ust wielokropkiem to jeszcze nie poezja.
Trzeba mieć serce, duże serce, tak duże że nie trzeba go szukać w głębi siebie.
Takie serce od jednej iskry zapłonie.
Ta garstka popiołu co zostanie to jest poezja.
Moje książki
Są tylko dla mnie
Jak mój kubek na kawę
Lub krzesło przy moim stole
Nie są katedrami gotyckimi
Ani świątyniami doryckimi
Nie są gniazdami do których
Jak ptaki lecą moje myśli
Moje książki są tylko moje
I dla mnie nikogo więcej i nikomu
Nie pozwałam z nimi rozmawiać
Moje książki nie są studniami czasu
Z których wywołuje moich sławnych
Poetów z Irlandii Ameryki Włoch,
Antycznego Rzymu mitycznej Grecji
Ani czarodziejskimi lampami Aladyna
Moje książki nie są dla moli książkowych
Którzy przedzierają się przez stronice
Jak okręt podczas burzy i nie mogą
Dotrzeć do końca rozdziału aby głowę
Złożyć na miękkiej poduszce.
Jak mówi poeta
...cóż za rzecz przedziwna
Czytanie! – jako gałązka oliwna
Lub migdałowy kwiat..
Moje książki to nauka czytania
- Map
- GPS
- Kompasu
- Busoli
- Radarów
- Sztucznych satelitów
Piszę
piszę do ciebie
bo chciałem jeszcze raz udowodnić ci
że żyję oddycham myślę o tobie
piszę do ciebie
dlatego, że potrzebuję pogadać z tobą
o wspólnym łóżku
wspólnej przyszłości
kocu śniadaniu książce
piszę do ciebie bo chcę
zatańczyć z tobą
walca kanibalistycznego
a także abyś wiedziała
że nie potrafię odróżnić
zimy od lata
mędrca od głupca
źródła od zlewiska
nie potrafię bez bólu w oczach
ślinić znaczek pocztowy
z portretem Waszyngtona
z napisem united states