Jak długo jesteśmy w stanie poczekać na walentynkową randkę? - wyniki badania

czwartek, 14.2.2019 18:25 965 0

Z okazji zbliżających się Walentynek, firma AirHelp postanowiła sprawdzić, jak długo ludzie z całego świata są gotowi poczekać na umówioną randkę oraz jak najchętniej spędzają święto zakochanych.

Walentynki to jedno z tych świąt, które budzi duże zainteresowanie jak i rodzi wiele kontrowersji na całym świecie. W poszczególnych krajach obchodzi się je w odmienny sposób, a znajdą się też i tacy, którzy w ogóle nie świętują 14 lutego.

W walentynkowym badaniu globalnej firmy AirHelp wyniki wydają się być wyrównane – z blisko 3 500 respondentów ponad 33% przyznało, że planuje randkę tego dnia, a 32% pozostaje bez planów. Z odpowiedzi w poszczególnych krajach wynika, że mieszkańcy Stanów Zjednoczonych oraz Niemiec są najmniej romantyczni i największy odsetek tamtejszych ankietowanych nie planuje świętować w Walentynki. W Polsce większość, bo 53% respondentów deklaruje randkę tego dnia. Zaledwie 15% Polaków pozostaje bez planów, 13% spędzi ten dzień z Netflixem lub spotka się z przyjaciółmi, a 6% będzie podróżować.

Jak kocha to poczeka

Dla tych, którzy planują walentynkowe randki istotna może okazać się punktualność drugiej połowy. Z badania firmy AirHelp wynika, że na świecie takim optymalnym spóźnieniem jest 30 minut. Są też i bardziej cierpliwi, bo prawie co trzeci ankietowany deklaruje, że jest w stanie poczekać 1 godzinę na pojawienie się randki, a prawie 11% mówi o oczekiwaniu nawet do 3 godzin!

Tolerancja spóźnialskich randkowiczów różni się jednak w poszczególnych krajach. Najbardziej cierpliwym narodem wydają się być Skandynawowie: 15% Szwedów i Duńczyków deklaruje oczekiwanie do 3 godzin, a najmniej Niemcy i Polacy – tylko 5% respondentów jest w stanie poczekać aż tak długo.

Romantyczne wyjazdy

I choć w żadnym z krajów Walentynki nie są uznane za święto państwowe, nie powstrzymuje to zakochanych przed wzięciem urlopu i romantycznymi wyjazdami. Jak pokazuje badanie na całym świecie ponad 8% wyjeżdża z tej okazji i decyduje się zabrać swoją drugą połowę w niezapomnianą podróż.

Ci, którzy zdecydują się na walentynkowe wyjazdy powinni jednak pamiętać o okolicznościach mogących zrujnować podróżnicze plany, np. zakłócenia lotów. W ubiegłym roku, tylko 14 lutego ponad 14 600 lotów było odwołanych bądź opóźnionych (z czego 150 lotów opóźnionych powyżej 3 godzin). Zgodnie z unijnym Rozporządzeniem WE 261/2004 loty odwołane, opóźnione co najmniej 3 godziny bądź odmowa wejścia na pokład samolotu uprawniają do uzyskania odszkodowania w wysokości nawet do 600 euro na osobę. Tym samym zeszłoroczne walentynkowe zakłócenia doprowadziły do zobowiązań finansowych wobec pasażerów o łącznej wartości ok. 3,8 mln euro.

Większość z ankietowanych deklaruje, że nie chce czekać na randkę aż 3 godzin. Jednak zakłócenia podczas podróży samolotem wydają się być wystarczającym powodem, by tak duże spóźnienie zostało zaakceptowane i zapomniane przez drugą połowę. W tak wyjątkowych sytuacjach spóźnialscy nie powinni zapominać o swoich prawach do odszkodowania, które może zrekompensować zrujnowane plany walentynkowe.

***

Firma AirHelp została założona w 2013 roku przez Henrika Zillmera, Nicolasa Michaelsena i Grega Roodta, przedsiębiorców internetowych. Przedstawicielstwa AirHelp zlokalizowane są w 30 krajach, w tym w Polsce, w Gdańsku. Głównym celem firmy jest zapewnienie pasażerom na całym świecie wsparcia w odzyskiwaniu odszkodowań od przewoźników w przypadkach opóźnienia i odwołania lotów lub odmowy wejścia na pokład. Spółka współpracuje z liniami lotniczymi i dba o to by proces reklamacji przebiegał możliwie jak najsprawniej. AirHelp udostępnia klientom możliwość złożenia wniosku poprzez przyjazną dla użytkownika stronę internetową oraz intuicyjne aplikacje mobilne. Od powstania firma pomogła ponad 7 mln pasażerów na całym świecie.

O badaniu

Badanie zostało przeprowadzone przy użyciu platformy inteligencji konsumenckiej Attest. W okresie od 15 stycznia do 7 lutego 2019 r. firma AirHelp rozmawiała z 3445 respondentami z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Brazylii, Niemiec, Hiszpanii, Włoch, Francji, Kanady, Portugalii, Polski, Rosji, Danii i Szwecji. W celu zapewnienia wysokiej jakości badania i reprezentatywnych danych, respondenci zostali wybrani na podstawie setek paneli i forów, na których zamieszczono różnorodne zaproszenia do badania.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)