Karol Kotomski w polsatowskiej "Farmie"

czwartek, 27.1.2022 22:45 12893 9

Pochodzący z Dzierżoniowa Karol Kotomski wziął udział w polsatowskim reality-show „Farma”. Zamknięci na sześć tygodni na farmie w Puszczy Noteckiej uczestnicy programu mają dbać o gospodarstwo i mieszkające w nim zwierzęta, a także walczyć o przetrwanie w show – co tydzień z programu odchodzi jedna osoba, a w ostatnim odcinku wybrany przez widzów zwycięzca otrzyma 100 tysięcy złotych.

Karol Kotomski z zawodu jest fryzjerem, obecnie mieszka w Warszawie. Co skłoniło go do wzięcia udziału w programie?

- Chęć przeżycia przygody na takiej wsi i zmierzenia się z zadaniami. Może też trochę nuda, bo kiedy podjąłem decyzję o udziale w programie mieszkałem na Malcie. Po pewnym czasie poczułem, że to nie dla mnie, zabrakło przestrzeni na rozwój. Malta jest małą wyspą i po pewnym czasie nie ma za wiele do roboty poza pracą, leżeniem na plaży i imprezowaniem. Poza tym idąc do „Farmy” chciałem też zobaczyć produkcje telewizyjne od strony uczestnika. Pracowałem dotychczas w branży czesząc aktorów na planach filmowych czy w programach telewizyjnych – opowiada Karol. - Świetna przygoda. Na pewno wszyscy bardzo dużo się nauczyliśmy. Musieliśmy przeżyć bez elektryczności, bieżącej wody i telefonu. Samo odcięcie od telefonu komórkowego, do którego mamy non stop dostęp było ciekawym doświadczeniem. Okazało się, że nie było to trudne, dużo gorzej znosiłem izolację od rodziny i przyjaciół, brakowało mi też pracy fryzjerskiej przy fotelu.

  W zamyśle producentów programu ludzie żyjący na co dzień w dużych miastach mieli odnaleźć się na wsi, w nieco survivalowym klimacie. Karol przyznaje, że z wieloma rzeczami nie miał wcześniej do czynienia. Jak choćby z darciem pierza na wypełnienie poduszek.

- Zajęcia na farmie były dla mnie zupełną nowością, podobnie jak dla pozostałych uczestników. Wieś pamiętam z dzieciństwa, ale nie wykonywałem typowo gospodarskich prac. Założenie producentów się sprawdziło. Podszedłem do zadań z całkowitą otwartością, miałem świadomość gdzie idę, więc nie zamykałem się na to, co było do zrobienia. Zapachy na wsi, czy sprzątanie u krów nie było problemem. Na przykład darcie pierza, robiłem to pierwszy raz, ale poszło nieźle.

 W dotychczas wyemitowanych odcinkach programu Karol, nazywany Lolkiem, jest raczej obserwatorem, nie daje się ponieść emocjom, zachowuje pozytywne nastawienie. Jak czuł się w atmosferze gry, rywalizacji, ciągłej analizy relacji pomiędzy uczestnikami i ryzyka, że może zostać wyeliminowany przez innych?

- To było świetne doświadczenie obserwować całą grupę i patrzeć, jak kto się zachowuje. Momentami trzeba było wiedzieć, co zrobić i co powiedzieć, żeby było dobrze. Atmosfera bywała czasami napięta, ale nie było żadnej ingerencji produkcji ani reżyserowania. Myślę, że spotkały się tam tak różne charaktery, że to się po prostu samo działo. Ciekawe było obserwować zachowanie nie tylko ludzi, ale także własne. Nigdy nie wiadomo, jak się zachowamy czy zareagujemy w sytuacji zamknięcia. To był zupełnie nowy rodzaj doświadczenia, wyjście ze strefy komfortu.

Karol po powrocie z Malty pracuje w salonie fryzjerskim w Warszawie i w rodzinnym Dzierżoniowie, do którego przyjeżdża średnio co sześć tygodni na kilka dni.

- W Dzierżoniowie odpoczywam od warszawskiego tempa życia, odwiedzam mamę, siostrę i przyjaciół. Mam tu też stałe klientki. Miałem epizod z ucieczką na Maltę, zachciało mi się ciepłego kraju. Jednak zrozumiałem, że wolę pracować w pełnym energii i różnych możliwości dużym mieście. Na wyspie życie jest dużo spokojniejsze. Ludzie nie przepracowują się, pracują najchętniej do 16-.00-17.00, żeby mieć czas dla siebie. To było fajne na początku, ale później stało się nudne.

Tutaj cały czas się coś dzieje. Niedawno skończyłem pracę przy filmie młodzieżowym „Zadra” jako fryzjer, zrobiłem też program „Lego Master” dla czeskiej telewizji. Cały czas w ruchu, w drodze. To mnie napędza. Lubię nowe wyzwania, projekty. Fryzjerstwo jest moją pasją od wielu lat, odnajduję się i w strzyżeniu, i w kokach, układaniu włosów czy w koloryzacjach. Kocham swoją pracę.

Odcinki „Farmy” można oglądać na antenie Polsatu od poniedziałku do piątku o godz. 20.00

APK
Fot. Kala Katarzyna Kiełbasińska

Przeczytaj komentarze (9)

Komentarze (9)

STOP idiotom poniedziałek, 07.02.2022 21:23
Beznadziejny,bezsensowny gniot,który nikomu i niczemu nie służy .Takimi oglupiaczami zatyka...
piątek, 04.02.2022 20:13
W demokratycznym kraju ociezali umyslowo maja prawo do programow na...
piątek, 04.02.2022 19:31
Ta farma to taki Big Brother dla wieśniaków.
Kate Moss sobota, 29.01.2022 21:10
Karol wygraj. Jesteś THE BEST.
piątek, 28.01.2022 13:56
Trzeba sporej siły psychicznej, bo to jednak poddanie się pod...
sobota, 29.01.2022 06:19
Sława? :)...
Jamatka niedziela, 30.01.2022 23:01
Oczywiście, teraz do Karola rok do przodu trzeba się...
Barbara sobota, 29.01.2022 06:55
Pamietam Karolka gdy był jeszcze uczniem u Pani Joli w...
Jamatka piątek, 28.01.2022 12:52
Brawo Karolu