Kapitał FPK służy przedsiębiorcom

poniedziałek, 26.1.2015 08:52 990 1

56 poręczeń na kwotę prawie 2 mln zł udzielił w ubiegłym roku Fundusz Poręczeń Kredytowych Powiatu Dzierżoniowskiego. Dzięki nim powstała na terenie naszego powiatu jedna nowa firma, utworzono 18 dodatkowych miejsc pracy oraz utrzymano 8 dotychczasowych. Od początku działalności FPK udzielił 315 poręczeń na łączną kwotę 11 mln zł.

Oferta funduszu kierowana jest do istniejących przedsiębiorstw oraz osób rozpoczynających działalność gospodarczą. I właśnie rozszerzające swoje oferty mikroprzedsiębiorstwa są najczęstszymi beneficjentami instytucji tworzonej przez Dzierżoniów, Bielawę, Gminę Dzierżoniów, Piławę Górną, Łagiewniki oraz Fundusz Regionu Wałbrzyskiego.

W 2014 roku FPKPD udzielił 56 poręczeń na kwotę 1.979.078 zł. Rok wcześniej poręczeń także było 56, ale na nieco wyższą kwotę - 2.157.122 zł. Od początku swojej działalności spółka udzieliła 315 poręczeń (najwięcej firmom dzierżoniowskim) na łączną kwotę prawie 11 mln zł. Dzięki tym pieniądzom powstało na terenie powiatu dzierżoniowskiego 31 nowych firm, utworzono 161 dodatkowych oraz utrzymano 98 dotychczasowych miejsc pracy.

Poręczając kredyt lub zaciągniętą pożyczkę fundusz zabezpiecza 75% jej wartości. Kwota poręczenia nie może jednak przekroczyć 50 tys. zł. Od udzielonego poręczenia Fundusz pobiera jednorazową opłatę w wysokości od 1,2% do 2,3% w stosunku do wartości poręczenia. Szczegółowe informacje o usługach świadczonych przez FPK i warunkach udzielania poręczeń uzyskają Państwo na stronie internetowej spółki oraz w biurze przy ulicy Batalionów Chłopski 19 w Dzierżoniowie, tel. 074/ 645-04-31.

Źródło: UM Dzierżoniów

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

poniedziałek, 26.01.2015 16:16
czy pan pręzydent gwarantuje plynnosc bo jak dotychczas cholubil tych ze wsi

niezalezna.pl - strefa wolnego słowa 26/01/2015
Redaktor wydania: Paweł Krajewski
​Ludzie WSI skazani prawomocnie. „Komorowski legalizował i wspierał to przestępstwo”
W czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie zaostrzył kary dla ludzi Wojskowych Służb Informacyjnych za nielegalny handel bronią w latach 90. Byli agenci WSI usłyszeli prawomocne wyroki 4 i 2 lat więzienia bez zawieszenia.

Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił argumenty obrony w procesie o nielegalny handel bronią przez WSI w latach 90. i zaostrzył kary wobec oskarżonych. W apelacji sędziowie zmienili wyrok sądu I instancji wydany w marcu ub.r. W czwartek sąd odwoławczy zaostrzył m.in. bezwzględną karę z 2 do 4 lat więzienia dla płk. Jerzego Dembowskiego, a drugiemu skazanemu Januszowi Grządzielowi orzeczoną w I instancji karę 2 lat w zawieszeniu zamienił na karę bezwzględnego pozbawienia wolności.

Ludziom WSI prokuratura zarzuciła m.in. fałszowanie dokumentów i poświadczanie nieprawdy w związku z dostawami broni do państw objętych embargiem ONZ o wartości ok. 4,5 mln dol. oraz branie łapówek. Jak wynika z raportu Antoniego Macierewicza z weryfikacji WSI, w latach 90. WSI, a wcześniej wojskowe służby PRL‐u handlowały bronią z rosyjską mafią i arabskimi terrorystami, wspieranymi przez GRU.

– Dobrze się stało, że sąd odwoławczy dostrzegł manipulacyjną rolę polskiego wymiaru sprawiedliwości, który przez blisko 20 lat nie potrafił uporać się z tym przestępstwem – mówił po wyroku Macierewicz. – Skazanie ludzi WSI w tym procesie ma realne konsekwencje. Jest sygnałem dla przestępców z WSI, że nie unikną kary. Wcześniej wielokrotnie powoływali się publicznie na to, że zawiadomienia o przestępstwie, jakie złożyłem w sprawie handlu bronią, były uznawane przez wymiar sprawiedliwości za bezzasadne – mówił Macierewicz.

Przypomniał, że zeznawał w opisywanym procesie i wskazywał w jego trakcie na konsekwencje przestępczej działalności WSI. – Nie tylko to, że była ona szkodliwa dla polskich interesów i była częścią działalności siatki przestępczej, która częściowo wciąż jeszcze oplata Polskę. Ale także dlatego, że proceder przestępczy miał wsparcie najwyższych czynników władzy – mówił poseł PiS‐u. Przypomniał wypowiedź Bronisława Komorowskiego, gdy był on ministrem obrony. – Wyraźnie powiedział, że w procederze WSI nie ma nic złego, że to zupełnie normalny handel bronią. Bronisław Komorowski legalizował i wspierał to przestępstwo – mówił Macierewicz.
Na ten temat: Nie takiego pręzydenta nam trzeba. Tylko Duda się liczy!!!!!!