„Demoralizacja nie integracja” – kurator rozwiązuje konflikt w Szkole Podstawowej nr 5 w Dzierżoniowie

wtorek, 19.2.2019 10:39 303863 237

Wizytą i decyzją Dolnośląskiego Kuratora Oświaty Romana Kowalczyka zakończył się kilkuletni konflikt w Szkole Podstawowej nr 5 w Dzierżoniowie. Kurator spotkał się z rodzicami klasy piątej integracyjnej. Protestowali oni przeciwko uczestnictwu w zajęciach szkolnych ich dzieci chłopca z orzeczeniem, który według uczniów, dorosłych i nauczycieli używa wulgarnego języka, bije, opluwa, kopie, dotyka koleżanki w intymne miejsca, dezorganizuje pracę na lekcji, skacze na plecy nauczycielom, grozi dzieciom śmiercią.

- Dziecko z orzeczeniem może wszystko, a inne muszą to znosić? Pomaganie osobom niepełnosprawnym, niewykluczanie ich ze społeczeństwa – tak, ale nie kosztem innych dzieci. System musi działać sprawnie, mądrze. Chcemy tylko spokojnej nauki i bezpieczeństwa naszych dzieci – deklarowali rodzice piątoklasistów. - Mieliśmy obietnicę, że chłopiec nie wróci więcej do naszej klasy po tym, co się działo.

Chłopiec był na początku uczniem I klasy integracyjnej, później ze względu na opisywane wyżej negatywne zachowania utworzono dla niego jednoosobową klasę z nauczaniem indywidualnym. Jednak w tym roku szkolnym, w ramach nauczania włączającego, zaczął dodatkowo uczestniczyć w kilku godzinach lekcyjnych w innej klasie, ogólnodostępnej. Realizowano to zalecenie bez większych zgrzytów, kiedy w styczniu tego roku pojawiła się wizja powrotu chłopca do klasy integracyjnej, w której zaczynał edukację. Na ten powrót kategorycznie nie zgodzili się rodziców uczniów klasy integracyjnej, a Urząd Miasta, jako organ prowadzący nie zatwierdził przedłożonego w styczniu 2019 roku aneksu do arkusza organizacji szkoły.

W ostatni poniedziałek, zaraz po feriach zimowych, gdy chłopiec niespodziewanie pojawił się na lekcji religii, dzieci wpadły w popłoch i zaczęły dzwonić z telefonów komórkowych do rodziców. Ostatecznie za zgodą rodziców wszystkie wyszły z klasy. Przez kolejne trzy dni żadne z nich nie przyszło do szkoły. 

W zorganizowanym 14 lutego na terenie szkoły spotkaniu uczestniczyli także: dyrektor Wydziału Nadzoru Kształcenia Podstawowego i Specjalnego Jolanta Kowalewska, wiceburmistrz Dorota Pieszczuch, dyrektor Wydziału Edukacji i Spraw Społecznych w UM Dzierżoniów Marzenna Lasota-Darowska, dyrektor szkoły Urszula Skoczek i wicedyrektorowie. W tej sprawie zorganizowano już serię spotkań, poruszono wszelkie możliwe instancje: organ prowadzący szkoły - Urząd Miasta w Dzierżoniowie, Kuratorium Oświaty we Wrocławiu, Rzecznika Praw Dziecka oraz Ministerstwo Edukacji. W piśmie rodziców uczniów klasy integracyjnej do Kuratora Oświaty podnoszono, że według deklaracji rodziców chłopca „w roku szkolnym 2018/2019 miał on rozpocząć nauczanie w specjalistycznej placówce, (...) zgodnie z prawomocnym od 17 kwietnia 2018 r. wyrokiem Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie”.

Podczas spotkania rodzice kolejno odczytywali kuratorowi adresowane do niego listy napisane przez dzieci, podkreślając, że inicjatywa ich napisania wyszła od samych uczniów. Wyznania jedenastolatków były pełne emocji, a opisywane fakty po prostu wstrząsające! Obecni na spotkaniu dorośli ludzie, rodzice i nauczyciele mieli łzy w oczach, widać było ogrom cierpienia nie tylko nastolatków, ale także ich rodziców. Nie mieści się w głowie, przez co przeszły te dzieci i w jakiej atmosferze odbywała się edukacja. Oto fragmenty listów pisanych przez jedenastoletnich uczniów:

„Nie chcę M. (inicjał imienia chłopca został zmieniony - red.) w naszej klasie, bo rysuje genitalia na tablicy, a kiedy ktoś to zetrze, to nas bije”.
„Nie chcę, żeby M. był w naszej klasie, bo grozi, że nas zabije, przeklina, bije, kopie i pluje, uderzył kolegę paletką tenisową. Bije panią, mówi na nią dziw…, niszczy rzeczy w szkole”.
„M. dotykał mnie i inne dziewczyny z klasy w piersi i w pupę”.
„M. przeszkadza na lekcjach, jeśli ktoś siedzi przed nim, to kopie. Wyzywa nauczycieli”.
„Na lekcji gasi światło i mówi do chłopaków – wy k… jeb…, wbiję wam nóż w plecy, szmaty piep… Mówił, że zabije nożem i podpali szkołę. Wystawia środkowy palec”.
„Nie chcę, żeby znowu bolał mnie brzuch ze strachu, że mi coś zrobi”.
„Nie chcę, żeby był w naszej klasie, bo mówił do mnie cześć debilu, cześć frajerze, zabiję cię pistoletem. Macał moje koleżanki po piersiach (tu padają imiona koleżanek)”.
„Boję się M. Wiele razy widziałam, jak dotykał moje koleżanki po piersiach, a kiedy siedziały w grupie, wkładał im ręce między nogi. Dużo razy wykrzykiwał, że przyniesie nóż z domu i wszystkich pozabija. Ciągle przeklina, w klasie wszyscy się go boją, bo nikogo nie słucha i nigdy nie wiadomo, co się stanie”.
„Dotyka mnie i inne dziewczynki, grozi, że nas zabije. Przeszkadza na lekcji, mówi wyzwiska, ja nie mogę przez niego się skupić, nie mogę dobrze napisać sprawdzianu. Nie lubię go, bo się go boję”. Listy i rysunki dzieci zostały przekazane kuratorowi.

- Nasze dzieci przeżyły traumę. Nie wyobrażają sobie już wspólnej nauki, nawet jeśli jego zachowanie uległo poprawie, bo chłopiec przyjmuje leki, ich przeżycia są zbyt bolesne. Tamto doświadczenie ich zintegrowało, boimy się, że mogą wybuchnąć, widzimy narastający bunt, są coraz starsi. Kto nam zagwarantuje bezpieczeństwo naszych dzieci? Kto odpowie, jeśli coś im się stanie? Dzieci noszą w piórnikach cyrkle, ołówki, nożyczki. Użycie takiego przedmiotu przez M. to może być moment! 5 lutego dowiedzieliśmy się, że rodzice chłopca odrzucają każdą propozycję rozwiązania tej sytuacji, zarówno ze strony dyrekcji, Urzędu Miasta, psychologa czy mediatora. Problem narasta od dawna, próbowaliśmy załatwić sprawę polubownie z ojcem chłopca, niestety nie udało się. W marcu ubiegłego roku dano nam gwarancję, że chłopiec zostanie odseparowany od naszych dzieci, bo nie ma mowy o żadnej integracji, to demoralizacja – mówili zdenerwowani rodzice.

- Nagle okazało się, że rozwiązanie jest tymczasowe. Chcemy tylko, by dzieci mogły się bezpiecznie i w spokoju uczyć w godnych warunkach Jak można dopuścić do takiej sytuacji, że dzieci piszą sprawdzian z trudnego przedmiotu, a M., który tego sprawdzianu nie musi pisać, wyrywa wszystkim kartki, przewraca krzesła. Pani wyprowadza go za drzwi, mówiąc dzieciom: pozbierajcie kartki i piszcie dalej. To jest nauka? Zależy nam przecież także na dobru chłopca, by mógł zacząć na nowo w innym środowisku, robić postępy, rozwijać się. 

- Pewnego razu moja córka przyszła ze szkoły i powiedziała: „mamo, M. powiedział mi, że mnie wyru… Mamo, co on chce mi zrobić?” - opowiadała płacząc jedna z mam.

Zapytana o perspektywy funkcjonowania chłopca w tej klasie nauczycielka wspomagająca podkreśliła, że by osiągnąć efekty edukacyjne konieczna jest współpraca z rodzicami. - A tej niestety nie ma i nie widać perspektyw – podsumowała. Wśród innych argumentów rodzice podnosili: dzieci z orzeczeniem (w klasie są m. in. uczniowie z zespołem Downa, zespołem Aspergera) próbują naśladować źle zachowującego się kolegę, pod wpływem trudnej sytuacji w klasie u niektórych dzieci pojawiły się zaburzenia na tle nerwowym: tiki, chroniczne bóle brzucha, kłopoty ze snem, moczenie nocne i konieczne było specjalistyczne leczenie lub terapia.

- Rodzice chłopca obiecali, że z początkiem nowego roku szkolnego 2018/2019 zabiorą syna ze Szkoły Podstawowej nr 5 i skierują do placówki specjalnej, zgodnie z wyrokiem sądu. Nie wykonali tego – mówił kurator Roman Kowalczyk. - Podczas rozmowy z nimi napotkaliśmy na ścianę. Próbowaliśmy znaleźć kompromis, by wszystkie dzieci, łącznie ze sprawiającym problemy chłopcem miały zapewnioną edukację. Chodzi nam o edukację wszystkich dzieci, to bardzo istotne. Musimy być wierni literze prawa i znaleźć rozwiązanie. Uczęszczanie chłopca do jednoosobowej klasy integracyjnej w poprzednim roku szkolnym jest nieporozumieniem. Podjęto więc w tym roku szkolnym próbę nauczania włączającego, zakładającego obecność na sześciu godzinach tygodniowo na mniej wymagających przedmiotach: komputerach, muzyce, plastyce i religii, z nauczycielem wspomagającym i jeszcze nauczycielem przypisanym tylko temu uczniowi. Sześć godzin w innej ogólnodostępnej klasie piątej, zaproponowanych w tym roku przez dyrekcję szkoły jest według rodziców chłopca niewystarczające, oczekują, że będzie chodził na wszystkie lekcje właśnie w ramach klasy integracyjnej i żadnej innej.
Po rozmowach z państwem uważam, że nie wchodzi to w grę. Padły tutaj poważne argumenty co do zachowań, odczuć dzieci i perspektyw. Zdecydowałem, że chłopiec pozostanie w jednoosobowej klasie 5, a na zajęcia w wymiarze sześciu godzin będzie chodził jak dotąd do klasy piątej ogólnodostępnej, do której uczęszczał dotychczas bez większych zgrzytów
– poinformował ostatecznie zebranych kurator.

Jego decyzja wywołała gromkie brawa i okrzyki radości wśród rodziców. Pomimo to rodzice pytali, czy  mogą mieć gwarancję, że w dalszej perspektywie chłopiec nie wróci do klasy.
- Gwarantuję to państwu, dopóki jestem kuratorem - podsumował Kowalczyk.  

Aneta Pudło-Kuriata

Przeczytaj komentarze (237)

Komentarze (237)

czwartek, 21.02.2019 08:54
Drodzy Rodzicie tego chłopca. wymagacie dla waszego syna zrozumienia i akceptacji. a w jaki sposób tarktujecie pozostałe dzieci z tej klasy ?? już wasze wypowiedzi świadczą o tym że jesteście skupieni sami na sobie a wszystkich wkoło obwiniacie. współczuję wam choroby syna, ale może zamiast walczyć i warczeć na wszystkich dookoła może zaczniecie w końcu współpracować ? może pomyślicie w końcu o swoim synu, o tym gdzie mu będzie najlepiej a nie tam gdzie wy byście chcieli go widzieć ?? zacznijcie go uczyć empatii a sami trochę spokorniejcie bo kozaczeniem i wrogim nastawieniem nic nie zdziałacie
A wtorek, 19.02.2019 21:54
Ja rozumiem, że jest to szkoła integracyjna, ale najbardziej zastanawia mnie gdzie dziecko uczy się takich słów i molestowania innych... Tak, tak. Jest on chory, ale co robią z tym rodzice. Zamiast wysłać go do jakiejś szkoły specjalnej pełnej terapeutów i psychologów, ci rodzice słuchają ciągle skarg na swojego syna... Najbardziej smuci mnie to, że inne dzieci cierpią przez JEDNĄ osobę. A najbardziej cierpi to chore dziecko- agresywnym zachowaniem BŁAGA o Waszą pomoc i uwagę rodzice...
mama środa, 20.02.2019 20:45
Odpowiedz może być zaskakująca: gdzie się nauczył? W szkole od zdrowych rówieśników.
Wystarczy przejść się korytarzem i poobserwować ukradkiem tych zdrowych. Przy rodzicach i nauczycielach aniołki. Gdy są sami z kolegami lecą wiązanki i nagrywanie hejtu telefonami. Dziecko z zaburzeniem nie jest cwane jak ci zdrowi. Wypali cały arsenał przy nauczycielach, pedagogach, dyrektorce. Zwykle dzieci z zaburzeniami są kozłem ofiarnym, a one często są lustrem środowiska w jakim przebywają. Nie tylko domu, ale też rówieśników, którzy w wieku szkolnym (niestety) grają pierwsze skrzypce. Poszukują akceptacji i niestety wpadają w błędne koło. Dają sie podpuszczać. Chcą imponować zachowaniem, bo w szatni popularny chłopak (aniołek) mówił, że "tamta ma fajne cyce" więc za te cyce łapie. Dziecko z zaburzeniami nie ma sprawnych hamulców. Zrozumcie proszę. Idąc korytarzem w szkole moich dzieci nie raz słyszałam zza rogu takie słownictwo i hejt widziałam takie bójki tych zdrowych, czadowych, przewodniczących, skarbników, że głowa puchnie. Gdy mnie zauważali to aniołki wracają... A gdy roodzić przypadkiem usłyszy wiązankę zdrowego dziecka to wiadomo kto winny. Ten chłopak z zaburzeniem. łatwy cel. Zdrowe dzieci okrutnie podpuszczają te z zaburzeniami. To jest fakt zarówno ze szkół jak i przedszkoli. Lekcja tolerancji i akceptacji zaczyna się w domu.
Wieloryby czwartek, 21.02.2019 12:59
Jestem uczniem tej szkoły - nie, tak nie jest, to wina jego rodziców i jestem tego pewny
Krzysiek czwartek, 21.02.2019 16:12
Bardzo dobry komentarz.
mama wtorek, 19.02.2019 18:04
Sama wychowuję dziecko niepełnosprawne (dzisiaj jest już dorosłe).To był początek integracji w dzierżoniowskich szkołach (rok 1998) z sercem na ramieniu prowadzałam dziecko na wózku do szkoły, bo dziecko nie chodzi ale dzisiaj mogę powiedzieć udało się. Dzieciaki fajnie się zintegrowały. Tu chodzi pewnie o upośledzenie co najmniej w stopni umiarkowanym jak nie gorzej. Dlatego rodzice powinni przenieś to dziecko to placówki odpowiedniej dla niego. Podejrzewam, że i tak nic z tych lekcji nie wynosi, żadnej wiedzy. Cierpią niestety pozostałe dzieci, które chcą się uczyć. Słowo do rodziców dziecka NIE BÓJCIE SIĘ PLACÓWEK PRZYSTOSOWANYCH DLA PAŃSTWA SYNA. Może niech mama siedzi z nim na lekcjach, a dzieciaki powinny nagrywać to co on robi. To najlepszy dowód i rodzicom pokazać. Życzę pozytywnego rozwiązania konfliktu.
wtorek, 19.02.2019 19:41
Dziecko nie jest niesprawne intelektualnie kobieto. Tez jestem mamą chorego dziecka i slabe sa Twoje rady. Nie znasz sprawy nie wypowiadaj sie. Moze Twoje dziecko ponagrywamy? A wiesz co to RODO?
środa, 20.02.2019 21:06
Dziękuję i pozdrawiam z "siódemki" :)
rodzic. wtorek, 19.02.2019 00:38
Szanowni Państwo.Jestem rodzicem tego chłopca.95% to bzdury nie poparte faktami.Wojna toczy się juz 2 lata w Sądzie na prośbę antypatycznych rodzicow.Syn jest taki jaki jest od tego ma orzeczenie.Antypatyczni rodzice wiedzieli ze jest to klasa integracyjna i ze będą tam chodzić tez dzieci z swoją dysfunkcją.Mogli swoje dzieci powypisywać do roznych klas lub szkoł a nie większość na mniejszość atakować i dyskryminować slapszego.Ludziska tu zawiniła Dyrektor wraz z kuratorem bo zamiast pomoć doprowadziła naszego syna do fatalnego wykluczenia ze społeczenstwa.Jak się ma władzę to wszystko mozna.Powodzenia w niszczeniu tego chłopca i rodzicow.Hejtujcie.
czwartek, 21.02.2019 15:16
A Państwu na pewno zależy na dobru Waszego dziecka? Czy ważniejsza dla Państwa jest "wojna"? Czy sami lubicie przebywać w gronie nielubiacych Was osób? Może warto skupić się pomocy dziecku, umieścić je w otoczeniu życzliwych mu kolegów, zapewnić opiekę specjalistów. Przygotować dziecko do radzenia sobie w przyszłości, nastawić życzliwie do ludzi, nie utwierdzać go w przekonaniu, że wokół niego są sami wrogowie i trzeba z nimi wojować. Musimy pamiętać, że to my - rodzice zostajemy z naszymi dziećmi na całe życie i zatroszczyć się o to, żeby krzewiona przez nas niechęć do ludzi nie odwróciła się przeciwko nam.
××× środa, 20.02.2019 12:37
W naszej szkole był podobny problem ale gdyby nie współpraca rodziców tego dziecka nie byłoby postępów, a tak wszystko jest teraz dobrze
Czytelniczka środa, 20.02.2019 15:41
To nie pierwszy przypadek wykluczenia ucznia z tej szkoły. Jeśli dyrekcja nie radzi sobie z problemem, musi zmienić stanowisko.
Rodzice dzieciom powinni tłumaczyć że jest ktoś komu trzeba poświęcić więcej uwagi i komu trzeba tłumaczyć więcej i po kilka razy to samo, a nie przy własnych dzieciach rozmawiać i dyskutować o jednym chłopcu. Brak tolerancji ze strony rodziców przekłada się na ich dzieci. Za parę lat kiedy rodzice będą starzy i niedołężni, będą im przeszkadzać, oddadzą ich do zakładu opiekuńczego i nie będą się nimi interesować, będą wykluczeni. Brawo rodzice. problemy należy rozwiązywać z Tymi, których one dotyczą, a nie za plecami po swojemu załatwiać. Modlę się za Was Rodzice Chłopca o siłę i za Was, którzy macie problemy z podobnymi uczniami o mądrość. Nie ma spraw bez wyjścia. Pozdrawiam
Antoni środa, 20.02.2019 21:17
Proszę się pomodlić o mądrość dla siebie, bo narazie to się Pani tylko wymądrza. Oprócz modlitewnika istnieje wiele mądrych książek- radzę oddać się lekturze z takim samym zapałem, z jakim Pani wtrąca się w nie swoje sprawy( o których ma Pani nikłe albo żadne pojęcie).
czwartek, 21.02.2019 14:30
Bardzo z Pana bezczelny człowiek. Pani grzecznie wyraziła swoją opinię ale przecież jest niezgodne z Pana wiec musiał Jej Pan dopiec nie? Tak pan dziecko wychowuje? Zawsze Pana racja musi być na wierzchu?
hio wtorek, 19.02.2019 18:05
masz pecha
Edyta czwartek, 21.02.2019 00:10
Witam , moja siostra ma syna z Zespołem Aspergera i gdyby nie wyjechała do Szkocji , jej syn również podzieliłby pewnie los pani syna. Jeszcze w Polsce , zanim poszedł do szkoły był wydalany z każdego przedszkola w Dzierżoniowie. Ludzie kiwali głowami na ulicach , wyzywali , krytykowali , bo dziecko się źle zachowywało. Dopiero kiedy wyjechali do Szkocji i poszedł do szkoły dziecko znalazło pomoc razem z rodzicami. Zdiagnozowano chłopca , po czym przyjęli go do normalnej szkoły i klasy. Kadra pedagogiczna organizowała specjalnie dla mojego siostrzeńca zebrania i ustalali indywidualny program wychowawczo - edukacyjny dla niego. Rodzice zostali pouczeni jak mają postępować z synem , dostali piśmienne wskazówki. Jak tylko chłopiec zmęczył się lekcjami i rozrabiał , natychmiast wzywano telefonicznie matkę , żeby zabrała go wcześniej do domu. Tłumaczono mu za co taka kara itp. Siostra mówiła , że kiedyś przyszła po syna do szkoły i zastała dość trudny widok , bo syn jej leżał na podłodze , przytrzymywany przez kilka nauczycielek . Musiały go unieruchomić jak wpadł w szał i zaczął bić nauczyciela za to , że kazał mu siedzieć spokojnie. Nikt się nie poddawał , nikt nie osadzał , nie wykluczyli go . Pomału robił postępy bez chemioterapii. Za każdy dobry szczegół był nagradzany i chwalony. Dzięki Bogu dziś jest już w pierwszej klasie liceum. Ma dużo przyjaciół , jest pupilem nauczycieli . Nie ma śladu po tamtym " chorym " chłopcu. Wyrósł na przystojnego mężczyznę , należy do stowarzyszenia młodocianych żołnierzy i chce w przyszłości zostać zawodowym żołnierzem wyższej rangi.
Podsumowując , znam panią dyrektor szkoły piątki , to nie jest najlepsza szkoła. Fakt , że wina leży w naszym całym polskim systemie edukacyjnym. Mamy fatalną mentalność i żyjemy stereotypami. Jesteśmy narodem niereformowalnym. Problem zaczyna się właśnie w szkole , gdzie uczą nas rywalizacji , liczą się.tylko wyniki , najlepsi są lubiani , gorsi poniżani i nielibiani. Potem dzieci wyrastają na dorosłych egoistów , ścigają się w zdobywaniu sławy , majątku i poklasku. Dopuszczają się intryg i oszustw , żeby zdobyć lepsza pozycję. Słabi przegrywają. Czy takie społeczeństwo właśnie chcemy w Polsce ?
Wracając do pani dyrektor szkoły nr 5 , owszem bierze kasę za nazwę szkoły integracyjnej , a potem przyjmuje do szkoły dzieci z orzeczeniami , ale tylko takie , które nie sprawiają większych kłopotów. Po co się wysilać , szkolić kadrę pedagogiczną , kiedy można po najmniejszej linii oporu. Ją nie interesują uczniowie , tylko jej kariera zawodowa i osobiste sukcesy.
Mam nadzieję , że za jakieś 100 lat to wszystko się zmieni na lepsze. Zmiany idą nieubłaganie , całe szczęście , tyle że moje dzieci się jeszcze muszą wychowywać w tym poranionym systemie.
czwartek, 21.02.2019 08:56
już sobie wyobrażam jaką jazdę by zrobiła mama tego chłopca jakby zobaczyła go przytrzymywanego przez nauczyciela. wszyscy mieli mu ustępować i przytakiwać, zabroniła nauczycielom nawet za rękę go z klasy wyprowadzić. nie mówiąc o tym że gdyby zadzwonili po nią żeby przyszła po syna to zrobiłaby raban na pół miasta
wtorek, 19.02.2019 11:24
A dlaczego nie chce pan dać syna do szkoły specjalnej? Przecież jego zachowanie zagraża innym dzieciom.
wtorek, 19.02.2019 17:03
Do jakiej szkoły specjalnej, jak nie jest upośledzone?
środa, 20.02.2019 22:39
A wiesz, że nie jest????????
czwartek, 21.02.2019 10:44
Skoro ma orzezenie to jest
czwartek, 21.02.2019 02:04
Jak nie jest upośledzone jak jest? Kpi Pan czy o drogę pyta?
Ju wtorek, 19.02.2019 15:06
Twoje dziecko stanowi zagrozenie i ty razem z nim jako rodzic .Moje dziecko jest diagnozowane od urodzenia i ma caly czas nad sobą specjalistow.To wam antypatycznym rodzicom idzieci waszych przydała by się fachowa opieka psychologa i pedagoga uswiadomić was o innośći tego chlopca.Wy jestescie wielkim zagrozeniem dla wszystkich przemawia z was Mowa nienawiści .Zenada
Xxxxx wtorek, 19.02.2019 20:07
A jaby twojego syna inni obmacywali po genitaliach i straszyli ze go zabija to co bys zrobil tatusiu madry. Nie przyszlo ci do glowy ze twoje dziecko po prostu nie nadaje sie do nauli w szkole innej niz specjalna bo nie jest pępkiem swiata. Pewnych rzeczy nie przeskoczysz tulko musosz zaakceptować. Z tego co widze to ty jestes egoista skoro bie widzisz jak zachowanie twojego syna dotyka innych no ale wygodniej obwiniać innych i z siebie robic ofiare prawda. Nie kazde dziecko dziecko autystyczne mozna zsocjalizowac a juz na pewno na e mozna tego robić kosztem innych. Jesli to prawda co twoj syn wyprawial w tej klasie to polecam obserwacje w szpitalu psychiatrycznym bo to raczej nie tylko autystyk skoro takie groźby sie pojawiaja ze zabije inne dzieci.
M. wtorek, 19.02.2019 15:45
Ile razy można się zasłaniać i zganiać na chorobę. Jak bił , przeklinał, wyzywał czy molestował dziewczynki czy wy jako rodzice coś z tym zrobiliście. Nie. Tylko mówiliście że to problem szkoły.
wtorek, 19.02.2019 15:48
ciekawe jakich specjalistów, skoro na zebraniu w czwartej klasie była mowa o tym że wolicie syna zabrać do kina a nie na terapię. a leków nie podacie bo szkodzą.
wtorek, 19.02.2019 15:49
jaka mowa nienawiści ?a ten chłopiec nie przejawia agresji i nienawiści wobec innych dzieci i nauczycieli?przecież wszyscy się go boją !
autor wtorek, 19.02.2019 15:22
Mój syn chodził do szkoły specjalnej ,i tam nauczyciele nie potrafili mu pomóc.Jak skończył gimnazjum zamiast pomóc mu, wyrzucili go ze szkoły za agresje .W takiej szkole przeszkadza im szum,wrzaski i krzyki dzieci upośledzonych.Mają się bać swoich nauczycieli Pamiętajcie nauczyciel ma zawsze racie
środa, 20.02.2019 00:35
Do której? Kiedy to było?
wtorek, 19.02.2019 11:26
zastanawiam się skąd Pana syn zna takie słownictwo ?mój syn też chodzi do piątej klasy i On nie ma pojęcia o relacjach damsko męskich, skąd Pana syn czerpie taką wiedzę ? No i te przekleństwa i słownictwo patologiczne..
wtorek, 19.02.2019 20:59
Widać że nie macie zielonego pojecia czym jest aytyzm.
Pedagog wtorek, 19.02.2019 11:33
"Syn jest taki jaki jest od tego ma orzeczenie" - to mówi bardzo wiele. Proszę zrozumieć jedną rzecz.
Orzeczenie wydane przez poradnię nie jest po to, żeby wszystko nim wytłumaczyć i nic dalej nie robić . Orzeczenie jest wyznaczeniem kierunku pracy, ukazaniem obszarów, w których potrzebne jest wsparcie. Szkoła powinna wspierać rodziców w tej pracy, a nie odwalać całą robotę za nich. Roszczeniowość level master.
wtorek, 19.02.2019 21:22
Dla pani wścibstwa miala wypisac wszystkie zajęcia i specjalistow do ktorych uczęszcza z dzieckiem??? Zadna szkola i tytuł jaki masz przed nazwiskiem nie pokażą Ci czym jest autyzm, bo kazdy autyzm jest indywidualny, inny. Zrozumiesz to jesli bezposrednio Cie dotknie. Ale spoko. Coraz wiecej ludzi na to cierpi. Moze wnuk? Syn? Spojrzysz z drugiej strony. Wtedy Ciebie oplują, odsuną i pokażą Twoje miejsce lub Twego Syna Wnuka a to boli baaaaardziej
wtorek, 19.02.2019 23:12
Dla Twojego wścibstwa mam dwoje dzieci autystycznych w dość bliskiej rodzinie, a kilkoro wśród znajomych.
Rodzic wtorek, 19.02.2019 12:47
100% zgadzam sie z poprzednim komentarzem. 11to latek nie uzywa takiego slownictwa, ta sprawa powinna zajac sie opieka spoleczna.
Mw środa, 20.02.2019 07:13
Twierdzi Pan/i że 11 latek nie używa takiego słownictwa?
Co za bzdura wystarczy wyjść do parku czy na plac zabaw lub chociażby w okolice szkoly.
Dzieci potrafią być okropne i to te zdrowe
środa, 20.02.2019 07:23
Podałam to na przykładzie swojego syna który ma 12 lat i nigdy w życiu nie wypowiedział żadnego z takich słów jakich używa ten chłopiec. Wniosek jest jeden- w domu rodzice używają takich słów.
środa, 20.02.2019 15:50
Przy Pani nie używa " takich" słów ale nie wie Pani jak się zachowuje poza domem rzeby nie odstawać od innych. Wcale nie trzeba wynosić wszystkiego z domu, wystarczy posłuchać gwary chodnikowe starszych, co słowo to przekleństwo
k środa, 20.02.2019 20:51
Nie powiedział przy dorosłych. A tak bez obserwacji, powiedział. zaufaj ;)
środa, 20.02.2019 08:35
Witam wiem jak się czują rodzice tego chłopca. Kilka lat temu adoptowaliśmy chłopca z zespołem FAS . Chodził do przedszkola integracyjnego tylko z nazwy. Obecnie chodzi do szkoły podstawowej nie integracyjnej daj sobie świetnie radę dzięki naszej i wychowawczyni pracy. Pomaga nam również pedagog szkolna a przedewszystkim zachowanie chłopca wynika z choroby ale nie wolno go też tym usprawiedliwiać. Nasz syn też ma dużę problemy z zachowaniem ale praca wychowawcy i nasza oraz pomoc całej klasy daje świetne rezultaty
B środa, 20.02.2019 10:57
jasne widzę tu geniusza.Nie uzywa takich slow.DOBRE DOBRE.JAKIE ZAKLAMANIEEEE.
Rodzic środa, 20.02.2019 11:25
Tak właśnie twierdze, nie słyszałem o innym przypadku gruźb pozbawienia życia z ust 11 latka. Chyba nie do końca jest Pan/Pani doinformowany jakie zwroty padaja z ust tego chłopca. Moim zdaniem to jest patologia, a co najgorsze takie zwroty padały w kierunku nauczycielek i uczniów w obecności mojej córki. Kamień spadł mi z serca że w końcu ktoś zakończył ten proces demoralizacyjny mojej córki.
wtorek, 19.02.2019 15:20
Drugie dziecko w tej rodzinie jest zdrowe grzeczne nie przeklina. Co w zw z tym? Choroba mowi za tego chlopca
Sasiadka czwartek, 21.02.2019 07:24
Haha no nie raz na placu zabaw młodszego synka słyszałam i nie jest aniolkiem
czwartek, 21.02.2019 14:39
Kłamstwo!!!! Z moim się bawią oboje całe wakacje. Jeden chory drugi zdrowy. Jestem dumna ze moje dziecko nie poróżnia i ze ma szacunek także do człowieka chorego. Młodszy bardzo grzeczny i mądry chłopak.
wtorek, 19.02.2019 14:26
Mama, "słapszy" pisze się przez b
wtorek, 19.02.2019 15:23
Tu nie chodzi o tzw. hejt czy jak Pan określił - antypatycznych rodziców. Problem jest w wychowaniu i przystosowywaniu dziecka do wspolistnienia w społeczeństwie. Skoro uważa Pan, że ma prawo taki być bo jest chory, uważa Pan że takie dziecko może bez żadnych granic robić co chce - to czy zostawił by Pan syna swoim decyzjom gdyby się samookaleczał? Albo chciał skakać z 5 piętra?! Jako rodzic i opiekun stawia się wtedy granice by nie zrobił sobie krzywdy, czy by mu się to podobało czy nie. Tak samo z sytuacją w klasie i na zajęciach. Są jakieś granice, których dziecko przestrzega jeśli ma to wpajane! I tu właśnie wychodzi jak wygląda praca rodziców z dzieckiem w domu. Pozwoliłby Pan aby włożył sobie rękę do wrzątku tylko dlatego że taki ma kaprys albo zły nastrój? Wiadomo jak rodzic uczy dziecko - nie wolno. Tak samo i w pozostałych kwestiach. Jeśli dziecko jest prowadzone prawidłowo przez rodziców a nie zostawione by szkoła przejmowała takie podstawy - to naprawdę, choroba byłaby oczywiście widoczna ale bez takich drastycznych historii.
M. wtorek, 19.02.2019 15:59
A może to wy jako rodzice niszczycie swoje dziecko. Nie można wszystkiego zwalać na chorobę. A szkoła nie jest od wychowywania tylko wy. Dyrektor i kurator chcieli wam pomóc ale wy wszelką pomoc odrzucacie. Nie można się z wami dogadać.
wtorek, 19.02.2019 16:06
Bardzo pani współczuję.Polecam Neuromed.Majá tam dobrych neurologów i psychiatrów. Ja osobiście dziecka nie dałabym do tej szkoły. Wolałabym dowozic dziecko do małej szkoły.Takie dzieci nie powinny być w takich molochach. Żadna szkoła,żadna instytucja nie pomoże pani. Wszystko jest w pani rękach.
poniedziałek, 18.02.2019 23:41
To ma być szkoła integracyjna??? Z której strony? Zabrać wszystkie pieniądze jakie ta szkoła dostaje z tytułu "kształcenia dzieci niepełnosprawnych", a już przekazane skrupulatnie rozliczyć! WSTYD!!!
wtorek, 19.02.2019 14:15
Nie rozumiesz. W tej szkole jest masa dzieci niepełnosprawnych. Nie zasługuje na bycie w tej szkole. Przez uderzenie paletką w głowę przez tego potwora mogło umrzeć dziecko!!! Musisz być naprawdę złym człowiekiem jeżeli myślisz że on zasługuje na bycie w tej szkole po wyzwaniu uczniów i nauczycieli, pluciu,
dotykaniu miejsc intymnych dziewczynek i prawie zabiciu kogoś. WSTYD!!!
wtorek, 19.02.2019 14:38
Ty musisz być wspaniałym rodzicem skoro nazywasz dziecko potworem! Współczuję twemu dziecku.
Rodzic wtorek, 19.02.2019 15:13
O czym ty mowisz? Nie rozumiesz ze niektorych dzieci nie da sie integrowac. Chcialbys integrowac swoje chore dziecko z takim agresorem? Chcialbys aby twoje 11letnie dziecko pytalo Cie w domu co to znaczy wyru.... cie? Bo W. mi tak w szkole powiedzial lapiac mnie za krocze. Czlowieku mosialbys tego doswiadczyc, a potem sie wypowiadac.
.. wtorek, 19.02.2019 15:15
Integracja to nie terroryzm!
Też matka wtorek, 19.02.2019 06:40
Fakt,integracja w tej szkole to tylko"napis",wiem z doświadczenia,placowka w zaden sposob nie jest przygotowana na integracje!!!!Dodam jeszcze tylko że warto się zastanowić dlaczego ten chłopiec się tak zachowuje???choroba-chorobą, ale nikt nie napisał czy był szykanowany,obrażany
czy też wzywany i wyśmiewany z powodu "inności ", nie trzeba być chorym aby otoczenie odrzuciło i gnębiło psychicznie ,parę kg więcej i już jest powód dla wyśmiewania i używania obraźliwych słów ......
uczeń czwartek, 21.02.2019 12:56
A czy była tam pani? Tak się składa że jestem uczniem tej szkoły i jest tam masa niepełnosprawnych dzieci, ruchowo i umysłowo. I nie, nie był szykanowany. To wina jego okropnych rodziców zaczepiających dzieci w holu i jego samego
"Też" ojciec( chrzestn środa, 20.02.2019 21:32
Jeśli nikt nie napisał, to widocznie nie był szykanowany - myślę, że nikogo nie interesują Pani fantasmagorie. Czy posiada Pani kompetencje niezbędne do oceniania oddziałów integracyjnych? Pytanie retoryczne. Więcej samokrytyki, Drogą Pani. Nie ma potrzeby ( i uzasadnienia w regułach interpunkcyjnych), by stawiać trzy znaki zapytania.
Też matka. czwartek, 21.02.2019 07:46
Drogi Panie,może zostawmy polszczyznę, bo nie w tym problem. Mój syn uczęszczał do tej szkoły i dlatego napisałam że w tej szkole integracja nie ma miejsca i to jest tylko i wyłącznie moja ocena i mam do niej prawo. Przyjmowane są dzieci z orzeczeniem, szkoła ma korzyści z tego tytułu, a w zamian zabiera gimnastykę korekcyjną,obcina rewalidację,dziecko z orzeczeniem nie moje jechać na basen z klasą ponieważ szkoła nie ma wykwalifikowanego pracownika(więc gdzie ta integracja?) i jeszcze mogłabym dalej wymieniać ,ale po co ja się przekonałam!
czwartek, 21.02.2019 00:37
Właśnie ten chłopak tak robił, obrażał inne też chore dzieci w klasie, zresztą Pani tam nie było, więc proszę zachować swoje przemyślenia dla siebie.
czwartek, 21.02.2019 09:28
Usuwanie komentarzy nie wniesie niczego dobrego. Mój nie był wulgarny i hejterski.
Szkoła specjalna nie jest skazaniem dziecka, lecz ratunkiem dla niego. W przyjaznym otoczeniu, małej grupie i przede wszystkim bez parcia na realizację programu, można wyprowadzić bardzo trudne przypadki. W sp jest psycholog, wszędzie jest i co z tego, nie pracuje z tym dzieckiem permanentnie, bo się nie da. Ktoś tam komentował, że nic nie zrobili. A 1 godzina tygodniowo na leczenie grypy wam wystarczy i będzie efekt wyzdrowienia?
Chłopak jest zdemoralizowany, nie tylko dotknięty autyzmem, ale zniszczony przez rodzinę. Z całym szacunkiem, do sp5 przyszedł już taki. Przepraszam przedszkole, bo chyba na was winę zrzuciłam hihi.
środa, 20.02.2019 22:46
Ja uważam, że dzieci z orzeczeniami nie powinny chodzić do szkoły publicznej. Dla tych dzieci powinna być wybudowana osobna placówka też publiczna .
wtorek, 19.02.2019 08:53
Typowe dla Polaków-- jeden człowiek terroryzuje wszystkich i cała szkoła się go boi. Masakra. Zorganizować się, zastraszyć, postawić na swoim. Ludzie, cała szkoła nie może się bać jednego człowieka!
wtorek, 19.02.2019 09:34
To nie dzieciak jest chory tylko czła reszta ,która się z nim cacka
G.K. wtorek, 19.02.2019 00:20
Biedni ci rodzice dzieci z klasy integracyjnej, pozbawieni empatii wychowują nowe pokolenie...
Biedne, niedokształcone i nieporadne ciało pedagogiczne włącznie z dyrekcją. Chociaż nie, bo w klasie ogólnej dali radę!
Kurator to już popłynął po bandzie. No, szkoda, że nie wydał wyroku skazującego pt."spalenie na stosie".
Ludzie! Człowieki! Zrobiliście z dzieciaka z autyzmem MORDERCĘ, gwałciciela agresora, a z jego rodziców dno społeczne, amoralne i patologiczne. Pewnie w domu go wiążą, żeby nie zgwałcił matki,a ojca nie potraktował nożem.
A subwencja za tego ucznia, ciekawe na ile była przeznaczona dla niego i jego uspołecznienie...
Komentarze w stylu, że moje dziecko było terroryzowane, bało się, spać nie mogło etc- nie przemawia wcale. Dzieciak został wykluczony wspólnie przez wszystkich z klasy integracyjnej, łącznie z nauczycielami, a resztę dołożyli rodzice i dyrekcja przy poklasku szefa oświaty.
W zwykłej klasie problemu na taką skalę nie było -w tej samej szkole, to o co chodzi?
Współczuję bardzo rodzicom tego chłopca i jemu.
100 wtorek, 19.02.2019 19:42
Dlaczego cierpieć ma kilkadziesiąt osób, bo jedna osoba jest chora, dlaczego chłopiec nie uczy się w szkole specjalnej, gdzie będzie miał nauczycieli, którzy będą mogli pomoc mu w większym stopniu niż nauczyciele ze szkoły integracyjnej, dlaczego rodzice nie chcą pomóc swojemu dziecku umożliwiając mu naukę w placówce przystosowanej do edukacji w takich przypadkach??????
E.L wtorek, 19.02.2019 01:06
Mądrze napisane. Wychowywane pokolenie pozbawione empatii. Rasę ludzka czeka zagłada.
wtorek, 19.02.2019 08:00
rozumiesz że dzieci w klasie boją się tego chłopca ?chciałabyś żeby twoje dziecko chodziło do klasy z takim agresorem? nie bałabyś się o bezpieczeństwo własnego dziecka?
wtorek, 19.02.2019 22:16
To wina dyrekcji szkoły i nauczycieli,że nie poradzili sobie z klasą i dzieckiem autystycznym.Jak nie umieją uczyc i zapanowac nad sytuacja to niech ida pracować do Kauflandu. WSTYD GRONO niby pedagogiczne ,które zaszczuwa dziecko niepełnosprawne. GDZIE władze oswiatowe?Gdzie wasza empatia i wiedza pedagogiczna????????????????????????????
?????????
wtorek, 19.02.2019 22:30
Dobrze napisałeś G.K.Tak trzymać.Myślę Tak samo.
wtorek, 19.02.2019 22:35
Rozumiem, ze jak ktos bedzie cie lapal za piersi i mowil, ze Cie wy.., albo zabije, to bedziesz go przytulac i wspierac? Molestowanie dziewczynek tlumaczone choroba.. swoja droga wlasnie moze troche emoatii dla dzieci, ktore sie boja, ktore slysza, ze kolega z klasy chce je zabic.. czy pozwalanie na dotykanie kolezanek jest empatia?
wtorek, 19.02.2019 09:12
To nie jest pierwsza taka sytuacja 5 lat temu też było podobnie. Noo niestety niedokształcone poza tym nie reagują na żadne zgłoszenia że coś się dzieje. Skoro jest to szkoła integracyjna to dzieci zdrowe również powinny czuć się bezpiecznie.
tAK TO JA!!! wtorek, 19.02.2019 08:46
A ja nadal twierdzę, że INTEGRACJA to może być na podwórku a nie w szkole, gdzie jeden drze ryja na lekcji, piszczy !! Gdzie skupienie, uwaga.Dlaczego dzieci i Rodzice dzieci zdrowych muszą ZAWSZE dostosowywać się do tych z PROBLEMAMI. I ciągłe ich roszczenia o wszystko!! Bo im sie należy!!! Halo! to nie moja wina , że ktoś ma dziecko upośledzone, z orzeczeniem. Chcecie by Wasze dzieci chodziły do "normalnych szkół" to WY SIE DOSTOSOWUJCIE a nie my wszyscy pod waszego synka czy córeczkę. Nie po to tworzyli szkoły specjalne, nie po to szkoliło sie kadrę, by teraz Rodzice autystyków się awanturowali.Powiem szczerze, osobiście już mam DOŚĆ INTEGRACJI i powiem tak. Żądne dziecko z orzeczeniem nie powinno chodzić do "normalnej szkoły". In tegrujcie się w domu, na podwórku w klubach. NIE W SZKOLE!!!!
wtorek, 19.02.2019 17:54
Tovszkoła z ODDZIAŁAMI INTEGRACYJNYMI ,szkoła na dziecko dostaje 5-6 tys.miesięcznie subwencji na kształcenie.Upośledzona(y) jesteś Ty. Normalne szkoły masz na Różanym,Nowowiejskiej i Batalionów wyginaj tam ze swoim dzieciakiem i masz z bani
wtorek, 19.02.2019 18:54
Nie każda niepełnosprawność dobrze rokuje w szkole integracyjnej. Czasem warto zaakceptować niepełnosprawność i oddać dziecko do np. szkoły specjalnej, gdzie będzie w dostosowanych do jego potrzeb warunkach i przyjaznej atmosferze.
wtorek, 19.02.2019 23:12
tzn ze w tej szkole jest nieprzyjaznie a gdzie rola dyrektora i nauczycieli?
wtorek, 19.02.2019 09:47
to chyba najmądrzejsze zdanie podsumowujące ten temat!! Brawo TY!!!
tAK TO JA wtorek, 19.02.2019 11:58
dziękuję !!!
wtorek, 19.02.2019 15:51
BRAVO !!!
aut wtorek, 19.02.2019 18:39
SUPER! Podoba mi się ta wypowiedź. Popieram !
Patryk środa, 20.02.2019 00:15
Zanim coś napiszesz to się zastanów i to kilka razy. Znam chłopca który ma autyzm i jest super chłopcem, jest najgrzeczniejszy w klasie uczy się najlepiej z całej szkoły, nigdy nie powiedział i nie zrobił nic złego a nauczyciele i dzieci bardzo go lubią.
Można o nim dużo napisać samych dobrych rzeczy.
Wytłumacz mi dlaczego tak zdolny mądry i grzeczny chłopiec nie powinien chodzić do normalnej szkoły?
betti44 wtorek, 19.02.2019 12:53
Popieram autora powyzszego wpisu w 100%.Moja corka chodzi do szkoly podstawowej (4 klasa) w klasie jest 3 dzieci z orzeczeniem.Te dzieci sa bardzo zywiolowe czesto agresywne dokuczaja (bija wyzywaja ) inne dzieci.Czesto tez nieuwazaja na lekcji ,nie potrafia sie skupic.Jak jest klasowka to Pani podchodzi do dzieci z orzeczeniem i cicho podpowiada im co maja napisac a reszta ma pisac z glowy,tak mi to opisala corka i wiem od niej ze dzieci (normalne)nie sa zadowolone.
i środa, 20.02.2019 21:00
Dyskryminacją jest równe traktowanie dzieci w innej kondycji zdrowotnej. Gdy dziecko na wózku nie boże bec na 100m to rozumiem, że m dostać jedynkę, bo ma być sprawiedliwie?
Y środa, 20.02.2019 22:31
Trafna uwaga. Niezadowolonej mamie niezadowolonej córki polecam lekturę wiersza "Sprawiedliwość" ks. Twardowskiego. I więcej refleksji.
Fiu Fiu wtorek, 19.02.2019 22:34
A z czego mają pisać, jak nie z glowy - z nogi, a może że ściąg? Dzieci( cytat: "normalne") nie są zadowolone, bo im nikt nie pomaga w rozwiązywaniu zadań. Jak można je tak krzywdzić!! Dać im nauczyciela wspomagającego!
Córka ma doskonały słuch albo jest nader wscibska, jeśli wie, co nauczyciel po cichu mówi do innego ucznia.
Zamiast w nie swoje sprawy, lepiej wsciubić nos do słownika - nisko kłaniają się interpunkcja i ortografia.
wtorek, 19.02.2019 15:07
Ty jesteś nienormalna
wtorek, 19.02.2019 16:01
Jak dziecko ma orzeczenie ,to nie znaczy,że ma upośledzenie.
wtorek, 19.02.2019 17:01
Nie znaczy. Nie wszystkie dzieci z orzeczeniem są upośledzone intelektualnie, a dla takich są szkoły specjalne. Mogą być niepełnosprawne ruchowo, z wadami wzroku itp. Dziecko w normie intelektualnej nie może iść do szkoły specjalnej, a dla wszystkich rodzajów zaburzeń NIE MA ODDZIELNYCH SZKÓŁ.
Anonim środa, 20.02.2019 20:46
Drodzy państwo, którzy nie są zaznajomieni z sytuacją poza portalem informacyjnym, proszę zatrzymajcie swoje myśli dla siebie. Nie wiecie jaka jest sytuacja tej rodziny i nie wypowiadajcie się na jej temat w sposób obraźliwy typu 'patologia'. Jak wam coś nie pasuje to mimo wszystko zatrzymajcie to dla siebie. Ciekawe jakbyście wy się zachowywali gdyby pisano tak o waszym dzievku. Następnym razem, pomyślcie, zanim kogoś ocenicie.
Ela wtorek, 19.02.2019 00:06
Drodzy Rodzice. Jestem matką niepełnosprawnego syna ma Autyzm jak te dziecko o którym jest artykuł. Mój syn teża napady złości etc. Wedle prawa to placówka oświatowa ma obowiązek zapewnić temu chłopcu edukację. DIeciom z kasy pomoc w zrozumieniu. Naukę integracji i życie z dzieckiem. Ten chłopiec też chcę być szczęśliwy!!! On i Jego Rodzina potrzebują pomocy
środa, 20.02.2019 21:27
w tej klasie są też zaburzone dzieci - zespół aspergera, zespół downa ... jakoś ci rodzice potrafia ze szkoła współpracować, chodzić z dziecmi na terapię, WYCHOWYWAC swoje dzieci , uspołeczniac je. choć bywa cięzko, ci chłopcy są akceptowani w klasie, bo jest współpraca na linii rodzic - szkoła.
... wtorek, 19.02.2019 18:39
Czyli Pani zdaniem pomocy powinny udzielać obmacywane dziewczynki czy może jednak specjaliści? Nie wrzucamy wszystkich do jednego wora. Może Pani dziecko nie grozi innym śmiercią? Napady złości ma też mój syn który nie ma autyzmu. Ale wolność jednego dziecka nie może ograniczać wolności innych dzieci.
rodzic wtorek, 19.02.2019 00:42
dziekuję
wtorek, 19.02.2019 00:43
Brawo. Zrozumie tylko ten kto się z tym boryka,o reszcie szkoda gadać. Nie ma tu sprawiedliwości
Mw wtorek, 19.02.2019 21:21
Bardzo madra wypowiedź.
Osobiście jestem mamą zdrowego chłopca ucznia klasy 8 i szczerze powiem że zdrowi koledzy i koleżanki pomagają 3 dzieci chorych. Przez te 8 lat były wzloty i upadki, były przekleństwa, dochodziło do rękoczynów między uczniami ale ZAWSZE pomagali nauczyciele i koledzy z klasy by rozwiązać nie jeden problem. Cieszę się że moje dziecko ma kontakt z chorymi dziećmi, wiem że nauczy go to chociażby zrozumienia chorego i akceptacji faktu że nie każdy jest zdrowy i to nie chorego wina że tak jest.
wtorek, 19.02.2019 22:53
Jest Pani wspaniałą Mamą i cudownym CZŁOWIEKIEM. Jedyna mądra i konstruktywna wypowiedz. Jako wychowawcy w ostatnim roczniku klasy 3 gimnazjum udało mi się rowniez wpoic moim uczniom wspolczucie i cierpliwość dla ludzi ktorzy nie mieli tyle szcescia co oni.
środa, 20.02.2019 21:24
ta sytuacja ciągnęła sie przez długi czas. przez 1,5 roku piętnaścioro dzieci było poniżane, opluwane, bite, wyzywane , molestowane. rodzice tego chłopca absolutnie nie współpracowali ze szkołą. nie jeździli na wycieczki, nie stosowali się do zaleceń terapeutycznych, z rodzicami pozostałych dzieci nie chcieli w ogóle rozmawiać. matka tego chłopca niejednokrotnie wyzywała i szarpała nauczycielki. czy pozostałe dzieci maja mieć traumę na całe życie przez upór matki że ma on chodzić akurat do tej a nie innej klasy ??? co tam pozostała pięnastka, ważne że jedna mama będzie zadowolona.
JA środa, 20.02.2019 10:54
Pieknie to pani napisala.Podpisuje się tez pod tym.BRAWO.
Xxx wtorek, 19.02.2019 20:57
ja bardzo jestem ciekawy jak zakonczy sie sprawa z podobnym dzieckiem w przedszkolu nr 7, jeden chłopiec rozwala całą grupę, bije krzyczy wyzywa, rzuca przedmiotami, używa wulgarnych slow do dzieci ale rowniez do nauczycieli. W wieku 6 lat tego typu zachowania są niedopuszczalne. I co w takiej sutuacji powinna zrobic dyrekcja ? Nie licza się inne dzieci w tym przedszkolu?. Takie dzieci powinny być kształcone w innej placówce i chyba przedszkolu powinno jakoś juz dzialac a nie przeczekac aż to dzidcko pójdzie do szkoly podstawowej i ktos inny będzie musiał sobie z nim radzic
t środa, 20.02.2019 21:24
Rodzicom tego dziecka należy doradzić konsultację psychiatryczną. Takie dziecko może z powodzeniem funkcjonować pod odpowiednią opieką. Terapia behawioralna, wzmacnianie pozytywne przy wsparciu opieki psychiatrycznej wyprowadzi dzieciaka na prostą. Znam dokładnie taki sam przypadek. Nie wpędzać rodziców w poczucie winy tylko im po prostu pomóc, po ludzku. Takie dzieci spotykają się z ostracyzmem. Jeśli ktoś zaprosi takie dziecko na urodziny swojej pociechy - mega szacun, to jest prawdziwa, WIELKA pomoc dla takiej rodziny. Przedszkole nr 7 ma tendencję do obwiniania rodzicow, nie kierunkuje, nie sugeruje konsultacji psychiatrycznej, a to bład.
wtorek, 19.02.2019 16:34
Współczuje bardzo kadrze pedagogicznej, a szczególnie Pani Dyrektor. Koszmar te dzisiejsze czasy. Pretensjonalni rodzice, rozwydrzeni uczniowie. Wszystko stanęło na głowie. Będzie jeszcze gorzej. Już nie długo dorośli będą się bali dzieci jak przestępców jakichś!
L. środa, 20.02.2019 14:44
W punkt.
Mama wtorek, 19.02.2019 21:47
Poza medialnym doniesieniami nie znam sprawy. Pewnie jest to złożony problem, a wina nie jest tylko po jednej stronie. Jednak tak szeroka eskalacja nie służy nikomu, szkole, rodzicom, nauczycielom, ani całej społeczności.
L. środa, 20.02.2019 20:50
Skoro nie zna Pani sprawy, to po co się Pani wypowiada? Pewnie dla zasady: nie wiem, więc się wypowiem.
wtorek, 19.02.2019 16:40
To dziecko będzie chodziło do klasy ogólnej, czyli te dzieci mogą być narażone na jego wybryki? Ma orzeczenie, że nie może chodzić do szkoły, wiec w czym rzecz. Kurator pomógł? Nie. Inne dzieci będa teraz miały problem. Wypowiedź ojca: syn jest jaki jest. Nie. To jest chore dziecko, ktoremu trzeba pomóc, a nie scedować wszystko na szkołę. Robicie dziecku krzywdę.
wtorek, 19.02.2019 16:41
Rodzice nie wykonali wyroku sądu, wyraźnie napisane. Gdyby wykonali to by do tego nie doszło i tyle w temacie!
Mama środa, 20.02.2019 07:40
Nie znam sprawy, zapewne jest złożona, a wina nie jednostronna. Jednak taka publiczna eskalacja problemu nikomu nie służy, ani tej rodzinie, innym dzieciom, nauczycielom, na szkole kończąc. Nie ma idealnych szkół, a po takim rozdmuchaniu problemu trudno będzie wrócić do atmosfery życzliwości.
środa, 20.02.2019 17:28
Przykro że cierpią dzieci .. zastraszone ,zgorszone ,zszokowane. Indywidualnie pewnie boją się tego chłopca dlatego podjęli próbę protestu . A rodzice są po to by chronić dzieci i to robią .Ta biedna matka pewnie też broni. Przecież nie chciałaby tego. W naszym kraju pomoc to tylko teoria . Dadzą namiar kontakty a z reszta zostaje sama . Prawdopodobnie nie wie jak ma pomóc sobie jemu i innym . Może pracuje na różne zmiany może już nie ma sił to wyprostować . Bo wychowanie dziecka to etat na 24/7. Pomóżcie zrozumcie ! Nie rzucajcie kamieniem !
Ju wtorek, 19.02.2019 15:18
Rodzice antypatycznych dzieciaczkow calej klasy.Brawo to co przekazujecie swoim zdrowym pociechom.Chory słapszy i inny to wyeliminować.Spalić na stosie.Ten chlopiec ma Swięte prawo być w tej klasie i w tej szkole.Takie daje nam Prawo Oświaty i trzeba z niego korzystać.A wy wszyscy rodzice i antypatyczni i bardzo grzeczni dzieciaczki szukajcie dobrego terapeuty bo to wy stanowicie zagrozenie w przyszlosci.
wtorek, 19.02.2019 16:43
Ma prawo? A inne dzieci nie mają żadnych praw? Wszystko ma być podporządkowane jednostce? Ludzie ogarnijcie się.
dr doc prof środa, 20.02.2019 19:15
Nie wiem co za "JU" pisał ten komentarz, ale widać tu wielce wysoki poziom niekompetencji. Niestety, eksperyment integracyjny się nie udał, ponieważ dziecko wykazuje agresję, oraz inne czynniki aspołeczne i wcale może być tego nieświadome z powodu, być może, swojej choroby. Należy więc je leczyć w specjalnych ośrodkach szkolno - wychowawczych, ponieważ dziecko wymaga specjalnego traktowania przez wyszkolony personel.
środa, 20.02.2019 18:23
A ja sie zastanawiam czy rodzice tych zdrowych dzieci wyczerpali wszystkie drogi zakonczenia tego konfliktu? Bo mnie sie wydaje, ze moje dziecko nie byloby kozlem ofiarnym chorego dziecka, a raczej tej chorej sytuacji, bo dziecko niewinne ...tylko chore. Gdzie konczy sie integracja, a zaczyna demoralizacja sa na to paragrafy moi Drodzy Panstwo.
wtorek, 19.02.2019 22:51
A za 5 lat przeczytamy jak chory chlopiec zabija kolege z bylej klasy, a jego dziewczyne gwalci, bo rodzice tlumaczyli mu, ze jest chory i to nie jego wina. Dajcie spokoj rodzicom, bo dorosly normalny i w pelni wladz umyslowych czlowiek odseparowalby sie od kogos kto grozi mu smiercia, albo molestuje seksualnie i to jest normalne (instynkt), a tutaj rodzice maja nauczyc swoje corki, ze maja byc zadowolone z molestowania przez chora osobe?
Czegos to nie rozumiem, dlaczego obce dziecko ma byc wazniejsze, dlaczego choroba czyjegos syna ma tlumaczyc traume mojego dziecka? Bo tak chce chora czesc spoleczenstwa udajaca zatroskana o chore dzuecko? Skoro sue tak zachowuje, to moze oznaczac ze jest takze zagrozeniem dla samego siebie w tej szkole. A jak w moncu ktores dziecko w obronie przed molestowaniem zrobi mu krzywde? Tak ja swoja corke ucze, ze przed takimi zachowaniami ma sie bronic wszelkimi sposobami i uciekac, nie dlatego, ze jestem antypatyczna, tylko dlatego, ze ja kocham i nie dam zrobic jej krzywdy..
M. wtorek, 19.02.2019 15:39
A jakie on miał prawo obmacywać dziewczynki?To nie jest tłumaczenie, że chory. Jemu wolno wszystko a naszym dzieciom już nie.
wtorek, 19.02.2019 15:50
Nie do pomyślenia, to jest po prostu zboczenie i dewiacja ,powinien być zamknięty w zakładzie.
Julka wtorek, 19.02.2019 07:00
Jeśli jest chory to powinien iść do szpitala i tam się uczyć, podziwiam uczniów tej klasy i im współczuję , co musiała przejść nauczycielką w tej klasie to był Koszmar- sprawa nierozwiązana
Grrr wtorek, 19.02.2019 08:41
Grrr mam dziecko z autyzmem. Tobie też tego życzę. Nauczysz się pokory.
wtorek, 19.02.2019 08:51
Ty masz problem i chcesz żeby inni też mieli? No ładnie...
Pedagog wtorek, 19.02.2019 09:16
Od lat pracuję z dziećmi z autyzmem i dzieci dobrze lub nawet średnio dobrze prowadzone nigdy nie prezentowały takich zachowań.
środa, 20.02.2019 17:59
Też pracuję z dziećmi chorymi i każdy autyzm jest inny. Nie opowiadaj takich historii bo to totalna bzdura. Jedne agresywne inne bierne a jeszcze inne nadpobudliwe. Różnie bywa nawet zmienna aura pogodowa ma wpływ na dziecko autystyczne. Jedne prowadzone behawioralnie inne podążaniem za dzieckiem. Ale KAŻDE ma swoją słabą stronę.
wtorek, 19.02.2019 11:01
Zgadzam się. Bardzo ważna jest diagnoza postawiona przez dobrego neuropsychiatrę, a na naszym terenie takich specjalistów brak.(Tylko Wrocław). Farmakologia i terapia,nauka w małych klasach a nie w molochu SP5. Rodzic w domu też musi pracować nad dzieckiem.
Matka polka poniedziałek, 18.02.2019 22:12
Usunąć tego dzieciaka całkiem ze szkoły. Tam chodzą dzieci z upośledzeniem ruchowym i tylko dla takich jest miejsce. Ten chłopak powinien być w specjalnej szkole, a nie z oddziałami integracyjnymi.
środa, 20.02.2019 17:51
Ciebie usunąć skoro razi Cię to jaki wcale niepiękny jest ten świat. Niepełnosprawni nie będą się chować po kątach żeby nie burzyć harmonii Twojego świata. Nie każdy miał tyle szczęścia co Ty.
wtorek, 19.02.2019 14:08
Są tam także dzieci z upośledzeniem umysłowym ale zachowują się dosyć dobrze, nie sprawiają problemów
wtorek, 19.02.2019 20:51
Wiesz, że piszesz nie do końca prawdę?
Rodzic wtorek, 19.02.2019 10:15
Jeżeli szkoła i nauczyciele nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa zdrowym dzieciom które są napastowane to bardzo współczuję rodzica ale dla mnie liczy się bezpieczeństwo mojego dziecka i jezeli ludzie tego nie rozumieją to przeniosła bym moje dziecko do innej szkoły.
wtorek, 19.02.2019 23:01
To prosze przeniesc.. demokracja, wiekszosc wygrywa.. chlopiec zostanie w klasie sam, bedzie mu milo, co rodzice mu powiedza, ze przez swoja dume ma cierpiec i przebywac w srodowisku, ktore mu szkodzi?
środa, 20.02.2019 15:57
Ależ podejscie zaściankowe. Czysty PRL bo masa zadecydowała. Średniowiecze. Ukamienować co? Żal mi Ciebie.
środa, 20.02.2019 10:50
w artykule jest niedomówienie - proszę o sprostowanie. ten chłopiec chodził do tej klasy przez całą 3 i pół 4 klasy, dopiero rok temu został przeniesiony do jednoosobowej klasy
środa, 20.02.2019 13:21
Nie został nigdzie przeniesiony. To reszta rodziców przeniosła swoje dzieci do nowo utworzonej klasy! On został sam w tej klasie, której był od początku!!!
środa, 20.02.2019 14:52
Nie został przeniesiony, cały czas jest w swojej pierwszej i ciągle tej samej klasie!!!
Uczeń sp. 5 8a wtorek, 19.02.2019 19:11
Chodzę do tej szkoły w klasie integracyjnej, gówno nie integracja.
Ci niepełnosprawni siedzą w osobnych ławkach razem ze sobą i osobnym nauczycielem, jedyne osoby z którymi sie integrują to z samymi sobą, jak ktoś zaczyna z nimi rozmawiać to ich nauczycielka ich woła czy coś aby przerwać rozmowe. Reszta klasy nie traktuje ich jak kolegów, tylko jak małe dzieci które nic nie znaczą i jedyne co robią to przeszkadzają.
wtorek, 19.02.2019 19:23
No niestety, niektórzy nie nadają się do integracji
K. wtorek, 19.02.2019 20:23
Pomyliły Ci się klasy, pseudouczniu - 8a nie jest integracyjna...I po co te zmyślone historyjki. Skoro jesteś uczniem 8 klasy, to lepiej ucz się do egzaminu. Wulgaryzmy w tym wieku źle świadczą o poziomie Twojej kultury.
fa środa, 20.02.2019 10:37
Swięta prawda.
Wujek Dobra Rada wtorek, 19.02.2019 21:15
Dziecko, to nie jest forum dla Ciebie. Idź, poczytaj sobie "Przygody Tomka Sawyera" - do poważniejszych lektur jeszcze nie dorosłeś. Z Twojej wypowiedzi przebija pogarda do niepełnosprawnych kolegów "którzy nic nie znaczą"(najważniejsze, że Ty znaczysz tak wiele), nie masz też bladego pojęcia o idei integracji. Zastanów się, zanim coś wymęczysz i zadbaj o staranniejszy język.
JEZ środa, 20.02.2019 10:42
wujek dobra rada.Podoba ni się twij komentarz.SPOKO SPOKO.
środa, 20.02.2019 08:30
Mówiłem co inni myślą
Fiu Fiu środa, 20.02.2019 14:42
Wypowiadaj się w swoim imieniu, nie jesteś wszechwiedzący - nie znasz myśli innych.
Nauczyciel wtorek, 19.02.2019 19:12
Bardzo wspolczuje rodzicom dzieci artystycznych teraz problem ten się nasila.Na zachodzie już dawno doszli do wniosku że te dzieci potrzebuja specjalistycznej pomocy.Wpychanie tych dzieci do masowej edukacji jest dużym błędem dla obu stron. Często te dzieci są uzdolnione ale mają różnego rodzaju nadwrażliwości od słuchowej poprzez dotykowa i inne.Takie dzieci w związku z tym są pobudzone. Wcześniej czy później dojdziemy do tego że integracja tylko problem pogłębia i będą potrzebne rozwiązania systemowe.Autystow jest coraz więcej.
wtorek, 19.02.2019 19:44
To gdzie Pani bedzie pracowac za 10-20 lat skoro co trzeci chlopiec i co czwarta dziewczynka ma autyzm jak ich odizolujemy?
Puchatek wtorek, 19.02.2019 20:07
Pani na pewno jest nauczycielem...? "Język wypowiedzi na to nie wskazuje.
środa, 20.02.2019 02:32
Pracuję w szkole za granicą i dzieci z autyzmem chodzą razem do klasy ze zdrowymi dziećmi. Owszem takie dzieci mają przydzieloną pomoc w postaci dodatkowego nauczyciela. W czasie przerw mogą przebywać w mniejszych pomieszczeń, aby mniej się stresowały i mogły się poświecić temu co lubią robić najbardziej. Jednak gdy dochodzi do podobnych sytuacji opisanych w artykule, typu bójka, przeklinanie natychmiast jest reakcja ze strony pracowników, polegająca na odseparowaniu ucznia i daniu mu czasu na uspokojenie się, potem następuje rozmowa z uczniem dotycząca danego „incydentu”, zawsze jest tłumaczenie co dziecko zrobiło źle, nigdy te dzieci nie są pozostawione same sobie. Jeśli zapomną np.odrobic zadanie domowe dostają taka samą karę jak dzieci zdrowe. Ta konkretna sytuacja jest taką, która wymaga współpracy każdej ze stron. Tutaj gdzie mieszkam od małego dzieci zdrowe uczone są tolerancji i pomaganiu dzieciom chorych. Nikt nie jest zdziwiony,że dane chore dziecko chodzi do normalnej szkoły. Są też szkoły, które maja specjalne oddziały gdzie dzieci z większymi zaburzeniami chodzą wszystkie do jednej klasy i mają nauczycieli, którzy uczą ich większości przedmiotów i przystosowania do życia.
Zoroentowamy środa, 20.02.2019 13:29
W Anglii wyrzucają ze szkoły i rodzic sam musi znaleźć szkołę dla swojego dziecka więc nie wiem o jakim kraju pani mowi
obserwator wtorek, 19.02.2019 22:54
talentem pedagogicznym nie popisała sie dyrekcja i nauczyciele tej szkoły ,ze doprowadzili do takiej sytuacji
Gosc wtorek, 19.02.2019 17:46
Niestety placowki i nauczyciele sa niewydolni ,to fakt.Natomiast jeski dziecko wykazuje takie zachowania i ewidentnie stanowi zagrozenie dla zdrowia i zycie innych to nie ma zmaczenie czy jest w szkole integracyjnej czy nie.Tutaj niestety juz potrzeba szkoly specjalnej lub w ekstremalnych przypadkach osrodki zamkniete .Bardzo mozliwym jest tez ze rodzice dziecka sa wychowawczo niewydolni co przy takich schorzeniach u dzieci niestty bardzi czesto wystepuje.I moim zdaniem dla dobra tego chlooca ,komfortu psychocznego i dobra innych dzieci nie powinno sie isc w zaparte i zwyczajnie zaakceptowac decyzje kuratora lub przeniesc dziecko,bo byc moze gdzie inedziej otrzyma lepsza opieke .Ale przede wszystkim rodzice musze duzo pracowac nad tymi niepokojacymi zachowaniam syna.
obca wtorek, 19.02.2019 00:09
Być może to jedyne rozwiązanie...dziecko powinno być otoczone grupą specjalistów...to jednostka której powinno poświecić się czas i użyć odpowiednich metod by mu pomóc...z tego co widzę to praca indywidualna mogłaby przynieść jakieś efekty...kierujmy się dobrem dziecka...praca w grupie dotychczas nie przyniosła zamierzonego efektu...
znawca wtorek, 19.02.2019 01:17
praca indywidualna pomaga.Stuknij się w czołko.Dziecko odizolowane to kiedy ma nabyć uspolecznienia?sam na sam dobre.
Stara szkoła środa, 20.02.2019 06:20
Proszę państwa zastanawia mnie to zachowanie reszty chłopców w klasie ,dobrze pamietam sytuacje gdy będąc w czwartej klasie podstawowej trafił do nas taki kolega ,przykro to pisac ale uległ większości i myślę że czasami facet albo nim jest albo rodzice za bardzo pieszczą się ze swoimi dziećmi .Nasuwają się pytania jak dalej w społeczęstwie tak będzie to same babo chłopy i chłopo baby delilatnie ujmując wyrosną a tu zwyczajnie młody ustalił hierarchię bo czy urodził sie nauczony wyzwisk i bicia ,nie to te postacie jak opisałem chłopo baby mu na to pozwoliły .
Czasami dzieci powinny stanąć na wysokości zadania bez ingerencji rodziców bo przysłowiowe danie w pysk czasem zmienia pozycję w stadzie .
Realistka poniedziałek, 18.02.2019 22:04
Moim zdaniem to nie jest rozwiązanie. Do tej pory nie było większych zgrzytów? Oby ich nie było dalej. Czy musi dojść do tragedii? Dlaczego rodzice chłopca nie wykonują wyroku sądu? Czy doba.pl może poprosić Urząd Miasta o oświadczenie co w tej sprawie zrobił przez ostatni rok? Czym zajmował się burmistrz i Pani dyrektor Wydziału? Czy są zgłoszone organowi prowadzącemu inne sytuacje tego typu (także w innych szkołach)? Czy to z tego powodu Pani Skoczek nie wystartowała w konkursie na dyrektora SP5? A może brak merytorycznego "nadzoru" Wydziału Edukacji to sprawił? Wiele pytań, które w obecnej sytuacji pozostaną bez odpowiedzi...
Nemo66 wtorek, 19.02.2019 07:39
DLACZEGO nie słychać NIC o ojcu? Czy tylko matka go wychowuje,czy bardziej ulica(czytaj;grupa rówieśnicza!) lub mass media,które mają OGROMNY WPŁYW na proces wychowywania dzieci?Jest w Ośrodku Pomocy Społecznej Zespół INTERDYS CYPLINARNY d/s przemocy w rodzinie też społecznej!!!Może Ci fachowcy się zainteresują,bo jest tam Kurator Sądowy, interwenci,Asystenci Rodziny(wszyscy przeszkoleni,po studiach specjalistycznych)psychoterapeuci,także Dzielnicowi z okręgu oraz ,,Pracownicy Socjalni",którzy w asyście Dzielnicowego mogą o każdej porze dnia i nocy......odizolować negatywne środowisko grupy rówieśniczej ,bo matka też MOŻE(jak nie ma wsparcia ze strony ojca)być BEZSILNA wobec syna!!!Jest bezwzględne,by chłopiec znalazł AUTORYTET,który dotychczas ...... poszedł w ,,SINĄ DAL".Pan Kurator Oswiaty wyjechał a,, PLAMA''na ,,honorze"(celowo z małego,,h'') CAŁEGO miasta została. Zespół INTERDYSCYPLINARNY z OPSpołecznej ma twardy(jak orzech) ale przed Sobą egzamin.Czy potraktuje chłopca jak,,kukułcze jajko",czy jako WYZWANIE?Art.119+art121++121a Ustawy o Pomocy Społecznej ,,się kłania'' a także art.7Kod.Post.Admin. czyli ,,działanie z URZĘDU" Ps.Pozostałym rodzicom,też kadrze szkoły polecam @google:Apel Twojego Dziecka autorstwa Janusza Korczaka. Może Ktoś wydrukuje dla ,,specjalistów" w szkole i dla rodziców chłopca! Życzę sukcesów w rozwiązywaniu (też progresywnej ,,EWALUACJI") ,,WĘZŁA GORDYJ SKIEGO"z tym chłopcem.Warto Jego spytać(minimum 1-en raz w tygodniu!!)o......MARZENIA,by ....intuicyjnie odróżnić POTRZEBY od zachcianek.
Gambi wtorek, 19.02.2019 08:26
W woli zrozumienia.Pani SKOCZEK to wspaniały człowiek, życze każdej szkole takiego Dyrektora!!
Realistka wtorek, 19.02.2019 09:02
Oczywiście, że tak. Była moją nauczycielką i nigdy nie powiem o Niej złego słowa. I nie o tym był mój komentarz. Pytałam o kwestie związane z nadzorem. I z rolą jaką odgrywa Wydział Edukacji pod nadzorem obecnej pani burmistrz, a wcześniej pana wiceburmistrza.
obiektywna wtorek, 19.02.2019 09:49
Ale polonez byl piekny, musisz przyznac. Problem w tym, ze w naszym kraju/miescie/szkole nie szuka sie rozwiazan, tylko winnych. Wystarczy spojrzec na to forum. Panuje spoleczny klimat przyzwalajacy na naturalna ekspresje i nieumiarkowany jezyk. Publiczne nazywanie nauczycieli ‘pedagogiczna trzoda’ nikogo juz to nie dziwi. Nie mamy szacunku do siebie, to jak nasze dzieci maja miec szacunek do nas. Chamstwo, grubianstwo, brak wychowania i przyzwoitosci zostały zaprzegniete do ideologicznego projektu. Polski cham zostal uskrzydlony i chamowi jak najbardziej to pasuje. Powtarzam, ze to nie jest wina tych dzieci.
poniedziałek, 18.02.2019 21:30
Rozwiązał sprawę,na teraz,co za dwa lata będzie z nim?Co z niego wyrośnie,nowy Tryt.....? Ciekawe czy sprawdzono czy on jest taki tylko w szkole czy ogólnie,wszędzie.
poniedziałek, 18.02.2019 22:05
Problem stanowią zacietrzewieni rodzice chłopca, szczególnie mama, którzy działają na szkodę dziecka. Uważam, że powinno się im ograniczyć władzę rodzicielską. Nie powinni być decyzyjni w sprawie syna. Zachowania prawie pornograficzne, w szkole tej wiedzy i słownictwa nie posiadł...
poniedziałek, 18.02.2019 22:13
Człowieku co Ty opowiadasz. Dzieci z przedszkola cudactwa przynoszą a teraz w dobie internetu??? Albo Ty masz z 90 lat albo życia nie znasz. I odczep się od rodziców bo matka dziecka chorego KOCHA NAJMOCNIEJ. Nie zdajesz sobie sprawy ile wyrzeczeń i ile poświęceń dla dziecka specjalnego trzeba dac
wtorek, 19.02.2019 23:36
No i w odwecie zgotować innym piekło. Miłość bez granic! A dzieci mają kontrolę rodziców! Słaby argument - internet
poniedziałek, 18.02.2019 22:30
Mam ogromny szacunek dla rodziców dzieci z niepełnosprawnością i i znam rodziców tego dziecka. Wiem o czym piszę i nie o zachowania obsceniczne najbardziej mi chodzi, a o skupienie się na złości w stosunku do szkoły i zagubienie w tym wszystkim potrzeb syna.
poniedziałek, 18.02.2019 23:26
taa..łobuz kocha najmocniej, jak raz przywali to się nic nie stanie
wtorek, 19.02.2019 00:08
Zacietrzewiony/na jesteś Ty a nie rodzice, którzy walczą o dobro swojego dziecka i Ciebie powinno się pozbawić władzy....i dostępu do internetu, bo takich bzdur nikt normalny nie pisze.
E wtorek, 19.02.2019 12:20
W 3 klasie szkoły podstawowej nr5 jest dziewczynka która terroryzuje cała klase szczególnie dziewczynki bije popycha i wyzywa i nikt sobie z tym nic nie robi
wtorek, 19.02.2019 20:59
Nie widzę związku z tematem
wtorek, 19.02.2019 21:52
Bo nie masz dzieci, które są bite i terroryzowane.
Koleżanka...mamy wtorek, 19.02.2019 07:37
Znam bardzo dobrze mamę się stara się jak najlepiej dziecko niczemu nie winne. Zamiast pomóc to to krytykujecie. Pil
wtorek, 19.02.2019 13:27
STOP OBROŃCOM PATOLOGII
Rodzic wtorek, 19.02.2019 13:25
Skoro mama sie tak stara to dlaczego nie skieruje dziecka do placowki ktora sie nim dobrze zajmie? Skoro sie tak stara to zkad 11to latek zna takie wulgaryzmy i sformuowania?
Ku wtorek, 19.02.2019 15:24
Zna od waszych zdrowych grzecznych dzieciaczkow.
wtorek, 19.02.2019 21:24
AUTYZM-POCZYTAJ MOZE DOTRZE
Kaczuszka ateistka poniedziałek, 18.02.2019 21:17
dziękuję Pani Aneto za ten artykuł.
wtorek, 19.02.2019 19:46
Ciekawe dlaczego rodzice zmienili zdanie i nie zabrali go ze szkoły? W specjalnej placówce miałby szansę na zrozumienie rówieśników, na pewno dogadałby się z nimi. Tam są chyba małe grupki albo pracują w parach. Po co mu uczyć się mnożenia ułamków, jeśli wystarczy mu umiał pokroić chleb na pół albo ćwiartki. Niech uczy się życia praktycznego, tego co mu potrzebne, gdy już rodziców zabraknie. Nie rozumiem, że ci rodzice nie chcą szczęścia dla niego.
Emka wtorek, 19.02.2019 03:47
Czy ta CAŁA RODZINA jest pod specjalną opieką ???
wtorek, 19.02.2019 19:45
Twoja?
wtorek, 19.02.2019 19:52
Nie, udają grzecznych i miłych
poniedziałek, 18.02.2019 21:17
Czyli slabo integracyjna ta szkola skoro dziecko zostaje poprostu wyrzucone z klasy. A co kurator nie wie ze to dziecko tez czuje? Bo chory to gorszy??? Bo masa, lud zadecydowal i ukamienowal chlopaka? Dla mnie straszne. Biedne dzieci ida teraz na terapie a dla tego chlopaka terapia to chleb powszedni. Nie zgadzam sie z takowa decyzja. Biorąc pod uwage statystki do 2070 roku co drugie dziecko bedzie z problemami rozwojowymi. Wtedy szkoly sie beda bic o takich uczniow.
poniedziałek, 18.02.2019 21:42
prosze przeczytać artykuł jeszcze raz. a później jeszcze raz. aż pani zrozumie. nikt temu dziecku nie odmówił prawa do nauki w tej szkole. tylko że szkoł problemów nie rozwiąze jesli rodzice nie będą współpracowac . jesli ktokolwiek temu chłopcu zaszkodził to tylko jego matka
poniedziałek, 18.02.2019 22:17
Nie moja droga nie matka!!!Raczej zespół orzekający!!! Skoro ma takie papiery ze może chodzić do szkoły integracyjnej to w czym problem? Teraz się Matki czepiacie. MATKA KOCHA SWOJE DZIECKO NAJBARDZIEJ I STOI ZA NIM MUREM JAK WY ZA SWOIMI. BARDZO NORMALNE I ZDROWE. Pytam tylko czy problemem nie jest zespół orzekający stopień niepełnosprawności? A może system? A może inni rodzice wszak wszędzie są ludzie chorzy i niepełnosprawni.
. poniedziałek, 18.02.2019 22:25
Jest nakaz sądowy nakazują y umieszczenie chłopca w szkole specjalnej. Tylko matka ma w nosie nakaz sądowy. Tyle w temacie
wtorek, 19.02.2019 00:13
Od orzekania czy dziecko ma chodzić do szkoły specjalnej są lekarze nie sądy, jei chłopiec ma orzeczenie z którego wynika że nie potrzebuje kształcenia specjalnego to dlaczego ktoś na siłę próbuje go wcisnąć do takiej szkoły
Xxxx wtorek, 19.02.2019 15:30
Człowieku czy ty myślisz ze sad wydał wyrok bez opinii lekarskiej?? Ten chłopak stanowi zagrożenie dla otoczenia i z tego powodu takie orzeczenie sądu. W szkole specjalnej byłby otoczony fachową opieką i lepiej się zorwijał.
poniedziałek, 18.02.2019 21:51
Przeczytałem i ...
A gdzie w tym czasie była nauczycielka? A pani wspomagająca?
To może trzeba zmienić kadrę a nie wyrzucać dziecko.
.. poniedziałek, 18.02.2019 22:00
A gdzie byli ochroniarze na finale WOŚP w Gdańsku???
Zyx poniedziałek, 18.02.2019 22:09
Szkoda, że marnujesz talent ograniczając się do komentarzy na dobie, zamiast wziąć się za pracę w szkole. Brakuje tam takich specjalistów od wszystkiego.
poniedziałek, 18.02.2019 23:44
Pracuje w szkole
Aaa poniedziałek, 18.02.2019 22:16
Proszę powiedzieć co Pani zdaniem ma zrobić nauczycielka jak uczeń ja wyzywa? Dać mu nagrane? Bo przecież tylko takie ma środki samoobrony. Rodzice nie reagował z tego co wiem. Łatwo dodać komentarz. Może chce się Pan/ Pani podjąć socjalizacji owego chłopca bo jak widać nikt do tej pory nie dał rady... Łatwo się pisze jak się siedzi na kanapie i kanały tv przełącza...
poniedziałek, 18.02.2019 23:48
Nauczycielka i wspomagająca pani są po dydaktyce psychologii i pedagogice powinny wiedziec co robic.
wtorek, 19.02.2019 16:52
W 90% teorie,które wykuli na pamięć ni jak mają się do praktyki. Oligo każdy potrafi zrobić,ale żeby być dobrym specjalistą z takim dzieckiem trzeba przebywać 24/h. Trzeba też chcieć, a z chęciami bywa różnie.Ale przede wszystkim musi być dobra diagnoza, włączenie leczenia i terapia. Jeżeli jest to choroba,bez diagnozy i dobrze dobranych leków,żadna terapia nie ma sensu. Dziecka chorego z ciężkim zaburzeniem terapia niebuleczy i nie oszukujmy się. Za parę lat co drugie dziecko będzie z zaburzeniami.
wtorek, 19.02.2019 06:57
Rodzic nie radzi sobie, a oczekuje się tego pd obcych...
Nauczyciel może pisać programy wsparcia, organizować terapię! Innych narzędzi nie ma.
Xyz poniedziałek, 18.02.2019 21:52
Słabo to działa system że dopuszcza do takich sytuacji..... że dzieciaki przechodzą poligon w szkole.... Jest wiele takich sytuacji w Polsce.... ale widać że tylko jeden kurator ma przytomność umysłu i nie dopuścił do tragedii która mogła nastąpić.
Jjj poniedziałek, 18.02.2019 21:59
Nie znasz tych dzieciaków co przeżyły przez jednego dziecka. Ten chłopak powinien iść do specialej szkoły a nie do szkoły integracyjnej to jest różnica... Możesz sama spędzić z takim dzieckiem kilkanaście godzin dziennie prze 5dni to ciekawe czy dałabyś radę wytrzymać psychicznie
M poniedziałek, 18.02.2019 22:21
Ciekawe czy Pani/Pan by chciała zeby Pani dziecko chodzilo z takim uczniem do klasy. Dla takich dzieci są inne szkoły. Reszta uczniów bała chodzic się do szkoły.
Klo wtorek, 19.02.2019 05:09
Sprawą nadrzędną jest, że chłopak stanowi zagrożenie dla swojego bliskiego otoczenia, dlatego na tym etapie nie ma mowy o jakiejkolwiek integracji.
wtorek, 19.02.2019 15:28
Bzdyra. Z moim dzieckiem i wieloma innym bawil sie cale wakacje.
Obsetwator poniedziałek, 18.02.2019 22:05
To teraz czas na terrorustke z 3 klasy tej samej szkoły. Problem prawie identyczny!!!!
poniedziałek, 18.02.2019 22:35
Chętnie pomożemy. Bardzo proszę o informację ...
poniedziałek, 18.02.2019 22:43
O popatrz czyli jak mafia!!! Zapewne superrodzic z klasy integracyjnej heh śmiechu warte. Jak wyeliminować trudne dziecko ze społeczeństwa... może załóż firmę z owym logiem
Rodzic wtorek, 19.02.2019 12:40
Nie wyeliminowac ze spoleczenstwa tylko skierowac do odpowiedniej placowki gdzie beda w stanie mu lepiej pomoc, co z reszta sad juz postanowil a rodzice sie niedostosowali. Warto tez by bylo zastanowic sie jaka sytuacja panuje w domu skoro 11to latek zna takie slownictwo.
poniedziałek, 18.02.2019 22:52
a może trzeba założyć firmę która pilnuje czy dzieci chore mają odpowiednie warunki w domu do rozwoju, leczenia i terapii ? wychowanie dziecka to sztuka a wychowanie dziecka niepełnosprawnego to kosmos. gdzie są instytucje które pozwalają niezrównoważonej, chorej z zemsty kobiecie, krzywdzić swoje dziecko ? zamiast go uczyć empatii to podsyca w nim negatywne emocje.
ja wtorek, 19.02.2019 01:32
swojego naucz empati co to jest niepelnosprawnośc zenada
Rodzicc wtorek, 19.02.2019 12:08
Otóż to !!!
poniedziałek, 18.02.2019 22:55
Tu nie chodzi o wyeliminowanie trudnego dziecka tylko o zapewnienie mu odpowiedniej opieki oraz bezpieczeństwa wszystkich dookoła...
poniedziałek, 18.02.2019 22:46
Tutaj? Są dwie klasy III. Pani dyrektor wie wszystko...
Właśnie ja wtorek, 19.02.2019 12:07
To bardzo mnie cieszy !! Pora na zajęcie stanowiska i w tej sprawie.
wtorek, 19.02.2019 06:49
Drodzy czytelnicy.
Zastrzymajcie się ze złośliwymi komentarzami, ponieważ nie macie bezpośrednio kontaktu z całą sytuacją a obrzucanie zlosliwą krytyką do niczego nie prowadzi prócz podniesienia gniewu i nienawiści.
Dziecko z upośledzeniem lub podobną chorobą powinno być socjalizowane i przygotowywane do funkcjonowania w społeczeństwie w pierwszej kolejności PRZEZ RODZICÓW a następnie odpowiednią placówkę. Dziś niestety rodzice zarzucają ten obowiązek na szkołę, a gdy nie jest po ich myśli również szkołę obwiniają. To w domu jest uczone co wolno a czego nie jednak wymaga to zainteresowania i zaangażowania rodziców. Dziś niestety rodzice zajęci nadmiarem obowiązków nie mają na to czasu a wszelkie porażki wychowawcze zarzucają na szkołę i innych. Druga sprawa, zastanawiające jesteś, że dziecko w innej klasie podobno nie stwarza takich problemów jak będąc w tej. Sądzę, że w grę wchodzi konflikt rodziców tego dziecka z pozostałymi, a matka nie kieruje się dobrem dziecka lecz chęcią udowodnienia, że będzie tak jak ona chce. Nie pracuje z chłopcem, nie uczy go podstawowych zasad współżycia lecz twierdzi że wszystko mu wolno, bo jest chory. Wystraszona klasa unika chłopca więc jak to może mieć coś wspólnego z tzw. integracją?po za tym rzeczy które potrafi zrobić to dziecko nie wynika z powodu choroby aż w takim wymiarze. Dziecko bez zasad, pozostawione na łasce internetu i telewizji wykazuje zachowania zaobserwowane. Dziecko jest obserwatorem i to Wszyscy wiemy!!! Rodzice kierując się dobrem dziecka powinni się skupić na uczeniu go podstawowych norm społecznych a nie bezkarnosci lub szukać placówki która zastąpi rodziców we wpajaniu podstaw. Ani klasa ani szkoła nie zastąpi rodzica!!! Jeśli natomiast chłopiec czuje się lepiej w innej klasie, nie przejawia aż takiej agresji i bezkarnosci to dlaczego robić z tego problem? Dla zasady? Łatwo jest wypowiadać się osobom które nie odczuły ciężaru bezpośrednio takiej sytuacji, natomiast slogany i podnoszenie tematu do poziomu nienawiści napewno nie jest dobrym przykładem chociażby dla takich dzieci.
Rodzic wtorek, 19.02.2019 12:36
W tej chwili nie stwarza problemow w innej klasie poniewaz jest pod wplywem lekow psychotropowych, ale kuracja niebawem sie skonczy.
P wtorek, 19.02.2019 11:21
Może w innej klasie jest łatwiej, bo jest w niej 6godz.w tygodniu na lekcjach niezbyt wymagających skupienia. I jest to dla niego nagroda, nie obowiązek. To 1 godzina dziennie. Nie zdąży się napędzić. Ale wyzywanie i bicie nauczycielek, to juz chyba nie wynika z konfliktu z rodzicami klasy integracyjnej.
Klaus wtorek, 19.02.2019 05:57
Moim zdanie jestem za tym dzieckiem bo wiem jak jak to jest kiedyś też chodziłem do tej szkoły i tak samo robiłem na to jest tylko jedna rada wsparcie kolegów i koleżanek z klasy bo gdyby nie oni pewnie to nie wiem jak bym skończył więc uwierżcie to bardzo pomaga ! odmieniło mi to życie wiem czym jest sens życia
wtorek, 19.02.2019 10:11
Taaaaaak.... dzieci jako terapeuci. nie za dużo wymagasz od dziesięciolatków???
wtorek, 19.02.2019 11:29
o własnie !! dlaczego od tych dzieci wymaga się zeby były terapeutami ?? molestowana dziewczynka ma się uśmiechnąć i powiedzieć : Kochany kolego macaj mnie dalej ?? w szkole nr 5 jest sporo dzieci z orzeczeniami jednak na takie zachowania nie powinno być akceptacji !! chore dziecko trze uczyć norm społecznych a nie wymagać od innych zeby tolerowali demoralizację.
wtorek, 19.02.2019 09:33
Szkoła z klasą integracyjną jest - jak ktoś wyżej napisał - klasą dla dzieci z upośledzeniem ruchowym ale takich, które maja "zdrową" głowę i normalnie postrzegają świat. Dla nich to jest integracja wtedy, dla zdrowych dzieci również - że mogą np. pomóc upośledzonemu ruchowo koledze ...
A chłopiec z tego artykułu to nadaje się na leczenie w zakładzie zamkniętym - tak, żeby nikomu krzywdy nie zrobił.
Obserwator wtorek, 19.02.2019 09:56
Dla dorosłych jest ośrodek w Gostyninie, dla młodych jest 5 w Dzierżoniowie
Nauka w domu wtorek, 19.02.2019 09:16
Rozwiązanie to zabrać swoje dziecko z tej szkoły powszechnej
Qwerty poniedziałek, 18.02.2019 22:27
Szara rzeczywistość masowej publicznej szkoły. Zamiast tworzyć molochy lepiej inwestować w małe szkoły. Tyle,że to,co lepsze dla dzieci nie jest już dobre dla organu prowadzącego. Więcej znaczy taniej, a to jakich doświadczeń nabywają dzieci to już urzędników niewiele interesuje. A szkoda.
wtorek, 19.02.2019 07:46
Kiedy zrozumiesz, że 'organ prowadzący' czy miasto to TY? Możemy jako mieszkańcy tworzyć małe szkoły, będą droższe, tego nie przeskoczysz. Ile więcej podatków jesteś gotowy płacić? Napisz proszę policzymy na co to pozwoli.
Qwerty wtorek, 19.02.2019 09:22
Moje dziecko chodzi do placówki niepublicznej. Płacę czesne.
wtorek, 19.02.2019 08:40
I super decyzja. Niech Ci wszyscy co są jej przeciwni zapiszą swoje dzieci do klasy z tym chłopcem i niech się z nim integrują. Ja też mam dziecko i podziwiam rodziców tej klasy bo mnie aż telepie jak czytam co on wyprawiał. Gdyby zrobił to mojej córce to choroba chorobą ale doszło by chyba do rękoczynów. I piszcie sobie co chcecie takie jest moje zdanie.
wtorek, 19.02.2019 06:56
A może przypomnicie sobie jedną z nauczycielek, której już nie ma? Czy to nie ten chłopiec dał jej się we znaki?
MKJHY wtorek, 19.02.2019 08:36
DOKŁADNIE!!!!!!
... poniedziałek, 18.02.2019 21:57
Możecie mądrzyć się wszyscy, którzy nie macie dziecka w tej klasie. Dalibyście córkę, wnuka do takiego syfu???
poniedziałek, 18.02.2019 22:19
Coś ty zamknęłaby w akwarium żeby zło tego świata go nie dosięgło
poniedziałek, 18.02.2019 22:20
Popieram.. fakt, ze moja corka idzie dopiero do zlobka, ale jakby kiedys wrocila ze szkoly i powiedziala, ze niepelnosprawny kolega mowil, ze ja wy... albo dotykal w intymnych miejscach, to 1. Dziecko nigdy nie poszloby juz tej szkoly, 2. Nie wiem co bym zrobila temu drugiemu. Rozumiem choroba, ale kazdy rodzic walczy o swoje dziecko i to na nim powinien sie skupic, bo kiedys przez takie cos dziecko moze juz nigdy ze szkoly nie wrocic, a szkola powinna byc miejscem, w ktorym uczen czuje sue komfortowo i bezpiecznie. Zaden rodzic nie pozwoli na cierpienie swojego dziecka, dlatego nie dziwie sie stanowczej reakcji ze strony doroslych..
wtorek, 19.02.2019 06:59
To dziecko, a wyobraźmy sobie, że mamy taką osobę dorosłą...gdzie skończy?
Przewidujący poniedziałek, 18.02.2019 22:53
Pewna przyszłość tego " dziecka " to recydywa więzienna lub dożywocie
poniedziałek, 18.02.2019 23:18
nie przesadzajmy... odpowiednie leki i bedzie ok
poniedziałek, 18.02.2019 23:43
Panie Przewidujący ja Twoją przyszlość widzę z klulą i kartami tarota. Nie obrażaj dziecka skoro go nie znasz i nie wiesz jak cierpi z powodu choroby.
realista wtorek, 19.02.2019 00:52
Do tych którzy bronią tego dziecka i chcą by dalej pozostało w szkole i za wszelką cenę było „integrowane” …BRAWO BRAWO … chcecie ratować jedno dziecko a niszczycie psychikę pozostałych dzieci tym się nie przejmujecie? Nie szkoda wam pozostałych dzieci? Jeśli mamy budować zdrowe społeczeństwo ciężkie przypadki a nie wątpię, że ten taki jest, powinno się separować. Pomagać w odpowiedni sposób, niekiedy jest to wina wychowania, niekiedy zmiany neurologiczne z którymi nic już nie zrobimy potrzebna jest diagnoza i współpraca rodzica i specialistów. Współczucie jest potrzebne taka ludzka natura ale w przypadkach beznadziejnych trzeba działać chronić innych… bo jeśli nie to wypuśćmy Trymkiewicza i innych wariatów im też trzeba współczuć… integrować za wszelką cenę.
Bogus poniedziałek, 18.02.2019 21:44
Bardzo dobry artykuł, naprawdę mocny i przekazująci najważniejsze informacje. Brawo Pani Aneto, brawo DOBA
Zniesmaczona poniedziałek, 18.02.2019 22:39
Co za czasy aby jakiś małolat rządził cała szkoła łącznie z nauczycielami. Choroba choroba ale bez przesady powinni takiego zamknąć w szpitalu łącznie z rodzicami którzy jak widać mają gdzieś to co ich synalek wyprawia.
poniedziałek, 18.02.2019 23:46
Nie oceniaj bo to choroba 21 wieku nie wiesz kiedy do Ciebie zapuka lub Twoich wnukow. Na to sie nie lezy w szpitalu ale cierpi sie bardzo a dziecko jest tego swiadome.
V poniedziałek, 18.02.2019 22:53
Znasz dwie str medalu,że zabierasz głos?
poniedziałek, 18.02.2019 23:22
Bardzo trafny komentarz. Rodzice są winni takiemu rozwiązaniu. Nie ma u nich chęci współpracy tylko roszczenia!!! Tylko im się wszystko należy a reszta ma cierpieć
poniedziałek, 18.02.2019 23:18
Pani doroto to jest nie wiem biedne niszczęsliwe dziecko a co pani sądzi o tych przyjęciach dla postkomuny organizowane przez panią
Aga poniedziałek, 18.02.2019 22:10
Najlepiej wyrzucić i tyle tak ?.
Zastanowiliscie się co czuje ten chłopak ?
Na przerwach dzieci robią co chcą przeklinają jeden do drugiego gdzie są Panie ?.jeden chłopak aż tak spowodował że klasa się boi całą klasa ?.
XYZ poniedziałek, 18.02.2019 22:36
A jakie teraz argumenty ma nauczyciel.... Uwagę może wstawić... Za moich czasów dostawało się po łapach linijka albo mokrą szmatą od woźnej... i wtedy był porządek..... Dzieci chore i zdrowe zachowania wynoszą z domu... Naśladują nas dorosłych i otoczenie w którym spędzają czas
poniedziałek, 18.02.2019 22:56
Pomysł sobie co czuje nauczycielka w obecności całej klasy słysząc tekst "śmierdzi c* (kobiecymi narzadami w wersji wulgarnej)
Zuza poniedziałek, 18.02.2019 22:38
A co czuje 11 nastoletna dziewczynka macana przez "biednego" kolegę.Jak myślisz?
poniedziałek, 18.02.2019 22:38
Jak wyrzucić? Takiej opcji nie ma. Są odpowiednie oddziały dla takich dzieci nawet tu u nas w ddz
poniedziałek, 18.02.2019 22:41
A cóż to za choroba? Nie powinien trafić do szpitala?