Im starszy - tym mocniejszy – nasz ultramaratończyk w akcji

środa, 12.6.2019 12:26 1363 2

Marian Kołodziejski, nasz mistrz dwóch kółek na długich dystansach, ma w tym roku za sobą udane starty w dwóch z czterech ultramaratonów z cyklu Pucharu Polski w Ultramaratonach Kolarskich i trzech supermaratonach Pucharu Polski w Szosowych Maratonach Rowerowych. Właśnie wrócił z Pięknego Zachodu (501 km non stop), gdzie zdobył 2. miejsce w klasyfikacji generalnej i 1. miejsce w kategorii open.


Im dłuższy dystans, tym bardziej go kręci, można rzec. Ultramaratony z kategorią open to jest to, bez czego Marian Kołodziejski nie potrafiłby się obejść. Co 100 km punkty kontrolne, trasę zawodników można śledzić na bieżąco, bo każdy z nich ma nadajnik GPS-a. Emocje, gdy trzeba się “wziąć za bary” ze zmęczeniem lub trudnymi warunkami pogodowymi. Dzierżoniowianina, który ma już na swoim koncie dwa ultramaratony rowerowe Bałtyk Bieszczady Tour o długości 1008 km i maraton rowerowy na trasie Paryż – Brest – Paryż o długości ponad 1200 km, niewiele jest w stanie zatrzymać. Prze do przodu jak czołg i jest konsekwentny w realizowaniu swojej pasji.

Dzięki niej właśnie wrócił zwycięski z drugiego w tym roku ultramaratonu rowerowego z cyklu Pucharu Polski w Ultramaratonach Kolarskich - Piękny Zachód 2019. 8 czerwca pokonał 501 km non stop przez Przełęcz Kowarską, Karpacz i Szklarską Porębę, zdobywając 1 miejsce w kategorii open.

W poprzednim ultramaratonie z tego cyklu – Piękny Wschód w kwietniu - zajął 7. miejsce, ale dostał godzinę kary za brak pieczątki w książeczce w punkcie kontrolnym i został sklasyfikowany na 24 miejscu na 160 startujących. Pokonał wówczas dystans 500 km non stop.

Przed nim dwa kolejne wyzwania: 29 czerwca Pierścień Tysiąca Jezior – 610 km i Tour de PoMorze 28-29 lipca z dystansem 740 km.

Nie licząc oczywiście “krótszych” wyścigów kolarskich, których Marian Kołodziejski ma już za sobą mnóstwo. Tylko w tym roku w supermaratonach do 300 km zdobył 2. miejsce w Śremie w kwietniu, 4. w Pabianicach koło Łodzi w maju i 3. miejsce w Łasku 2 czerwca. Wszystko to kategorii M5 (od 50 do 59 lat).

W tym roku wyzwaniem będzie dla niego finał Mistrzostw Świata w Kolarstwie Szosowym z serii UCI Gran Fondo 1 września w Poznaniu. Marian Kołodziejski zakwalifikował się do niego rok temu, pokonując dystans 12 km w 3 godziny i 1 min. W Gran Fondo World Championships Poznań 2019 wezmą udział kolarze z 56 krajów. Trzymamy więc kciuki za naszego ultramaratończyka.

UM Dzierżoniów

Przeczytaj komentarze (2)

Komentarze (2)

czwartek, 13.06.2019 11:30
Super,super brawo.
Asrf środa, 12.06.2019 15:27
"Marian Kołodziejski zakwalifikował się do niego rok temu, pokonując dystans 12 km w 3 godziny i 1 min. "
Chyba idąc tyłem. Do poprawy...