Piława Górna: Razem łatwiej

5 Zobacz galerię

Żłobek „Bobo” w Piławie Górnej niedawno opuściła pierwsza grupa dzieci. Jak potoczą się losy wychowanków gminnej placówki? Do dobrych praktyk wspomagających integrację z nowym środowiskiem na pewno należą dni adaptacyjne.

Dopiero co stawiały pierwsze kroki w żłobku, a tu już trzeba przecierać szlaki w przedszkolu. „Bobasy” z Piławy Górnej na nowej drodze wsparła kadra „Tęczowej Krainy” wspólnie z rodzicami. Z pomocą przyszły sprawdzone praktyki.

Dwa dni na adaptację zwykle wystarczają, żeby zminimalizować stres, jaki budzi nowe środowisko i wykluczyć obawy przed pobytem w przedszkolu. - Rozpoczęcie edukacji przedszkolnej to moment przełomowy w życiu trzy- i czterolatków. Zajęcia adaptacyjne nie gwarantują, że dziecko dobrze się zaaklimatyzuje, ale znacznie ułatwiają i przyspieszają proces.  Nie wszystko jest już nowe, nie wszystko budzi niepokój - tłumaczy Alicja Jurkowska z Przedszkola Publicznego „Tęczowa Kraina” w Piławie Górnej.

We wtorek 23 sierpnia przyszłe przedszkolaki rysowały tematyczne prace plastyczne. Jak można się domyślić, rysunki miały wspólny tytuł - „Mój pierwszy dzień w przedszkolu”. Zabawy przy muzyce okazały się zaś najlepszym sposobem na poznanie nowej sali i innych pomieszczeń budynku.

Po takiej integracji przyszedł czas na identyfikację. Następnego dnia nowe „Krasnoludki” i „Jeżyki” palcami maczanym w farbie  malowały z zapałem godła swoich grup. Zabawy było co niemiara. Poznały też elementy gimnastyki porannej, lecz przede wszystkim - nowych kolegów. Przy wspólnym wysiłku powstawały fantastyczne budowle z wielkich klocków.

Czas spędzony w przedszkolu były cennym doświadczeniem również dla rodziców. Tatusiowie i mamusie już wiedzą, jak na przykład ubierać dziecko, żeby nie sprawiało kłopotu samodzielne rozbieranie się.

- Włączenie się najbliższych w znacznym stopniu ułatwiło dzieciom nawiązanie kontaktu z nauczycielką, rówieśnikami i personelem - podsumowała Alicja Jurkowska.