Wiersz Ryszarda Mierzejewskiego z Pieszyc
Ryszard Mierzejewski
Poranek po-
W pierwszy poranek po-
wyborczy głos od-
dał wiatr
zadął siarczyście jednym
w plecy poklepał
radością nadzieją na lepsze
jutro
innym dmuchnął lekceważąco
i boleśnie prosto w twarz
odebrał
na kilka lat wszelkie
nadzieje
Robią teraz
miny dobre do złej gry
improwizują erystyczne wygibasy
wsłuchują się nabożnie
w każde
enigmatyczne słowo gdy
ich wódz prze-
mawia
prezes nic nie mogę k…
teraz (nie) my
ale już za kilka lat
będzie Buda-
peszt
w Warszawie
ale
po jaką cholerę?
10. 10. 2011
z tomiku:
Ryszard Mierzejewski „Okaleczony świat”, 2016
Postscriptum z 27 maja 2019 r.
Według znanego prawa Kopernika-Greshama,
gorszy pieniądz wypiera lepszy i pozostaje
w obiegu jako ten lepiej postrzegany.
R. M.
Przeczytaj komentarze (6)
Komentarze (6)