Komentarze (10)

Andrzej Gan wtorek, 09.02.2016 13:34
Miałem okazje spotkać się osobiście z Marszałkiem Rokosowskim w 1973r w Elblągu.Po około 3 godz rozmów doszedłem do wniosku że szlachta polska w osobie Rokosowskiego i podobnych powinna być pozbawiona posługiwania się Herbem.Z powodu zdrady idei patriotyzmu szlachty Polskiej w historii Narodu Polskiego na przestrzeni wieków.Był takim samym zdrajcą jak przydupas Katarzyny.Hańba Rokosowskim.Hańba
Laknacy historii. środa, 10.02.2016 08:47
Takiego to warto posluchac!!!
... czwartek, 28.12.2017 13:42
w 1973 mogłeś spotkac jego ducha
środa, 10.02.2016 11:37
skoro taki zasłużony dla Polski i patriota, to dlaczego nie ujawnił w odpowiednim czasie prawdy o Katyniu i innych mordach na polskich żołnierzach. Dlaczego tak długo Polacy musieli czekać aż do 1989r.na ogłoszenie, że toRuscy dokonali tej okrutnej zbrodni
zez środa, 10.02.2016 08:38
Jakie to szkoły panowie skończyli, skoro Rokossowski jest dla nich bohaterem?
wojskowy starszy stopniem środa, 10.02.2016 03:42
Czy Doba zdaje sobie sprawę, że łamie prawo publikując artykuł propagujący komunizm? Pomijam milczeniem autora, ponieważ nikt przy zdrowych zmysłach nie obnosi się znajomością z potomkiem mordercy Polaków. Ta sprawa nadaje się do prokuratury i powinna być ścigana z urzędu.
wtorek, 09.02.2016 19:54
Wielu Polaków związało swoje życie z Rosją bo tam się znaleźli w różnych okolicznościach i tam musieli żyć. Co w tym złego? Powiadają że nawet Dzierżyński bronił Polaków siedzących w więzieniach mimo że był komuchem. Na Syberii było wielu zesłańców ze szlacheckich rodzin którzy się także wynaradawiali jak Dzierżyński, Rokossowski czy Jaruzelski. Taka była polska historia.
jan wtorek, 09.02.2016 17:15
Nie ukrywam że zazdroszczę. Promowanie komunizmu ? a gdzie to wyczytano bo ja tu nic takiego nie widzę.
wtorek, 09.02.2016 14:11
PROMOWANIE NAZIZMU I KOMUNIZMU JEST ZABRONOINE TOWARZYSZE
wtorek, 09.02.2016 13:46
Brawo !!! Rokossowski to bardzo znany dowódca, który na tle innych radzieckich marszałków wyróżniał się tym, że dbał o zwykłego żołnierza.