"Jesteśmy bez pracy, pomocy, nadziei" - protest przedsiębiorców w Lądku-Zdroju

11 Zobacz galerię

Przedstawiciele branż: turystycznej, hotelarskiej i gastronomicznej po raz kolejny wzięli udział w proteście, by w ten sposób wyrazić sprzeciw wobec polityki rządu związanej z ich funkcjonowaniem. W czwartek, 28 stycznia przedsiębiorcy z powiatu kłodzkiego, będący często w dramatycznej już sytuacji spotkali przed Ratuszem Miejskim w Lądku-Zdroju. 

- Nie chcemy łamać przepisów, nie chcemy zamykać firm i likwidować miejsc pracy. Pomoc państwa, która jest ograniczona i tak nie dociera do wszystkich i wiele firm jest z niej wyłączonych. To w dużej części agroturystyka, podstawa turystyki Gminy, opierająca się na pracy całych rodzin. To także handel i usługi. Ponadto rekompensaty obejmują jedynie 70 bądź 80% kosztów stałych, zwolnienia z opłat czy podatków są określone czasowo. Skąd wziąć środki na pozostałe koszty? Nie da się w ten sposób funkcjonować na dłuższą metę. Już wiele firm, zwłaszcza pracujących na rzecz obiektów turystycznych zostało zamkniętych - podkreśla Adam Jaśnikowski, uczestnik protestu. - Chcemy zacząć pracować, nawet w ograniczonym zakresie, przy spełnieniu norm ochrony antykowidowej, bo w tym upatrujemy sposób na powolne wychodzenie z zapaści.

Protestujących przedsiębiorców i mieszkańców wsparli także burmistrz Lądka-Zdroju, lądeccy radni oraz starosta kłodzki i przewodniczący Rady Powiatu, którzy zapowiedzieli zwołanie sesji nadzwyczajnej w tej sprawie.

-  Zamierzamy zwołać sesję nadzwyczajną, na którą zaprosimy przedsiębiorców i parlamentarzystów. Chcemy opracować wspólne stanowisko powiatu w sprawie pomocy dla tej branży - mówi Maciej Awiżeń, starosta kłodzki. - Przedsiębiorcy są zdeterminowani, nie mają już pomysłu jak dalej płacić swoje zobowiązania i sytuacja jest bardzo trudna. W dodatku teraz otwierane będą m.in. galerie handlowe co jest zupełnie niezrozumiałe dla nich, bo dlaczego nie można otworzyć stoków narciarskich.  Musimy pamiętać, że jest to także ogromny problem dla mieszkańców, którzy wyjeżdżają już z powiatu w poszukiwaniu pracy. 

Przedsiębiorcy zapowiadają kolejne protesty.

Fot: Stowarzyszenie Masywu Śnieżnika