Dlaczego starsi ludzie są naszymi ofiarami, a na święta oddajemy ich do szpitali jak do przechowalni? Nie tylko DLA MŁODYCH

sobota, 30.3.2024 10:00 1353 1

To nie jest tylko czcza pisanina. Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że w jednym szpitalu w naszym powiecie szykowane są łóżka dla starszych osób, które zostaną tam podrzucone przez dzieci czy wnuki. Przeszkadzają w świętowaniu! Czy to przemoc, przecież starsi znajdą tam dobrą opiekę? I to jaka... Wystarczy jednak nawet żart, by ich dotknąć. Jeśli nie chcecie być okrutni dla starszych, przeczytajcie ten tekst.

Nie tak dawno uczestniczyliśmy w Polanicy-Zdroju w konferencji „Przemoc wobec osób starszych”, która zorganizowana została pod egidą prof. Marcina Wiącka, Rzecznika Praw Obywatelskich. Polanica-Zdrój była jedną z niemal 80 miejscowości w Polsce, w których odbyło się to przedsięwzięcie i jedyną gminą z powiatu kłodzkiego. W Teatrze Zdrojowym wysłuchaliśmy wstrząsających, ale pouczających rzeczy.

Konferencję w trybie on-line rozpoczął prof. Wiącek. – Osoby starsze często nie mówią, że są źle traktowane. Wstydzą się, bo to często spotyka ich ze strony bliskich. Boją się, że zostaną same i sobie nie poradzą – powiedział Rzecznik Praw Obywatelskich. Powtórzmy: czego boją się nasi bliscy? Że zostaną sami. Dlatego nie reagują na przemoc, którą wobec nich stosujemy. Po co o tym mówić? – Aby zmieniać nasz kraj i życie ludzi na lepsze – prosto podsumował to prof. Wiącek.

Czym jest przemoc? Piotr Zakrzewski z biura rzecznika stwierdził, że może być to na przykład także zaniechanie. Na przykład nie podanie na czas leków [to już może oznaczać usiłowanie zabójstwa] czy narażenie na odleżyny. Bardziej zrozumiałe wydawać się może udręczenie, choćby przez mówienie o kimś źle czy stosowanie wulgaryzmów. Oczywistą przemocą jest pozbawienie wolności: zamknięcie w domu, ale i wydawać by się mogło zwyczajne przytrzymanie. I groźby: – Zabiorę ci coś– Nie zrobisz tego, bo

Danuta Parlak, ekspertka od języka przemocowego, zwracała uwagę, że sam dobór słów, ale też jak mówimy, ton głosu, krzyk lub szept albo kontekst: ironia i przedrzeźnianie, jest już wykorzystywaniem naszej przewagi nad starszymi. A wiecie, co to „dziadurzenie”? To mówienie do osób starszych jak do dzieci, używanie zdrobnień. – Zjedliśmy śniadanko? – już to może być obraźliwe, narusza bowiem godność osób starszych. Podobnie jak zwracanie się do nieznanych osób: – Babciu... – Dziadku...

Osoby starsze, które czują się przez nas źle traktowane, wycofują się z życia społecznego, zostaje im jedynie kontakt z domowymi agresorami, a wtedy choćby częściej chorują. I to one obwiniają się same za „błędy wychowawcze”! A – na co zwracają uwagę eksperci – nie ujawniona w porę przemoc wobec nich tylko eskaluje. – Osoby starsze powinny wykazać się odwagą. Jeśli się o tym mówi, choć zwykle nie wpływa to na sprawców, osoba starsza staje się wewnętrznie silniejsza – przekonuje Danuta Perlak.

Mł. insp. Wanda Mende z Komendy Głównej Policji podzieliła się świadectwem. – Wiem, jak łatwo przekroczyć granicę. Mama dożyła 94 lat i bywałam zniecierpliwiona... – wyznała. Potwierdziła to, o czym mówili eksperci. Gdy interweniuje policja, ofiarami przemocy powoduje wstyd i odmawiają zeznań. Sprawcy wydaje się wtedy, że jego zachowanie jest OK i wraca do niego. A jak mają się zachować starsi, których wnuki czy dzieci okradają z emerytury? Muszą zwrócić się o ich ściganie! Wtedy można liczyć na pomoc państwa, także finansową.

Jak jednak my możemy pomóc, jeśli podejrzewamy, że nasi starsi sąsiedzi są katowani, choćby psychicznie? Magdalena Rutkiewicz z Fundacji Projekt Starsi szkoli lekarzy, ale i księży, by zwracali uwagę na ryzyko przemocy wobec starszych. To z lekarzami czy księżmi starsi ludzie są skłonni rozmawiać o intymnych sprawach. – Lekarze wiedzą, ale nie chcą się tym zajmować. Nie mają też czasu, nawet na rozmowę, a co dopiero formularz niebieskiej karty wypełniać – stwierdziła jednak zrezygnowana.

Dlatego tak ważne są spotkania takie jak w Polanicy-Zdroju. Uczestniczyli w nim seniorzy z tego kurortu i z Gminy Kłodzko. I – by użyć określenia jednej z ekspertek – stali się wewnętrznie silniejsi. – Stajemy się liderem profilaktyki w powiecie kłodzkim – ocenił burmistrz Mateusz Jellin. A Mariusz Winiarz, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej, zaprasza do siedziby ośrodka, by porozmawiać z psychologiem, po radę i wsparcie. „Wspólna moc! – Polanica pokona przemoc!” – to hasło realizowanego tam programu. [kot]

PS Tekst zilustrowaliśmy zdjęciem z zapowiedzi reportażu radiowego Wiesława Janickiego „Starzy ludzie wyczekują”. Skazywanie swoich rodziców czy dziadków na samotność to też jest przemoc wobec nich. To historia sprzed wielu lat, ale czy coś się zmieniło? Więcej TUTAJ.

Zdjęcia: Ruslan Guzov/Shutterstock i doba.pl.

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

Iwona sobota, 30.03.2024 14:28
Milodci czy chocby serdecznosci nie mozna kupic. Jednak problemy starszych...