Poznajecie tę białogłowę z aparatem? Dni Lewina przebiegły tym razem pod hasłem „wracamy do średnowiecza”. Udało się?

poniedziałek, 10.7.2023 02:52 2577 0

Jak maleńki Lewin Kłodzki może wyjść z cienia starszego brata, a właściwie siostry, czyli Kudowy-Zdrój? Gdy gratulowaliśmy wójt Joannie Klimek-Szymanowicz próby budowania tożsamości jej „młodej” gminy w oparciu o historię, usłyszeliśmy od niej: – Jak to młodej? Byliśmy już w XI czy XII wieku! Czyli wychodzi na to, że to Kudowa jest młodsza...

Dni Lewina zdominował festyn rycerski. W sobotę, 8 lipca, na placu koncertowym przy Gminnym Ośrodku Kultury i Bibliotece w Lewinie Kłodzkim, rozbili swoje namioty kamraci „Banitów”, kłodzkiej grup rekonstruktorów historii. No i działo się... Pokazy walk rycerskich, warsztaty łucznicze i miotania bronią białą, przedstawienie „Opowieść o Czarnym Rycerzu”. Zliczyć trudno było atrakcje rodem ze średniowiecza.

Skąd taki pomysł? Wieści z Lewina Kłodzkiego, które w ostatnich miesiącach trafiły do ogólnopolskich programów informacyjnych, dotyczyły przede wszystkim sensacyjnych znalezisk archeologicznych dokonanych przez lokalnych pasjonatów oraz – oczywiście – miejscowej dumy, czyli Violetty Villas (1938-2011). Na dodatek gmina wydała swoją historię – „Lewin Kłodzki w dziejach trzech kultur” [więcej o tym TUTAJ].

Wybór był zatem prosty i znacznie mniej ryzykowny niż zaproszenie gwiazdy, tak jak w ubiegłym roku, by potem salwować się ucieczką przed nawałnicą. Tym razem pogoda była świetna. To nie rycerze jednak sprawili świniaka i upiekli go na wielkim rożnie, ale bracia Czesi. Do tego pojawili się przedstawiciele partnerskiej miejscowości  z Niemiec, Großbeeren, z hojnym darem dla tutejszej OSP.

Lewin Kłodzki zatem nadal pojawia się w dziejach trzech kultur... Wójt Joanna Klimek-Szymanowicz, podobnie jak Jan Bałchan, dyrektor GOKiB, ubrani w stylizowane stroje, pełnili obowiązki gospodarzy. A z ilomaż to osobami pani Joanna pozowała do zdjęć! Jak mogła odmówić na przykład seniorom, którzy – co podkreśliła w rozmowie z nami – po otwarciu Klubu Seniora są jeszcze bardziej aktywni?

Osobna historia to zaangażowanie strażaków z OSP Lewin Kłodzki. Bez nich chyba żadna impreza nie mogłaby się udać. Niezwykłą ich akcję na festynie opisaliśmy osobno [Więcej TUTAJ], tu wspomnimy tylko, że wyjątkowej urody strażaczka pomagała w prowadzeniu aukcji na cele dobroczynne. A kto w niej mocno licytował? Adam Jaśnikowski, którego spotykamy już wszędzie. Przypadek? Nie sądzimy... Będzie z tej mąki polityczny chleb? [kot]

PS A jak się żyje w cieniu Kudowy-Zdroju? Lewin Kłodzki odłączył się od niej w 1991 roku i utworzył osobną gminę, która nie jest krezusem, ale zajęła na przykład II miejsce wśród wszystkich gmin wiejskich w Polsce pod względem wydatków ze środków unijnych na inwestycje w latach 2014-2021. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)