"Zwolnienia nauczycieli w Świdnicy to wina złej organizacji" twierdzi minister. Prezydent ripostuje

Nauka pierwszej pomocy podczas lekcji, i koniec Polski resortowej - to tylko niektóre zagadnienia, które poruszone zostały podczas konferencji prasowej jaka miała miejsce 2 września w Świebodzicach, a w której udział wzięła minister Anna Zalewska.

- Kończymy z Polską resortową, staramy się koncentrować działania w poszczególnych ministerstwach, gdzie jest taka potrzeba – mówiła dziennikarzom minister. – A największa potrzeba jest w szkole, tu się przygotowuje i wychowuje młodego człowiek do życia.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwo Obrony Narodowej będą poproszone o analizę podstaw programowych. Jako przykład minister podała edukację dla bezpieczeństwa oraz lekcje wychowawcze. – Przy okazji trzeba obalić mit – mówiła. - Nie będzie żadnej centralizacji podstaw programowych na zajęcia wychowawcze. Chcemy, by nauczyciele ten czas wykorzystali maksymalnie – albo na rozmowy i wyjaśnianie tego, co się działo w ciągu tygodnia, albo na edukację dotyczącą pierwszej pomocy, bezpieczeństwa, odpowiedzialności za siebie i drugiego człowieka.

Podczas spotkania poruszono także kwestię zwolnień nauczycieli z klas 1-3. Tylko w samej Świdnicy pracę w wyniku cofnięcia reformy straciło 6 osób.

- Musiałabym porozmawiać o tym z panią prezydent, bo to ona odpowiada za politykę kadrową. Zwolnić nauczycieli musiała pewnie w wyniku złej organizacji pracy, ewentualnie  wynikało to z faktu niżu demograficznego, dlatego, że ustawa nie przewidywała zwolnień. Chcę przypomnieć pani prezydent, że nauczyciele, którzy uczą dzieci z przedszkoli, nauczyciele 1-3 maja takie same przygotowanie i takie same wykształcenie - mówiła minister Zalewska.

Według danych, które podała aż 82 procent polskich sześciolatków zostało w tym roku w przedszkolach. Nie spowodowało to jakiś perturbacji zdaniem Zalewskiej dla 3-latków, których 70 procent także znalazła miejsce w tych placówkach.

Około 16 września odbędą się uzgodnienia międzyresortowe, a do końca grudnia ma zostać przegłosowana nowa uchwała zmieniająca polski system oświaty. - Równolegle będą ustalane podstawy programowe – mówiła. - W poniedziałek spotykam się z wydawnictwami, wszystkimi, by ustali reguły gry.

 ***

Nieprawdą jest, że „nauczyciele, którzy uczą dzieci z przedszkoli, nauczyciele    1-3 maja takie same przygotowanie i takie same wykształcenie”. Nie każdy nauczyciel uczący w przedszkolu ma kwalifikacje do nauczania w klasach I-III i odwrotnie. Dla sześciu nauczycieli nie ma miejsca w szkołach z powodu mniejszej liczby dzieci (podwyższenie wieku obowiązku szkolnego). Natomiast w miejskich przedszkolach wszystkie etaty pedagogiczne były i są obsadzone, zarówno w ubiegłym, jak i w obecnym roku szkolnym.

W Świdnicy, niestety pod wpływem pierwszej reformy oświatowej, mimo bardzo szeroko zakrojonej akcji, nie udało się zmobilizować rodziców wszystkich 6-latków, aby poszły one do szkoły. W związku z czym sześcioro nauczycieli ze specjalnością edukacji wczesnoszkolnej, którzy mieli kontrakty terminowe, nie uzyskało przedłużenia umów o pracę.

Nie wiemy jednak co dalej, nie wiemy jakie będą skutki kolejnej fazy reformy. Na pewno będą one dużo poważniejsze, niż to, co stało się przy zmianie wieku obowiązku szkolnego. Obawiamy się, że ok. 20 nauczycieli będzie musiało się rozstać ze swoim zawodem.

Natomiast, co do samego systemu szkolnictwa, uważam, że jest on w Świdnicy bardzo dobrze zorganizowany, zarówno pod względem lokalizacji, pod względem potrzeb dzieci, jak i jakości obiektów, które zostały przez wiele lat do tego przygotowane. Przypomnę, że głównym twórcą tego systemu był kolega z ławy poselskiej pani poseł i pani minister Zalewskiej -  były prezydent Świdnicy Wojciech Murdzek. Więc jeśli są zarzuty, co do systemu organizacji, to chyba nie ten adres. My natomiast uważamy, że ten system był bardzo dobry i jest nadal.

Nie wiemy co się wydarzy za rok, dwa, kiedy będziemy musieli dokonać prawdziwych rewolucji w systemie oświaty. Już dzisiaj jest to dla nas duży problem, na razie problem do przemyślenia, ale za tym będą szły na pewno trudne i bolesne decyzje.

Prezydent Miasta Świdnicy

Beata Moskal-Słaniewska