Bezduszność urzędników może doprowadzić do tragedii

środa, 22.2.2017 10:08 16512 16

Od 9 roku życia choruje przewlekle. W zasadzie nie pamięta już dnia, w którym nie czuła bólu. Dziś, nie ma środków do życia. A wszystko, jak twierdzi, pani Danuta, przez bezduszność urzędników.

Zaćma, degeneracja siatkówki obu oczu, przepuklina kręgosłupa, a także jego pęknięcie oraz zwyrodnienia stawów — lista chorób 51-letniej Danuty Ridel jest naprawdę długa. Choć może trudno w to uwierzyć kobietę pozostawiono bez środków do życia. Obecnie przebywa na ubezpieczeniu zdrowotnym swojego zięcia. Dlaczego? Bo ponownie odmówiono jej przyznania grupy inwalidzkiej z oraz renty z ZUS-u. Jej walka o normalne życie trwa już od 20 lat!

- Od dziecka pracowałam na wsi, na polu, a jak wiadomo, praca ta nie należy do najłatwiejszych. Jak skończyłam 9 lat zaczęły się problemy z oczami, które stale się pogłębiały. Wzrok pogorszył mi się znacznie także po porodach dzieci. Dziś nie widzę już wcale na jedno oko, na drugie ledwo. Po zmroku żyje w ciemności, uzależniona od pomocy męża. Na komisji, która odbyła się 9 stycznia Powiatowy Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności po raz kolejny odmówił mi przyznania grupy. Lekarz orzecznik nie zbadał mnie, nie spojrzał nawet na zgromadzoną latami dokumentację. Na moją sugestię czy chce zobaczyć zaświadczenia o stanie zdrowia, stwierdził z kpiną, że nie będzie nic czytał - opowiada pani Danuta i dodaje. - Dwukrotnie zwolniono mnie z pracy z zakładu chronionego z uwagi na moje L4. Zostałam też wyrejestrowana z Urzędu Pracy ze wzgl. na zwolnienia i niemożność podjęcia normalnego zajęcia. Tkwię w jakimś niesamowitym impasie, bez środków do życia. Mam początki depresji.

Danuta Ridel ma ponad 20 lat pracy zawodowej i teoretycznie do świadczenia jest uprawniona. Niestety, zdaniem lekarzy orzeczników powinna znaleźć sobie pracę m.in. w firmie ochroniarskiej. - Tylko że z każdego miejsca byłam zwalniana w związku z absencją. Druga to sprawa to mój wzrok. Jak mam pracować w ochronie, skoro po zmroku kompletnie nic nie widzę. Te argumenty jednak nie trafiają do komisji - mówi rozkładając bezwładnie ręce pani Danuta. - Co mam teraz zrobić, jak żyć? - pyta.

O komentarz ws. poprosiliśmy Powiatowy Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności w Świdnicy. Do tematu wrócimy.

Przeczytaj komentarze (16)

Komentarze (16)

ada czwartek, 23.02.2017 21:37
Troche ta pani miesza. Twierdzi, ze jest calkowicie uzalezniona od...
Xxxx,x niedziela, 26.02.2017 08:40
Daja rade i to jest ważne. A czyje ubezpieczenie czy...
Miki środa, 22.02.2017 15:16
Bardzo Pani współczuję. Mi po14 latach zabrali rentę. Zostało mi...
czwartek, 23.02.2017 19:45
Ja natomiast współczuję ludziom którzy zbyt szybko się załamują.Też miałem...
adaś środa, 22.02.2017 23:59
Do ROBOTY!!! Telewizję ogląda? Dokumenty czyta? Rękoma rusza? Chodzić może?...
Dżasta czwartek, 23.02.2017 18:27
Ależ oczywiście, skonczylo sie wykorzystywanie ja się pytam na co...
adaś czwartek, 23.02.2017 21:09
O czym Pani mówi? Nie umie Pani czytać ze zrozumieniem?...
środa, 22.02.2017 21:58
zwolnic doktora patałacha
mona środa, 22.02.2017 11:44
powiatowy zespół co najwyżej może przyznać stopień niepełnosprawności co da...
Dżasta środa, 22.02.2017 19:50
Jasne.. dziwne bo mi z synem bezduszny urzednik odmówił orzeczenia...
środa, 22.02.2017 22:00
zamknąć tą bandę gamoni
Zuza środa, 22.02.2017 22:58
Urzędnicy to ludzie. Często pełni empatii, jednak ręce związują im...
Bebe środa, 22.02.2017 10:50
Od kiedy zesp.ds orzek.o niepełnospr.przyznaje rentę? Był składany wniosek w...
Dżasta środa, 22.02.2017 19:46
W artykule jasno pisze że kobieta nie dostala grupa z.orzecznictwa...
Bebe środa, 22.02.2017 22:50
Po korekcie? Hehe ;) jeśli naprawdę jest chora i to...
Xxl środa, 22.02.2017 18:37
Mam propozycję dla pana "madralinskiego" doktora.Moze zatrudni panią do pilnowania...