Chciała sprzedać sukienkę, straciła niemal 7 tysięcy złotych

wtorek, 19.9.2023 06:00 1179 1

Do policjantów z Komisariatu w Strzegomiu zgłosiła się 49-letnia kobieta, która została oszukana. Na portalu ogłoszeniowym córka 49-latki wystawiła do sprzedaży sukienkę za symboliczną kwotę, na którą pojawiła się chętna. Link do transakcji przesłała w mailu, a potem skontaktowała się jeszcze telefonicznie. W efekcie z konta kobiety zniknęło blisko 7 tysięcy złotych. Świdniccy policjanci po raz kolejny przypominają, by podczas internetowych transakcji zachowywać rozwagę i nie podawać danych do swoich kont bankowych ani kodów BLIK.

 Do funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Strzegomiu zgłosiła się 49-letnia mieszkanka powiatu świdnickiego, która została oszukana podczas transakcji internetowej. - Córka poszkodowanej na jednym z portali ogłoszeniowych wystawiła na sprzedaż sukienkę za symboliczne 30 złotych. Na odzew zainteresowanej osoby nie trzeba było długo czekać. Zainteresowana przesłała w wiadomości mailowej link do transakcji. Następnie poinstruowała, że trzeba go otworzyć, wybrać ikonę swojego banku i zalogować. 49-latka uzupełniła stronę podając swój login i hasło. W międzyczasie do poszkodowanej zadzwoniła kobieta i oświadczyła, że po zalogowaniu konieczne jest jeszcze wygenerowanie kodu BLIK, w celu potwierdzenia konta na które ma zostać przelana kwota 30 zł. Kupująca zapewniła, że pomimo wygenerowania kodu BLIK żadne kwota nie zostanie zabrana jej z konta ponieważ portal sprzedażowy jest darmowy, a to tylko jest wymóg platformy. 49-latka zgodnie z instrukcjami wygenerowała kod BLIK w kwocie 500zł. I podała rozmówczyni. Ta po otrzymaniu go rozłączyła się. 49-latka po chwili zalogowała się raz jeszcze na swoje konto bankowości internetowej i odkryła, że z jej konta zniknęło 6 tys. 800 zł - mówi  mł. asp. Magdalena Ząbek Oficer Prasowy KPP Świdnica.

Świdniccy policjanci po raz kolejny przypominają, by nie podawać danych dostępowych do swoich kont czy kart, nie podawać kodów BLIK. W przypadku oczekiwania na przelew nie są potrzebne informacje dotyczące pinu czy trzycyfrowego kodu, znajdującego się na odwrocie karty. Zwracajmy uwagę na podsyłane linki do płatności, które tylko pozornie są wiarygodne. Z dotychczasowych zgłoszeń wynika, że są w nich przestawione lub dodane kropki, cyfry czy słowa w obcych językach, mające nas przekonać, że wchodzimy na stronę portalu ogłoszeniowego. Graficznie strona może wyglądać na oryginalną. Bądźmy ostrożni - to może uratować oszczędności zgromadzone na koncie.

 

 

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

pz wtorek, 19.09.2023 09:43
Założę się, że to "Nowi Obywatele"