"Doczekaliśmy się czasów, kiedy praca nie daje poczucia stabilizacji i bezpieczeństwa"
Święto Pracy, popularnie zwane 1 maja, jest międzynarodowym świętem klasy robotniczej. Wzorem wielu miast do obchodów przyłączyła się także Świdnica. Uroczystości z udziałem władz miasta zorganizowane przez SLD odbyły się pod Pomnikiem Zwycięstwa na Placu Grunwaldzkim.
- 1 maja jest dniem kiedy należy pochylić się nad wartościami, które są wspólne dla wszystkich Polek i Polaków, bez względu na poglądy polityczne i dzielące nas różnice. Tymi fundamentalnymi wartościami jest praca, polityka społeczna i socjalna- tymi słowami przewodniczący SLD w Świdnicy Krystian Werecki rozpoczął uroczystości Międzynarodowego Dnia Solidarności Ludzi Pracy.
- Doczekaliśmy się czasów, kiedy praca nie daje poczucia stabilizacji i bezpieczeństwa. Można ją bowiem w każdej chwili stracić... 1 maja to taki dzień, kiedy warto się nad tym zastanowić. To dzień z pewną nostalgią, kiedy warto mówić o niesprawiedliwości, o podziałach, o ogromnych różnicach w statusie materialnym. Warto pomyśleć o tym, jak dokonać zmiany, żebyśmy nie musieli się martwić, że polscy młodzi i wykształceni ludzie wciąż wyjeżdżają za lepiej płatną pracą do Wielkiej Brytanii, Niemiec czy Francji - mówił prezydent Świdnicy, Beata Moskal-Słaniewska.
W podobnym tonie przemawiał szef dolnośląskich struktur SLD Marek Dyduch, który wyjaśnił, że 1 Maja to symbol, który się zrodził z trudu pracy, z walki o lepszy byt. – Choć minęło już ponad 100 lat od wydarzeń, które doprowadziły do tego, że dzisiaj obchodzimy Święto Pracy, to wszystko nadal jest aktualne. Świat się zmienia, ale my wciąż walczymy o to, żeby młodzi ludzie mieli dostęp do pracy, w której są dobrze wynagradzani. Żyjemy w innej rzeczywistości, ale tylko teoretycznie. Wciąż nie mamy rarytasu spokojnego i dostatniego życia - mówił.
Obchody zakończyły się złożeniem wiązanek pod pomnikiem.
Foto: SLD Świdnica
Przeczytaj komentarze (9)
Komentarze (9)