[FOTO, WIDEO] Królowa kryminałów w Świdnicy

sobota, 9.12.2017 16:35 13180 11

To niewątpliwie jedna z najpoczytniejszych polskich pisarek kryminałów od blisko dekady. Książki Katarzyny Bondy rozchodzą się jak świeże bułeczki a czytelnicy za każdym razem nie mogą doczekać się kolejnej części. 9 grudnia w Miejskiej Bibliotece Publicznej autorka spotkała się z czytelnikami. Sala wypełniona była po brzegi.

Nie bez znaczenia na pewno dla jakości powieści Bondy pozostaje fakt, że ona sama prze wiele lat pracowała jako dziennikarka zajmująca się m.in. sprawami kryminalnymi. Debiut autorki "Sprawa Niny Frank" została nominowana do prestiżowej nagrody Wielkiego Kalibru a później było już tylko lepiej. Za sukcesem książek, okrzykniętej Królową Polskiego Kryminału Katarzyny Bondy, kryje się przede wszystkim ciężka, mozolna praca, polegająca chociażby na dokładnej dokumentacji oraz dociekliwości. To dzięki temu bohaterowie jej książek są wiarygodni oraz namacalni.

Podczas świdnickiego spotkania, autorka opowiadała m.in. o tworzeniu postaci i... ciężkiej pracy pisarza.

- Zakładam sobie zawsze, że przez 8 godzin będę pracować, czyli pisać. I świetnie jest, jeśli uda mi się stworzyć choćby jedną scenę. Cały proces odcięcia się od rzeczywistości odbywa się u mnie stopniowo, ale tak naprawdę, nie ma we mnie żadnej dyscypliny. Najzwyczajniej w świecie muszę czasami działać mechanicznie, jednocześnie wyłączając się. I tak gotuje sobie zupę, obieram marchew, ale wtedy nikt nie może się do mnie odezwać, albo próbować wciągnąć w rozmowę. Pisanie książki to swego rodzaju projekt, złożony z małych puzzli. Najprzyjemniejsze momenty w całym procesie twórczym są dwa: gdy się zaczyna i gdy się kończy. Reszta to mordęga.  Najbardziej jednak lubię moment dokumentacji, bo to jest naprawdę fascynujące, spotykanie się z ludźmi, wysłuchiwanie ich historii, osadzanie akcji w jakimś miejscu- to wszystko musi zagrać - opowiadała Katarzyna Bonda.

A co jest źródłem inspiracji dla autorki? - Nie wierzę ogólnie w jakieś flesze, które sprawią, że zacznę pisać. Oczywiście gdy zakładam pracę od do, to musi być jakieś natchnienie. Inspirację czerpię jednak z obserwacji świata. Czasem jest to wycinek prasowy, czasami spotkanie z czytelnikami a jeszcze kiedy indziej rozmowa z kimś fascynującym - mówiła pisarka.

Spotkanie zakończyło  oczywiście podpisywanie książek i wspólne zdjęcia.

A my już dziś, uchylając rąbka tajemnicy, zapraszamy w styczniu na spotkanie z Zygmuntem Miłoszewskim. Szczegóły już wkrótce na naszym portalu.

Przeczytaj komentarze (11)

Komentarze (11)

Super Star czwartek, 26.01.2023 22:04
Jaka beznadziejna prowadząca, żal na to patrzeć, zrobiła z siebie...
Marzena Gursztyn poniedziałek, 11.12.2017 13:26
Dziękuję za wszystkie spostrzeżenia wygłoszone kulturalnym językiem, w elegancki sposób...
poniedziałek, 11.12.2017 18:05
A jakie kwalifikacje trzeba miec by sie zalapac? Jakie studia...
poniedziałek, 11.12.2017 08:16
Pani prowadząca to spotkanie osiągnęła Himalaje głupoty. Takiego wazeliniarstwa nie...
Iga niedziela, 10.12.2017 16:20
Ludzi było niestety niezbyt wiele bo może termin przedświąteczny nie...
niedziela, 10.12.2017 19:48
Bylem na wielu takich spotkaniach i wczesniej nie bylo takiego...
Gangsterka niedziela, 10.12.2017 13:18
Świdnicki Gang Bokserów wita :)
niedziela, 10.12.2017 13:10
Miłoszewski! I can't wait :-D
Domino niedziela, 10.12.2017 11:55
Chyba wszystkie jej książki przeczytałam z przyjemnością, ale ostatnia- "Lampiony"...
niedziela, 10.12.2017 10:43
Wypisz wymaluj , T. Świłło w klasie maturalnej !
sobota, 09.12.2017 18:44
Bardzo ciekawe spotkanie