[FOTO] Protestowali przed świdnickim sądem
- Zbudujmy razem #ŁańcuchLudzi, który połączy Polskę od Morza do Tatr - apelowała Akcja Demokracja przed kilkoma dniami. W ponad 70 miastach w całym kraju 14 grudnia odbyły się protesty w związku z pracami Sejmu i Senatu dotyczącymi zmian w polskim sądownictwie. W Świdnicy przeciwnicy nowej ustawy spotkali się pod Sądem Okręgowym.
- W lipcu tysiące osób w całej Polsce wyszły z zapalonymi świeczkami pod Sąd Najwyższy, Sejm, Pałac Prezydencki oraz sądy w setkach miastach. Niesamowita mobilizacja sprawiła, że Prezydent zawetował dwie z trzech ustaw, które oddawały kontrolę nad sądownictwem politykom. Teraz projekty wróciły ze zdwojoną siłą. To moment próby i ostatni dzwonek. Dla nas będzie testem czy potrafimy jeszcze raz pokazać nasz sprzeciw, niezależnie czy mieszkamy w Warszawie czy niewielkim miasteczku. To także test dla Prezydenta, na ile jest strażnikiem Konstytucji, a na ile notariuszem, wykonującym instrukcji swojego obozu politycznego - mówią organizatorzy z oddolnej inicjatywy Akcja Demokracja.
Być może pogoda, lub okres przedświąteczny spowodowały, że pod Sądem Okręgowym nie zjawiły się tłumy ludzi, tak jak miało to miejsce w lipcu. W sumie na pl. Grunwaldzkim zjawiło się ok. 40 osób. Wiele z nich uczestniczyło także we wcześniejszych manifestacjach.
- Jestem świdniczaninem, i tutaj mieszkam, ale studiowałem kiedyś na Politechnice Wrocławskiej. I doskonale pamiętam ten czas kiedy jako studenci protestowaliśmy. Myślałem, że to nigdy nie powróci. Z przykrością patrzę na panów, którzy ochraniają nas tak, jak to robiono przed laty. Wtedy jednak protestowałem dla swoich dzieci i uważam, że powinniśmy wszyscy wyjść na ulicę, aby to nie powróciło - mówił jeden z manifestantów.
Przeczytaj komentarze (16)
Komentarze (16)