Postrzelił kotkę, usłyszał rażąco niski wyrok
W lipcu prokurator skierował akt oskarżenia do sądu a w sierpniu zapadł wyrok skazujący Bogusława P., mieszkańca Żarowa na karę 8 miesięcy prac społecznie użytecznych. Mężczyzna w styczniu tego roku postrzelił z wiatrówki kotkę. Zwierzak konał w cierpieniach.
Dzięki zaangażowaniu śledczych oraz policji udało się wytypować potencjalnego sprawcę czynu. Ten jednak początkowo do postrzelenia kota się nie przyznawał. W jego domu, ujawniono jednak broń, a przeprowadzone badania balistyczne nie pozostawiły złudzeń. To 52-letni Bogusław P., postrzelił kota, nie udzielając mu żadnej pomocy. Czworonogiem zaopiekowali się społecznicy z Dolnośląskiego Inspektoratu ds. Ochrony Zwierząt. Misza, bo tak nazwano roboczo kotkę, doznała rozległego urazu kręgosłupa, i rdzenia kręgowego. Bardzo cierpiała, dlatego weterynarz podjął decyzję o jej uśpieniu.
Mężczyźnie groziły dwa lata pozbawienia wolności.
- Wyrok nakazowy jest naszym zdaniem rażąco niski, dlatego już 21 sierpnia złożyliśmy sprzeciw i teraz czekamy na wyznaczenie daty rozprawy na zasadach ogólnych. Kara jest naszym zdaniem nazbyt łagodna - mówi prokurator rejonowy, Marek Rusin.
Przeczytaj komentarze (10)
Komentarze (10)