Oprawca Keti na wolności. Sąd uchylił mu areszt
39-letni Piotr W., który brutalnie zabił swojego psa przebywa na wolności. W piątek 7 czerwca sąd uchylił mu areszt.
Jak już informowaliśmy w marcu tego roku 39-letni Piotr W., mieszkaniec Zebrzydowa najpierw chciał kilkakrotnie popełnić samobójstwo, trafił do szpitala psychiatrycznego. Gdy z niego wyszedł, w bestialski sposób zabił swojego rocznego psa Keti: najpierw zrzucił czworonoga z wysokości ok.3 metrów, pozostawiając go bez pomocy. Wrócił do niego na drugi dzień i dobił suczkę zakładając jej na głowę worek foliowy, który szczelnie owinął taśmą izolacyjną. Pies skonał w ogromnych męczarniach. Ze względu na drastyczność obrażeń nie będziemy ich opisywać.
W piątek 7 czerwca decyzją Sądu Rejonowego w Świdnicy wyszedł na wolność, choć prokurator wnioskował o dalsze przedłużenie aresztu tymczasowego.
- Sąd nie przychylił się do naszej prośby, dlatego będziemy tę decyzję zaskarżać - mówi prokurator rejonowy Marek Rusin.
39-latkowi za zabicie psa ze szczególnym okrucieństwem grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Przeczytaj komentarze (13)
Komentarze (13)