Pedofil recydywista nie odpowie za gwałt na 5-letnim chłopcu?

czwartek, 18.8.2016 12:54 16498 10

- Ja nie widziałem żadnego filmiku. Przedstawiono mi zarzut i tyle. Ja nic na razie nie wiem. Jak widać - nie chodzę. Nie mam jak się dowiedzieć. Jestem na 90 proc. pewny, że nic nie było. Alkoholu nie nadużywam, narkotyków nie biorę, ale jest choroba. Wiadomo, jak postępuje stwardnienie rozsiane. Są nieraz zaburzenia pamięci, jakieś takie rzeczy - mówi Tomasz Ł., oskarżony o gwałt oralny na 5-letnim chłopcu. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany ale przebywa w swoim mieszkaniu. Jak się okazuje do więzienia już nie pójdzie.

Do zdarzenia doszło około rok temu w jednym z mieszkań w śródmieściu. To tam mieszka 26-latek, który w przerwie odsiadywania wyroku za gwałt na 14-letnim chłopcu, ponownie dokonał czynności seksualnej, tym razem zmuszając do seksu oralnego 5-letniego chłopca, synka swojej znajomej. Całość nagrał telefonem komórkowym. Wpadł przy okazji innej sprawy, która dotyczyła posiadania pornografii dziecięcej i udostępniania jej. 

- Nie wiadomo ile razy chłopiec został wykorzystany. Oskarżony otrzymał zakaz zbliżania się do dziecka. Wystąpiliśmy także  z wnioskiem do Centralnej Służby Więziennictwa o umieszczenia 26-latka na oddziale neurologicznym przy zakładzie karnym. Niestety, okazało się to niemożliwe. Mamy z jednej strony pokrzywdzonego chłopca. Czyn jest wyjątkowo perfidny, społecznie niebezpieczny. A z drugiej strony mamy podejrzanego, wobec którego nie możemy stosować żadnych środków karnych - komentuje prokurator rejonowy, Marek Rusin.

W materiale wyemitowanym w telewizji Polsat, matka dziecka przyznała, że wiedziała o tym, iż jej znajomy Tomasz Ł., odsiadywał wyrok za gwałt na 14-letnim chłopcu. 

- Zaufałam mu. Znamy się od dziecka. Zapewniał mnie od początku, kiedy wyszedł na przerwę w odbywaniu kary, że nic by Szymonowi nie zrobił – odpowiada. 

Sam oskarżony twierdzi, że żadnego chłopca 14-letniego wcześniej nie zgwałcił, a był z nim po prostu związany. Mówi także, że nigdy nie miał pociągu fizycznego do dzieci.

-  Wtedy akurat młodszy byłem. 19 lat miałem, no i sobie żyłem z chłopaczkiem, co miał 14 lat. A później wszystko się posypało, no to obrócili to tak, że ja go zgwałciłem – twierdzi.

Zarówno lekarz, jak i biegły medycyny sądowej uznali, że mężczyzna nie może zostać doprowadzony do aresztu ze względu na fatalny stan zdrowia. Postępujące stwardnienie rozsiane, w tym wypadku nieleczone, doprowadzi do nieodwracalnych zmian w organizmie 26-latka. Wśród objawów nie wymienia się jednak tych związanych z zanikaniem pamięci.

Oburzeni tym, że w ich sąsiedztwie mieszka pedofil są także sąsiedzi, którzy o całej sprawie dowiedzieli się od nas.

- To niewyobrażalne. Nawet nie chcę myśleć, co taki człowiek ma w głowie. Nie miałam pojęcia, że taki zwyrodnialec, mieszka tuż obok. Sama mam dwoje małych dzieci i nie wyobrażam sobie jak to wpłynęło na psychikę tego malucha - mówi nam pani Katarzyna, pragnąca zachować anonimowość.

Sytuacja w jakiej znalazł się poszkodowany 5-latek najprawdopodobniej odbije się na jego przyszłości. Potwierdza to psycholog, który od lat współpracuje z dziećmi, Robert Klimkiewicz. - Chłopiec będzie pamiętał o zdarzeniu świadomie lub zostanie ono "zepchnięte" do podświadomości. Niestety, prawdopodobnie odbije się ono na jego sferze życia społecznego i będzie miało wpływ na przyszłość – wyjaśnia.

Całość materiału możecie Państwo obejrzeć pod linkiem:

INTERWENCJA

Przeczytaj komentarze (10)

Komentarze (10)

tomek niedziela, 04.09.2016 20:08
"mówi Tomasz Ł., oskarżony o gwałt oralny na 5-letnim chłopcu, który został tymczasowo aresztowany a przebywa w swoim mieszkaniu. Jak się okazuje do więzienia już nie pójdzie." za co został aresztowany 5-letni chłopiec?
" piątek, 19.08.2016 22:56
To niech skona w chorobie szybciej niż "ustawa" przewiduje, zasraniec j****y!!!!!!
piątek, 19.08.2016 17:59
Jakby go zamknęli to zaraz PO I nienowoczesna by darli mordę że to niezgodne z konstytucją bo pedofil jest chory albo że mu się przydarzyło przypadkiem jak Polańskiemu
adaś piątek, 19.08.2016 09:21
Proszę podać nazwisko lekarza i biegłego którzy uznali że zboczeniec nie może przebywać w areszcie. Zrzucić śmiecia z tej jego nory przez okno bo nosił go nikt nie będzie, przywiązać do haka na stalowej lince za jaja i wlec aż łeb odpadnie.Abyś zdechł we własnych odchodach obrzydliwy śmieciu. Byś udławił się własnymi rzygowinami a wszy wyżrą ci dziurę w tym pustym łbie. Z całego serca ci życzę.
czwartek, 18.08.2016 21:50
Ciąć zyletkami i kwasem po ranach lac....mogl sobie w mrowisko wsadzić. ...
czwartek, 18.08.2016 15:15
Ja się dziwię tej matce. Jak ona mogła zaprowadz do pedofila własne dziecko
czwartek, 18.08.2016 16:06
niestety ale tam mieszka patologia więc matka też nie ma 5 klepki...szkoda w takich wypadkach tylko dzieci...
czwartek, 18.08.2016 14:15
No i chyba dobrze. Nigdy nikomu źle nie życzyłam, ale w tym przypadku, żeby go połozyło na stałę.
czwartek, 18.08.2016 13:57
Twarz pokazać. Ludzie mu wymierzą sprawiedliwość
czwartek, 18.08.2016 13:45
Postępujące stwardnienie rozsiane, w tym wypadku nieleczone, doprowadzi do nieodwracalnych zmian w organizmie 26-latka i w konsekwencji zakończy się śmiercią. - CO ZA BZDURY, NA SM SIE NIE UMIERA!!!!!!!! CO NAJWYZEJ ZYJE DO 10 LAT KROCEJ!!!A LEKARSTWA TEZ NA TO NIE MA I NIKT NIKOGO NIE LECZY!!!JEST LECZENIE ZACHOWAWCZE I WSZYSTKO, WIEC DURNE TLUMACZENIE ZE GOSCIU SIE DO PIERDLA NIE NADAJE JEST CO NAJMNIEJ NIE NA MIEJSCU. Teraz jeszcze wariata z niego zrobia i bedzie po sprawie. Zaniki pamieci owszem, ale krotkotrwalej, za tydzien powinien pamietac wszystko!!!