[FOTO] Królik jest już bezpieczny

sobota, 7.1.2017 16:31 24348 27

- To nasz królik, ale zdjęcia nie robiliśmy. Zrobił je ten, który wrzucił fotę na facebooka - powiedzieli podczas interwencji inspektora ds. ochrony zwierząt, właściciele królika. O całej sprawie informowaliśmy Państwa jako pierwsi.

Kilka dni temu na portalu społecznościowym mieszkaniec Świdnicy a konkretnie Zarzecza umieścił zdjęcie, na którym widoczny był domowy królik zamknięty w garnku, postawionym na kuchence gazowej, opatrzone następującym komentarzem: "Bylem glodny dawno krulika nie jadlem" (pisownia oryginalna).

Sprawą natychmiast zainteresowali się internauci, którzy powiadomili Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt. Wolontariusze z organizacji ustalili miejsce pobytu Mariusza Matejki i z policją udali się do jego mieszkania. W lokalu nie stwierdzono jednak obecności królika. Mężczyzna przyznał, iż umieszczenie zdjęcia na portalu społecznościowym było "głupim" żartem, za co przeprosił. Wyjaśnił także, że zdjęcie znalazł w internecie. Jego tłumaczenia jak się okazuje są kłamstwem. Fotografia została zrobiona w mieszkaniu właścicieli zwierzaka.

Do Prokuratury Rejonowej w Świdnicy zostało przesłane zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na znęcaniu się nad królikiem przez ww. mężczyznę poprzez złośliwe jego straszenie i drażnienie tj. czyn z art. 35 ust. 1a, w zw. z art. 6 ust. 2 pkt 9 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt. 

Podczas interwencji 7 stycznia, zwierzak został odebrany właścicielom a o tym czy do nich wróci, zadecyduje sąd.

Stan króliczka był dobry, trafi teraz na obserwację. Ponury żart będzie miał swoje poważne konsekwencje. Za znęcanie się nad zwierzakiem grozi nawet 2 lata pozbawienia wolności.

Czytaj także:

Zdjęcie królika w garnku pobrał z internetu? Czy to był głupi żart, wyjaśni prokuratura

Przeczytaj komentarze (27)

Komentarze (27)

czarny sobota, 07.01.2017 18:22
Zwykły szmaciarz któremu brak empatii,dla takich brak miejsca w społeczeństwie.
ben czwartek, 12.01.2017 09:54
durniu jakby chcieli żywcem spalić tego zająca to nikt nie robiłby zdjęć
Młody Gniewny niedziela, 08.01.2017 10:55
Co za debilizm, zamiast, karać i łapać ludzi masakrujących zwierzęta, odbierają chłopakowi królika, za to, że włożył go w ramach żartu do naczynia, przecież przesiedlając go robią mu o wiele większą krzywdę niż ten chłopak który nic złego zwierzęciu nie zrobił, chory kraj
poniedziałek, 09.01.2017 19:23
żaden normalny właściciel zwierzęcia nie robi sobie takich "żartów", jak patrzę na te komentarze to mi kopara opada na ta chora polska znieczulicę
ds niedziela, 08.01.2017 14:44
zadyma na skalę światową-rzym poinformujcie jeszcze o tym , nic mu nie jest - dać gościowi mandat i tyle a nie do pierdla - niech policja weźmie się za tych co trzeba a nie upychają więzienia niepotrzebnymi obywatelami, .
poniedziałek, 09.01.2017 19:19
Normalny obywatel nie robi takich "głupich" żartów tylko patologia
niedziela, 08.01.2017 22:36
Pryszczaty chloptaś i ładny krolik
Piotr niedziela, 08.01.2017 21:38
Ludzie na ulicy zamarzają a tu idioci za królikiem się uganiają. siedział w garnku i to jest znęcanie a w klatce to już poważna chodowla. Paranoja!!!
domino sobota, 07.01.2017 17:31
Od żartu do realizacji bardzo krótka droga. Wystarczy kilku podobnych idiotów, którzy by go dopingowali w pomyśle i byłoby po króliku. Zabranie zwierzaka, mimo zapewnień o jego bezpieczeństwie, było dobrą decyzją.
niedziela, 08.01.2017 14:20
To czyli że mam rozumieć że jak ktoś ma chodowle i zabija je w celach konsumkcyjnych to też jest idiota? To odrazu niech szukają takich osób i im zabierają wszystko i też powiadom o o tych co zabijają kaczki i kury żeby je zjeść.
domino niedziela, 08.01.2017 19:39
A widziałeś, żeby hodowca wkładał żywą kurę do garnka?
Sam nie rób z siebie idioty, zadając głupie pytania i to z błędami ortograficznymi.
niedziela, 08.01.2017 19:31
To niech mnie zabiora od tesciowej bo zmija juz 15 lat pluje na mnie jadem i jakos paragraf nie istnieje.
oburzony niedziela, 08.01.2017 08:27
1. królik jak widać nie był sprawcy, tylko innych ludzi, nie widac aby był zaniedbany, ma olbrzymią klatkę, kwestia pewnie edukacji w sprawie żywienia obstawiam że załatwiłaby sprawe
2. jak inspektor może sobie robic fotki z królikiem pod pachą, na takim mrozie?
Pozdrawiam niedziela, 08.01.2017 11:01
Mnie zastanawia na jakiej podstawie odebrano to zwierzę. Kto stwierdził że dzieje mu się krzywda i gdzie królik trafi. I po co panu inspektorowi kajdanki. Bo mniemam że to co widać na zdjęciu w kamizelce "inspektora" to kajdanki. Chyba stowarzyszenia obrońców zwierząt nie posiadają prawa do stosowania środków przymusu bezpośredniego ani uprawnień żeby coś odebrać zwykłemu człowiekowi. Dziki zachód jakiś. Pozdrawiam.
niedziela, 08.01.2017 11:14
A wkładanie do garnka królika to nie jest znęcanie się? A wiadomo co robili z nim innego? Odebranie królika odbywa się w ramach istniejącej ustawy o ochronie zwierząt. Bo ten na szczęście, są prawem chronione. A kajdanki- no cóż- może chciał poczuć się mocniejszy, nie wnikam :-)
Pozdrawiam niedziela, 08.01.2017 11:28
Znaczy, że jak uznam że np. Sąsiad znęca się nad swoim psem, mogę mu odebrać jego własność bez decyzji sądu. Bo przecież ja uznałem że się znęca. Obrońcy zwierząt ze stowarzyszenia nie są organem władzy więc dr facto posiadają takie samo prawo do odbierania zwierząt jak każdy szary Kowalski. Królik wygląda na zdrowego, najedzonego, ma dużą klatkę. Być może gość trzymający go na rękach w na chalasliwej ulicy na mrozie zrobił mu większą krzywdę niż właściciele. Uważam że wsadzanie królika do garnka było bardzo głupie, ale też uważam że obrońcy zwierząt często naruszają prawo nadając sobie bezprawnie specjalne uprawnienia. A gdzie trafił królik. Może do schroniska na koszt podatników?
niedziela, 08.01.2017 11:35
Mylisz się. Jako zwykły Kowalski nie możesz tego zrobić. Takie uprawnienia mają tylko inspektorzy. nadane one są odgórnie. Gdzie trafił królik, jest napisane w artykule. Ja uważam, że lepiej 3 razy zabrać zbyt pochopnie niż jeden raz za późno.
Pozdrawiam niedziela, 08.01.2017 11:48
Mają takie uprawnienie jak zwierzęciu coś w tym momencie zagraża a później i tak powinna odbyć się cała procedura administracyjna "potwierdzającą" odebranie. W zasadzie każdy Kowalski może sobie założyć stowarzyszenie obrońców zwierząt po tym nazwać się inspektorem i jazda. Nie jestem znawcą prawa ale wygląda to niestety na dziki zachód. Wolałbym żeby inspektorzy bardziej zajmowali się bezdomnymi się psami, psami bitymi przez meneli- wlascicieli. A nie odbieraniem zdrowych królików które w zasadzie mają zachowany dobrostan.
Art niedziela, 08.01.2017 16:28
posiadanie srodkow przymusu besposredniego nie jest jednoznacze z ich uzyciem. Prawodawca daje nam mozliwosc posiadania.A organ wykonawczy po uzyciu tego srodka napewno rozpatrzy kweste czy bylo to zgodne z litera prawa czy nie.
niedziela, 08.01.2017 10:47
Brawo dla inspektorów i Doby za nagłośnienie. Może się teraz jedne z drugim debilem zastanowią dwa razy.
nygga niedziela, 08.01.2017 10:39
niesamowira informacja!!!
nie było o czy pisać
Dona sobota, 07.01.2017 21:37
Brawo za szybką reakcję i działanie! Super, że królik bezpieczny!
sobota, 07.01.2017 20:30
Sami byście tego królika chętnie zjedli i nie zrozumiałe jest takie głupie pisanie.
domino sobota, 07.01.2017 21:19
Załóż fanklub tego idioty. Pasujecie do siebie.
niedziela, 08.01.2017 14:23
Idź i złóż zawiadomienie na rodziny na wsi które mają kury i kaczki że one reż są nekane i zabijane na koniec.
sobota, 07.01.2017 18:53
Gratulacje dla władz!!! Jestem dumna z takiego szybkiego działania z pozytywnym skutkiem!! ;)))
sobota, 07.01.2017 18:35
Głupia zabawa czasami może skończyć tragicznie