Ograniczenie odwiedzin w świdnickim Latawcu

poniedziałek, 30.1.2017 11:32 7356 4

Od końca ubiegłego tygodnia trwa w świdnickim Latawcu ograniczenie dotyczące odwiedzin chorych.
- Jednego pacjenta może odwiedzać tylko jedna osoba w tym samym czasie, oczywiście taka, która nie ma objawów chorobowych – mówi pielęgniarka epidemiologiczna Latawca, Katarzyna Konrad
Ograniczenie dotyczy wszystkich oddziałów i na razie nie wiadomo, kiedy zostanie zniesione.
- Mamy sezon grypowy więc konieczne jest tu zastosowanie środków bezpieczeństwa. Póki co w szpitalu panuje ograniczenie liczby odwiedzających do jednej osoby w tym samym czasie na jednego pacjenta. Oczywiście odwiedzający powinien być osobą zdrową. Jeśli ktoś będzie miał wątpliwości to proszony jest o kontakt z personelem medycznym – mówi pielęgniarka epidemiologiczna, Katarzyna Konrad i dodaje, że w wyjątkowych sytuacjach ostatecznie decyzje podejmie co do odwiedzających lekarz prowadzący.

Przeczytaj komentarze (4)

Komentarze (4)

adaś poniedziałek, 30.01.2017 22:32
Kiedy wreszcie skończycie z absurdalnymi odwiedzinami na położnictwie? Gdy moja żona rodziła w Latawcu babcie,dziadki,wujki i pociotki tabunami odwiedzali mamy i ich malutkie pociechy. W brudnych buciorach i ciuchach rozsiadali się na łóżkach wycierając sobą kąty. Potem zdziwienie że maluszki chore bo "złapały" jakąś syfiozę od tej patologii. Rozumiem prawa pacjenta ale to jest "przegięcie".
xxx poniedziałek, 30.01.2017 23:38
Ty jakiś dziwny jesteś to patologii do swojej żony też trzeba było nie przychodzić bo wyciory to Ty sam przynisiles
adaś czwartek, 02.02.2017 13:57
Nie rozumiesz czy udajesz imbecyla? Noworodek nie ma żadnej odporności więc włażenie w "odwiedziny" kogo popadnie jest śmiertelnie niebezpieczne dla małego człowieczka. Mam Ci to narysować? Jeśli już to tylko i wyłącznie ojciec dziecka powinien mieć możliwość odwiedzin oczywiście w obuwiu i odzieży ochronnej. Zdajesz sobie sprawę czym dla maluszka może się skończyć zetknięcie z np. wirusem grypy???
Mk wtorek, 31.01.2017 02:17
Popieram. Powinni być wpuszczani tylko najbliżsi. Reszta rodzinki może poczekać te 3 dni żeby maleństwo juz w domu zobaczyć. Jak do sali 3 osobowej przyjdzie w tym samym czasie po 5 osób to nie ma czym oddychać a o bakteriach i wirusach nie wspomnę.