Zrzucił psa z kilku metrów, dobił go zakładając mu reklamówkę na głowę. Stanie przed sądem
Do Sądu trafił akt oskarżenia przeciwko 39-letniemu Piotrowi W., który w bestialski sposób zamordował swojego adoptowanego psa. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy:
W marcu tego roku 39-letni Piotr W., mieszkaniec Zebrzydowa najpierw chciał kilkakrotnie popełnić samobójstwo, trafił do szpitala psychiatrycznego. Gdy z niego wyszedł, w bestialski sposób zabił swojego rocznego psa: najpierw zrzucił czworonoga z wysokości ok.3 metrów, pozostawiając go bez pomocy. Wrócił do niego na drugi dzień i dobił suczkę zakładając jej na głowę worek foliowy, który szczelnie owinął taśmą izolacyjną. Pies skonał w ogromnych męczarniach. Ze względu na drastyczność obrażeń nie będziemy ich opisywać.
Śledczy nie mieli wątpliwości co do okrucieństwa z jakim działał mężczyzna i postawili mu dwa zarzuty: jeden dotyczy znęcania się ze szczególnym okrucieństwem, drugi zabicia psa. - Mieliśmy obawy, że ze względu na zachowanie oskarżonego, jego nieobliczalność, może on stanowić zagrożenia dla innych, dlatego zwróciliśmy się do sądu z wnioskiem o tymczasowym areszt. Piotr W. został zatrzymany na okres trzech miesięcy i nadal pozostaje zatrzymany - komentuje Marek Rusin, szef świdnickiej Prokuratury Rejonowej.
Piotrowi W., za zabicie ze szczególnym okrucieństwem psa grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
fot. Ekostraż
Przeczytaj komentarze (14)
Komentarze (14)
Zrobic mu dokladnie to samo bo nic nie usprawiedliwia takiego bestialstwa!!!