CBA zakończyło kontrolę: urzędnicy mieli przyczynić się do straty blisko 1,5 miliona złotych
Niedopełnienie obowiązku właściwego przygotowania procesu inwestycyjnego, niewłaściwy nadzór nad inwestycją i wyrządzenie szkody na kwotę 1 409 122,76 zł brutto przy budowie stadionu miejskiego w Świdnicy - do takich wniosków pokontrolnych doszło Centralne Biuro Antykorupcyjne we Wrocławiu. Czynności były prowadzone od 19 kwietnia 2018 r. do 27 maja 2019 r.
- Ze szczegółowych ustaleń kontroli wynika m.in., że Zamawiający w sposób bezumowny zlecił wykonanie istotnych modyfikacji w projekcie stadionu względem szczegółowych parametrów tego obiektu, które określono w dokumentacji przetargowej i umowie zawartej z wykonawcą prac projektowych. Powyższe było związane z wprowadzeniem zmian infrastrukturalnych w parametrach projektowanego obiektu w zakresie, który spowodował znaczące obniżenie jego rzeczywistej funkcji, co z kolei skutkowało zakwalifikowaniem obiektu o trzy klasy niższej niż zakładało pierwotne zamówienie. Należy podkreślić, że Zamawiający w toku czynności odbiorowych projektu nie ujawnił również innych okoliczności, które wskazywały że dokumentacja obiektu została zrealizowana w sposób niezgodny z postanowieniami umowy zawartej z wykonawcą - wyjaśnia w komunikacie CBA.
Funkcjonariusz wskazują także, że pracownicy urzędu, wskutek niezastosowania się do szczegółowych wytycznych Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, dopuścili do udzielenia zamówienia na usługi projektowe w inwestycji – jednostce, która posiadała ograniczoną zdolność do właściwego zrealizowania tego świadczenia.
- Firma ta zarówno w przebiegu postępowania przetargowego, jak i w trakcie realizowania zamówienia podejmowała się czynności, które poważnie podważały jej rzetelność. W dalszej kolejności potwierdzono, że świadczenie nadzoru autorskiego przez tę jednostkę było prowadzone z naruszeniem przepisów Prawa budowlanego, co było związane z faktycznym wykonywaniem czynności zastrzeżonej dla osoby sprawującej samodzielną funkcję techniczną w budownictwie przez osobę, która nie posiadała do tego odpowiednich uprawnień. Ustalono również, że o powstałym naruszeniu przepisów prawa wielokrotnie i skutecznie byli informowani pracownicy Urzędu, a mimo to długookresowo nie podejmowali oni żadnych skutecznych działań, które spowodowałyby usunięcie tych naruszeń - czytamy dalej. - W ocenie kontrolujących, opisane wyżej postępowanie spowodowało, iż Zamawiający uwikłał się w skomplikowaną i długotrwałą relację z nadzorem autorskim, co doprowadziło do nieuzasadnionego i istotnego osłabienia pozycji Zamawiającego względem pozycji wykonawcy robót budowlanych, a w konsekwencji również do skutecznego ograniczenia możliwości Zamawiającego do przeciwdziałania powstawaniu i narastaniu szkód w majątku Gminy. Należy bowiem wskazać, iż następstwa działań i zaniechań pracowników urzędu w przebiegu procesu budowlanego były na tyle istotne, że spowodowały niemożność wyegzekwowania właściwej jakości nadzoru autorskiego, co stanowiło skuteczną podstawę do długotrwałego i nieuzasadnionego wstrzymywania robót budowlanych przez SALTEX EUROPA Sp. z o.o., a w dalszej konsekwencji również powstanie wielomiesięcznego opóźnienia realizacyjnego i istotny wzrost kosztów inwestycji.
Obecnie Centralne Biuro Antykorupcyjne prowadzi w sprawie czynności pokontrolne, które mają na celu zawiadomienie właściwych organów.
Stanowisko Urzędu Miejskiego w sprawie zastrzeżeń do protokołu kontroli realizacji zadania inwestycyjnego dot. przebudowy stadionu miejskiego
Nie zgadzamy się ze stanowiskiem kontrolującego w zakresie zgłoszonych przez niego zastrzeżeń. Protokół z postępowania kontrolnego wpłynął do Urzędu w styczniu br. i już wtedy odmówiono jego podpisania przesyłając uwagi, które w znacznej większości zostały uwzględnione. Kolejny protokół otrzymaliśmy 5 czerwca br. Nie został on również podpisany. W piśmie z dnia 12 czerwca br. przesłaliśmy swoje uwagi dotyczące zarzutów związanych z wyłonieniem wykonawcy dokumentacji projektowej oraz zastrzeżeń dotyczących szkody poniesionej przez Gminę Miasto Świdnica.
Nie zgadzamy się z opinią, w której różnicę wartości inwestycji przed rozpoczęciem i po jej zakończeniu uznano za szkodę zawinioną przez kontrolowanego. W naszej ocenie w żaden sposób w protokole nie wskazano, jaki jest bezpośredni związek pomiędzy poszczególnymi opisywanymi elementami przeprowadzonego procesu inwestycyjnego, a powstałą różnicą. Niedokonana została żadna, nawet przybliżona ocena wartości poszczególnych zdarzeń na określoną w protokole stratę. Natomiast pominięty został zupełnie wpływ okoliczności, na które wskazywaliśmy, a którymi było przedłużenie procesu budowy w związku z niewykonaniem zadania przez wyłonionego w pierwszym postępowaniu przetargowym wykonawcę, firmę SALTEX. Sugerowanie, że to korekty wprowadzone w projekcie są przyczyną tych wydatków jest naszym zdaniem niezgodne ze stanem faktycznym. Pominięcie aspektu utraty płynności finansowej i jej głównego wpływu na niewykonanie przez SALTEX zawartej umowy jest główną przyczyną różnicy w ocenie zaistniałej sytuacji. Odstąpienie od umowy wg nas wymagało zapewnienia wykonawcy czasu i uwzględnienia jego wniosku o przedłużenie terminu realizacji aby ograniczyć do minimum jego uprawnienia do odstąpienia od umowy i jednocześnie maksymalnie wykorzystać możliwość jej wykonania. W naszej ocenie tylko realizacja pierwszej umowy w istniejących uwarunkowaniach dawała szansę na uniknięcie wzrostu kosztów inwestycji w czasie. Jednak z uwagi na brak postępu robót zaistniała konieczność odstąpienia od umowy. Zmiany inflacyjne rynku usług budowlanych spowodowały wzrost kosztu inwestycji realizowanego przez kolejnego wykonawcę. Nie uwzględniając tych uwag lub nie wykazując argumentów, które wykluczałyby wpływ tych zdarzeń w ocenie procesu inwestycyjnego, jest przyczyną uzasadniającą naszym zdaniem odmowę podpisania protokołu.
Podtrzymujemy swoje stanowisko, iż warunki zawarte w specyfikacji przez zamawiającego były wystarczające dla wyłonienia wykonawcy oraz realizacji przedmiotu zamówienia i zarzut kontrolującego dotyczący nieprawidłowości przygotowania SWZ na realizację zadania uważamy za bezzasadny.
Za bezzasadną należy uznać także w opinię kontrolującego, która wskazuje na opieszałość i nieskuteczność działań, które kontrolowany podejmował w kierunku usunięcia stanu niezgodnego z prawem, jakim bez wątpienia było świadczenie nadzoru autorskiego bez wymaganych uprawnień. Przedstawione przez kontrolowanego dokumenty świadczą o kwalifikacjach projektanta, zaś wykonany projekt uzyskując decyzję pozwolenia na budowę i pozytywną opinię PZLA świadczy o prawidłowości działania kontrolowanego, nie zaś nieskuteczności działań w tym zakresie.
Nie zgadzamy się, że działania Urzędu były niewystarczające w zakresie nadzoru nad wykonanymi pracami w zakresie dokumentacji projektowej. Działania te były prowadzone zgodnie z przepisami prawa, w szczególności z przepisami Prawa Budowlanego i Kodeksu Cywilnego.
W naszej ocenie wydłużenie terminu realizacji projektu przez wykonawcę nie jest równoznaczne ze złą jakością wykonanego projektu.
Bezzasadna jest ocena kontrolującego, że dochodziło do rażącego naruszenia przepisów prawa budowlanego, co miało miejsce za wiedzą i akceptacją kontrolowanego. Kontrolowany wielokrotnie, pisemnie, drogą elektroniczną, pocztą tradycyjną oraz telefonicznie (dowody w aktach kontrolującego) na przestrzeni od 4.04.2017 roku do momentu odstąpienia od umowy, wzywał wykonawcę dokumentacji projektowej do uczestnictwa w radach budowy, rozwiązywania nieścisłości i problemów, które pojawiają się przy tak skomplikowanej rzeczowo inwestycji. Po niewywiązywaniu się z zapisów umowy przez zespół projektowy, został wyłoniony nowy zespół.
Mając powyższe na uwadze, kontrolowany odmówił podpisania protokołu kontroli z przyczyn wymienionych powyżej. Czekamy na stanowisko kontrolującego.
Przeczytaj komentarze (2)
Komentarze (2)