Mamy patent na rzepiński obiekt!

poniedziałek, 14.9.2015 10:20 753 0

Piłkarze Polonii-Stali w świetnym stylu przerwali serię trzech porażek z rzędu na boiskach III ligi dolnośląsko-lubuskiej. Drużyna Marcina Dymkowskiego mimo sprych roszad wymuszonych licznymi kontuzjami pewnie pokonali na wyjeździe Ilankę Rzepin 3:0. Warto dodać, że jest to niezwykle szczęśliwy dla biało-zielonych stadion, gdzie regularnie punktujemy - wygrywając lub przynajmniej remisując z miejscową Ilanką.

Trener Dymkowski w starciu z rzepinianami musiał całkowicie przebudować środkową strefę obrony. Na murawie z powodu urazów nie byli w stanie wystąpić Michał Sudoł, a także Patryk Salamon. W ich miejsce na boisku zobaczyliśmy Mirosława Marszałka i Rafała Lubera, którzy spisali się świetnie czyszcząc większość ofensywnych akcji Ilanki. Swoją szansę od pierwszych minut dostał napastnik Rafał Kohut, a z powodu kontuzji nie mogli wystąpić Paweł Tobiasz i Kamil Komidaj. Od początku mecz rozgrywany był w dość szybkim tempie, ale brakowało sytuacji podbramkowych. Ostatni kwadrans pierwszej części gry należał do świdniczan. W 34. minucie nasz kapitan Grzegorz Borowy wyłożył piłkęKamilowi Kukli, który precyzyjnym strzałem z wnętrza pola karnego wyprowadził nas na prowadzenie. Rywale nie otrząsneli się dobrze po utracie pierwszego gola, a golkiper Ilanki znów był zmuszony do kapitulacji. 3 minuty później znów w roli asystującego wystąpił Grzegorz Borowy, który świetnie dograł do Iegora Tarnova, a ten dopełnił jedynie formalności strzałem z 5 metrów. W końcówce pierwszej połowy przeciwnicy mieli jedną ze swoich nielicznych szans na zaliczenie trafienie, Bartłomiej Kot dobrze spisał się jednak w pojedynku z Marcinem Żeno. 

Po zmianie stron mecz się nieco zaostrzył. W 51. minucie sam na sam z bramkarzem Ilanki wyszedł Grzegorz Borowy zostając staranowanym przez swojego oponenta na 18. metrze. Arbiter nie zawahał się odgwizdując rzut wolny dla świdniczan i wyjmując czerwoną kartkę dla golkipera miejscowych. Kwadrans później siły się wyrównały bowiem drugą żółtą kartką napomniany został Rafał Luber. Rzepinianie po raz ostatni w tym meczu uwierzyli, że są w stanie odwrócić losy pojedynku, lecz szybko zostali sprowadzeni na ziemię. Wojciech Szuba precyzyjnie dograł piłkę do Michała Skrypaka, który z kilku merów nie dał szans bramkarzowi Ilanki. Polonia-Stal Świdnica odniosła przekonywujące i niezwykle cenne wyjazdowe zwycięstwo 3:0. W tabeli panuje niesamowity ścisk, nasi piłkarze plasują się obecnie na 14. lokacie, ale do bezpiecznej 7. pozycji dzielą nas zaledwie 2 punkty! Warto odnotować też debiut w III lidze 19-letniego Filipa Ciuby.

To był ogólnie dobry mecz w naszym wykonaniu. Ilanka Rzepin praktycznie nie zagroziła naszej bramce poza sytuacją z końcówki pierwszej odsłony, kiedy to nieporozumienie naszego bramkarza z blokiem defensywnym próbował wykorzystać Marcin Żeno - komentuje kapitan drużyny Grzegorz Borowy.

Ilanka Rzepin - Polonia-Stal Świdnica 0:3 (0:2)

Polonia-Stal: Kot, Jaros, Marszałek, Luber, Truszczyński, Szuba (82' Morawski), Borowy, Tarnov (85' Ciuba), Kukla (75' Skrypak), Sowa, Kohut (60' Gładysz)

Dodaj komentarz

Komentarze (0)