Niesforni bezdomni, pies atakujący swoich właścicieli i seniorka, której wiatr uniemożliwiał przejście przez jezdnię. Interwencje SM w minionym tygodniu

piątek, 26.1.2024 12:34 1016 0

Świdnicka Straż Miejska interweniowała w okresie od 19 do 25 stycznia 132 razy. Najciekawsze i najbardziej kontrowersyjne zgłoszenia udokumentowano w cotygodniowym podsumowaniu:

19 stycznia o godz. 11.57 dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał telefoniczne od mieszkańca ulicy Dąbrowskiego. Mężczyzna twierdził, że od pewnego czasu mieszkanie sąsiadów jest otwarte, a w lokalu nikt nie przebywa. Skierowani na miejsce funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie. Sytuacja wydawała się trudna, jednak w czasie interwencji właśnie do tego mieszkania przyszedł kurier z przesyłką, który miał numer telefonu do lokatorów. Dzięki temu udało się skontaktować z właścicielką mieszkania, która oświadczyła, że wraz z rodziną wyjechała na ferie. Z jakichś przyczyn nie zamknięto mieszkania. Ostatecznie lokal został zabezpieczony zapasowym kompletem kluczy, które znajdowały się w mieszkaniu. Czujny sąsiad z pewnością zasłużył na nagrodę.

22 stycznia o godz. 14.45 dyżurny świdnickiej SM odebrał zgłoszenie od operatora monitoringu wizyjnego dotyczące złamania dużego konaru drzewa przy potoku Witoszówka w Parku Centralnym. W związku z silnymi wiatrami, operatorzy monitoringu w sposób szczególny obserwowali parki miejskie ze względu na zwiększone ryzyko występowania tego typu zagrożeń. Informacja o zdarzeniu natychmiast została przekazana do zarządcy parku, miejsce upadku konaru zabezpieczono.    

23 stycznia o godz. 6.26 do dyżurnego dotarło telefoniczne zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego mężczyzny, który spał na klatce schodowej przy ulicy Lelewela. Sympatyk napojów wyskokowych wyraźnie zanieczyścił miejsce pobytu. Skierowani tam strażnicy zastali bezdomnego Piotra C. Za swoje zachowanie po raz kolejny odpowie przed Sądem Rejonowym w Świdnicy. Mężczyzna ma możliwość przebywania w schronisku dla bezdomnych, jednak z powodu nadużywania alkoholu nie chce się zdecydować na takie rozwiązanie.

Tego samego dnia o godz. 8.12 dyżurny SM w Świdnicy przyjął telefoniczne zgłoszenie dotyczące podejrzenia spalania odpadów w jednym z budynków przy ulicy Kraszowickiej. Na miejscu strażnicy przeprowadzili kontrolę w powyższym zakresie. Stwierdzono, że jest to piec pozaklasowy, który musi zostać wymieniony do końca czerwca 2024 roku, jednak jako opał używany jest pelet drzewny, który obecnie jest paliwem dozwolonym.

Ponownie 23 stycznia o godz. 10.10 dyżurny otrzymał zgłoszenie od obsługi Centrum Przesiadkowego Świdnica Miasto dotyczące grupy nietrzeźwych bezdomnych śpiących na poczekalni dworca PKP. Pasażerowie oczekujący na połączenia uskarżali się również na bardzo nieprzyjemny zapach osób bezdomnych. Strażnicy, zgodnie z obowiązującym regulaminem tego obiektu, nakazali opuszczenie poczekalni tym osobom, co też uczynili. Należy pamiętać, że każda z osób pozostająca w kryzysie bezdomności może skorzystać z różnych form pomocy oferowanych przez ich macierzyste gminy. W naszym mieście osoby te mają do dyspozycji schronisko oraz ogrzewalnię, która funkcjonuje w godzinach nocnych. Warunek podstawowy jest jeden – zachowanie trzeźwości. Niestety dla wielu z tych osób nie jest on do spełnienia.

Kolejny raz we wtorek, 23 stycznia o godz. 19.28 dodyżurnego Straży Miejskiej w Świdnicy wpłynęło telefoniczne zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego mężczyzny leżącego w rejonie stacji paliw przy ulicy Esperantystów. Na miejscu funkcjonariusze zastali doskonale znanego bezdomnego Krzysztofa G. Z mężczyzną nie można było nawiązać żadnego kontaktu. Wezwano zespół ratownictwa medycznego. Po jego przybyciu ratownicy zdecydowali o przewiezieniu do szpitala „Latawiec”.

24 stycznia w samo południe dyżurny świdnickiej Straży Miejskiej przyjął telefoniczne zgłoszenie dotyczące dużego fragmentu blachy zwisającego z rusztowania budynku przy ulicy Komunardów. Patrol potwierdził zgłoszenie, zagrożone miejsce zabezpieczono taśmą ostrzegawczą oraz powiadomiono zarządcę budynku o konieczności usunięcia zagrożenia, gdyż w czasie interwencji nie było tam żadnych pracowników remontujących elewację.

25 stycznia o godz. 8.42 dyżurny SM w Świdnicy odebrał telefoniczne zgłoszenie od mieszkanki Osiedla Młodych. Zgłaszająca twierdziła, że starsza kobieta na skutek silnego wiatru ma problemy z przejściem przez jezdnię na ulicy Riedla. Niestety osoba zgłaszająca nie pomogła starszej pani i postanowiła ten problem przekazać straży miejskiej. Na miejscu szybko pojawił się patrol, który zastał tam 87-letnią kobietę. W związku z fatalnymi warunkami atmosferycznymi osoba ta została przewieziona do miejsca zamieszkania z zaleceniem pozostania w domu do czasu poprawy pogody.

25 stycznia o godz. 14.52 dyżurny SM w Świdnicy przyjął telefoniczne zgłoszenie dotyczące złamanego dużego konara drzewa stwarzającego poważne zagrożenie dla przechodniów w rejonie przedszkola przy ulicy Podchorążych. Patrol na miejscu zabezpieczył teren i wezwał straż pożarną, która usunęła zagrożenie.

Tego samego dnia o godz. 21.55 dyżurnemu SM przekazano telefoniczne zgłoszenie od mieszkańca Strzegomia. Mężczyzna twierdził, że jego i rodzinę zaatakował ich własny, agresywny pies. Wszyscy zamknęli się w jednym pokoju, jednak nie mogą z niego wyjść gdyż pies cały czas przebywa za drzwiami i może ponowić atak, gdy tylko otworzą drzwi. Niestety w tym wypadku nasza jednostka nie mogła udzielić pomocy gdyż obszarem działania Straży Miejskiej w Świdnicy jest Gmina Miasto Świdnica. Polecono zgłoszenie tej interwencji do Centrum Powiadamiania Ratunkowego – 112. W podobnych przypadkach w Świdnicy zawsze możemy liczyć na pomoc schroniska dla zwierząt, a w nagłych przypadkach mogą interweniować również strażnicy, gdyż posiadają specjalistyczny sprzęt do poskramiania zwierząt.

SM w Świdnicy

Dodaj komentarz

Komentarze (0)