Wspólnota Samorządowa: budowanie pomnika czy zagrywka polityczna?
Wybudowanie pomnika na Placu Tysiąclecia ku czci Polskiego Państwa Podziemnego to jeden z ostatnich pomysłów Wspólnoty Samorządowej. Działalnością i zbieraniem podpisów zszokowany jest przedstawiciel organizacji kombatanckich, były radny tegoż ugrupowania Tadeusz Grabowski, którego zdaniem jest to zwykła zagrywka polityczna.
- Ponieważ byłem organizatorem biegu niedzielnego a nikt do mnie z pytaniem o zbiórkę podpisów nie zgłosił się, nie ukrywam zostałem zaskoczony widokiem panów ze Wspólnoty Samorządowej. Podszedłem do nich, aby zwrócić uwagę, że to nie czas i miejsce do tego typu inicjatyw i proszę ich, aby opuścili na tamtą chwilę teren przy stadionie. Przewodniczący pan Etel, odparł, że nie zamierzają odejść, bo jest to wspólna przestrzeń. Jest to po prostu żałosne. Nie rozumiem jak można tak postępować- nie kryje zaskoczenia Tadeusz Grabowski i dodaje.- Druga sprawa to taka, że nikt z tego ugrupowania z nami nie rozmawiał, więc podpieranie się organizacjami kombatanckimi jest kłamstwem. Od kilku dobrych lat walczymy o budowę pomnika Państwa Podziemnego jednak jak dotąd bezskutecznie. Warto przypomnieć, że pomysł ten był już dyskutowany z poprzednią władzą, która żadnego zainteresowania zbudowaniem obeliska nie wykazywała. A przecież pokazaliśmy panu Murdzkowi nasze propozycje wielokrotnie. To czysta gra polityczna i na to się nie zgadzamy. Z obecną prezydent również rozmowy nie przynoszą efektu. Pomysł, aby zbudować pomnik na ulicy Wałowej jest dla nas nie do przyjęcia. Mamy nadzieję, że nasze starania w końcu zakończą się sukcesem.
Podczas biegu ku pamięci żołnierzy wyklętych 28 lutego jak informują inicjatorzy zbiórki udało się zebrać 270 podpisów. Sam pomysł akcji został przedstawiony radnym podczas ostatniej sesji.
Czytaj także:
Wspólnota Samorządowa walczy o pomnik
foto: wspolnotasamorzadowa.org
Przeczytaj komentarze (18)
Komentarze (18)