Zagłodzona, pobita i wyziębiona. Straż miejska szuka sprawcy

poniedziałek, 30.11.2015 10:10 8090 8

W przestrzeni publicznej coraz częściej nie ma przyzwolenia na akty przemocy wobec zwierząt. Sądy wydają surowe wyroki, społeczeństwo jest wstrząśnięte. To wszystko jednak nie robi większego wrażenia na osobach, które nadal katują naszych braci mniejszych.

W sobotę, późnym popołudniem straż miejska w bramie przy ulicy Gdyńskiej znalazła wychudzoną, zaniedbaną i niestety pobitą malutką koteczkę.

- Robię co mogę żeby ją uratować. Kotka jeśli przeżyje to będę szukać jej odpowiedzialnego domu, oprawców też znajdę, bardzo dziękuję doktorowi Bartosz Podczasiak, który nigdy nie jest obojętny na cierpienie zwierząt i który zawsze im pomaga - pisała na facebooku strażniczka miejska, Monika Wiśniewska.

Niestety kotki nie udało się uratować. 

Wszyscy, którzy wiedzą do kogo należała proszeni są o anonimowy kontakt ze strażą miejską pod numerem telefonu 986. - Sprawca musi zostać ukarany - dodaje strażniczka.

Przeczytaj komentarze (8)

Komentarze (8)

... poniedziałek, 30.11.2015 23:04
Sama patologia tam mieszka to co sie dziwic...
poniedziałek, 30.11.2015 21:07
łapy po ucinac i powiesić sku**ieli
poniedziałek, 30.11.2015 19:07
Moim zdaniem za niskie kary.Powinny być takie ,by odstraszały takich...
Taida poniedziałek, 30.11.2015 17:35
Mam nadzieje ze znajdzie Pani winnych - zycze powodzenia ...Pozdrawiam
poniedziałek, 30.11.2015 19:03
Gdyby ktoś anonimowy zechciał ufundować parę złotych wówczas prawdopodobieństwo znalezienia...
poniedziałek, 30.11.2015 19:00
Jak ludzie mogą być tak okrutni????
iwona poniedziałek, 30.11.2015 18:05
Oby kreatura została namierzona i przykładnie ukarana. Dziękuję panu doktorowi...
poniedziałek, 30.11.2015 10:55
Jak bym dorwał gnoja!