Zakłady kamieniarskie zatruwają życie mieszkańcom

środa, 20.11.2019 13:44 30657 25

Od kilkunastu lat dwa zakłady kamieniarskie usytuowane w centrum wsi skutecznie utrudniają życie mieszkańcom Goczałkowa pod Strzegomiem. Bezradni wobec przedsiębiorców póki co pozostają urzędnicy, którzy rozkładają ręce. - A my nadal żyjemy w hałasie i pyle - mówi gorzko pani Irena Bednarz.

W 2005 roku wybudowano pierwszy zakład kamieniarski, tuż za płotem budynków mieszkalnych. Taka firma w ogóle nie powinna rozpocząć inwestycji, ponieważ nie było to zgodne z uchwalonym przez radnych miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Przedsiębiorca jednak zakład wybudował i rozpoczął działalność produkcyjną. W między czasie mieszkańcy, gdy już dowiedzieli się, że za płotem powstały zakłady kamieniarskie, rozpoczęli swą walkę, szukając pomocy dosłownie wszędzie. 

- Nie dostaliśmy jako strony żadnego powiadomienia o planowanej budowie. Od tamtej pory nasze życie zamieniło się w piekło. Nie dość, że w dzień i w nocy panuje hałas, unosi się kurz, to jeszcze samochody ciężarowe notorycznie blokują skrzyżowanie powodując zagrożenie dla innych kierowców. Cały czas razem z sąsiadami piszemy pisma, zatrudniliśmy też kancelarię prawną, ale oba zakłady są ponad prawem. Robią co chcą. Najgorsze są załadunki, jak sypią na tiry, na te naczepy, bo to jest blaszane i kamień uderza. To jest straszny hałas, który słychać po okolicznych wioskach - mówi Adam Sadowniczyk, którego działka graniczy z zakładem kamieniarskim.

Cała sprawa znana jest urzędnikom z wałbrzyskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. 

- Przeprowadzamy kontrolę, mamy przekroczenia norm hałasu i nakładamy kary finansowe. Przedsiębiorca (firma Pakal przyp.red.) się od nich non stop odwołuje i tak koło się zamyka - mówi Zdzisław Kędziora, dyrektor WIOŚ, delegatury w Wałbrzychu.

Suchej nitki na swoich "sąsiadach" nie zostawia pani Irena.

- Mamy piękny ogród, z którego nie możemy korzystać, bo ciągle unosi się kurz i słychać ogromny hałas. Nie otwieramy też okien, bo przecież nie da rady wysiedzieć. I tak całą dobę. Pisaliśmy już wszędzie: do WIOŚ, do burmistrza, do inspektora nadzoru budowlanego, do rzecznika praw obywatelskich, do posłów - nikt nie może nam pomóc. Gdybyśmy my wybudowali choćby garaż blaszany bez zgłoszenia, to od razu jest kara. A tu? Od lat prowadzona jest produkcja uciążliwa dla połowy wsi i nikt nie jest w stanie nic z tym zrobić - mówi Irena Bednarz.

Jakiś czas temu podczas spotkania w ratuszu, burmistrz Zbigniew Suchyta zaproponował obu przedsiębiorcom przeniesienie działalności poza teren zabudowany na inną działkę.

Burmistrz Strzegomia wydał decyzje o przywróceniu - dla nieruchomości, na której znajdują się przedmiotowe zakłady - poprzedniego sposobu zagospodarowania terenu (czyli funkcji zabudowy mieszkaniowo-usługowej). Na skutek odwołania stron postępowania od decyzji burmistrza do organu II instancji, a następnie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu, postępowania nie zostały ostatecznie zakończone. Właściciele otrzymali propozycję zmiany lokalizacji działalności zakładów, także w obrębie wsi Goczałków. Ponadto jeden z właścicieli nabył nieruchomość w obrębie miasta Strzegom, a na spotkaniu z mieszkańcami sam deklarował możliwość przeniesienia zakładu, nie wskazując jednakże konkretnej daty owego przeniesienia - mówi Tomasz Wanecki z UM w Strzegomiu.

Niestety póki co produkcja trwa nadal.

- Nie wiemy już co robić. Kary są nakładane, ale próżno je egzekwować. Teraz jedna z firm podzieliła się na spółkę, czyli wykonała skuteczny manewr, by wyprowadzić urzędników w pole. Cały czas trwają rozliczne sprawy w sądach, czekamy na ich rozstrzygnięcia. Powoli tracimy już nadzieję, że będziemy mogli żyć w spokoju - dodaje pan Adam.

O komentarz poprosiliśmy właścicieli obu firm.

 Nie robię nic wbrew mieszkańców, ponieważ znam ich od lat i szanuję. Przeniesienie zakładu wiąże się dla mnie z ogromnymi kosztami, które musiałbym ponieść. Niestety, myślałem, że uda mi się to zrobić w tym roku, ale ze względu na braki kadrowe, nie jestem w stanie unieść takiego ciężaru finansowego. Działka zaproponowana przez burmistrza nie spełnia wymogów, dlatego, że jest zlokalizowana w pobliżu szkoły, gdzie normy hałasu nie dopuszczają takiej produkcji jak nasza. W ostatnim czasie, by wyjść na przeciw moim sąsiadom, ograniczyłem produkcję tylko do pory dziennej. Nie działają też wszystkie maszyny, więc i hałas jest niższy. Wyroby luzem ładowane są w Strzegomiu- co też znacznie ogranicza poziom hałasu. Mieszkańcy nasyłają na mnie kontrole, cały czas rzucają mi kłody pod nogi. Mam też tego serdecznie dość - mówi Krystian Prucnel, właściciel firmy kamieniarskiej Pakal i dodaje.- Nie można też mówić, że nasze zakłady powstały niezgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego. Burmistrz wydaje decyzję, którą notorycznie uchyla SKO, do ostatniej nawet się nie odwołał, więc chyba my mamy rację. Zwłaszcza, że działkę z zakładem już istniejącym kupił mój dziadek.

- W moim zakładzie normy hałasu nie są przekroczone. By jednak żyć w zgodzie z mieszkańcami wygłuszyłem ściany i dach zakładu, zakładamy podczas produkcji plandeki pcv a dodatkowo postawiliśmy ekran dźwiękochłonny - wylicza Tomasz Mikołajski, właściciel firmy Tom Gran. - Chciałbym też podkreślić, że działka, którą zaproponował burmistrz była droga i w pobliżu szkoły- kompletnie nie nadawała się na taką produkcję. Pracujemy tylko w dni robocze od 8 do 13, więc sądzę, że uciążliwość mojego zakładu jest znikoma.

Przeczytaj komentarze (25)

Komentarze (25)

DSW czwartek, 12.12.2019 10:18
Panie Burmistrzu Suchyta niech Pan lepiej opowie jak od trzech...
Sołtys poniedziałek, 25.11.2019 21:53
Ludzie podobno na wiosnę rusza budowa odnawialnego zrodla energii cieplnej...
Obserwator sprawiedliwy sobota, 23.11.2019 18:17
Roman skąd ty tyle informacji bierzesz , wziął byś się...
roman niedziela, 24.11.2019 00:56
walnij kreche i wyluzuj
roman sobota, 23.11.2019 13:04
jednego bardzo lubi komornik
mirek środa, 20.11.2019 14:01
Współczuje tym mieszkańcom, sam mieszkałem w sąsiedztwie z kamieniarstwem, wybudowałem...
Mieszkanka Goczałkowa czwartek, 21.11.2019 20:25
W Goczałkowie tak naprawdę takiej produkcji w Tym zakładzie (przed...
roman sobota, 23.11.2019 13:10
prawda nie było takiej produkcji wystarczy skorzystać z fotoortomapy...
mieszkaniec piątek, 22.11.2019 14:40
Chcialbym dodac ze w goczalkowie istnieje jeszcze potezny zaklad produkujacy...
roman piątek, 22.11.2019 21:09
dorobiła się ,ale uczciwie
mietek piątek, 22.11.2019 21:59
I chciałaby na tej emeryturze wypocząć. A młodzi dwaj Panowie...
Olka sobota, 23.11.2019 10:09
W tym domu mieszka troje małych dzieci,wnuki Pani Ireny! Nie...
Mama A. sobota, 23.11.2019 11:34
Dokładnie tak. Nie pozwolę na dalszą działalność w imię dobra...
zenek czwartek, 21.11.2019 20:45
niech powiedzą co tam legalnie wybudowano
kazik czwartek, 21.11.2019 20:38
braki kadrowe. to efekt niepłacenia ludziom i praca na czarno
roman czwartek, 21.11.2019 19:32
właściciel jednego z zakładów przez 6 lat nie składał deklaracjii...
Pseudonim czwartek, 21.11.2019 18:54
Inspekcja pracy, nadzór budowlany czy ochrona środowiska... uprzejmie informują o...
czwartek, 21.11.2019 16:11
Paru kamieniarzy i wielkie halo w Pilawie Górnej jest ponad...
Szczery sąsiad czwartek, 21.11.2019 13:44
Panie Tomaszu, produkuje Pan w dni robocze od 8 do...
Kto czwartek, 21.11.2019 10:07
Popieram Terenię. Caka prawda o jasnie panie burmistrzu. Tańce. Bale...
Garownik czwartek, 21.11.2019 07:55
Przynajmniej ludzie z Goczałkowa coś próbują zrobić. Bo Strzegomianom...
Terenia czwartek, 21.11.2019 07:38
Do Burmistrza Strzegomia to wy se możecie pisać do...
czwartek, 21.11.2019 06:27
Kupić auto na żula i postawić przy wjeździe tak żeby...
mietek, czesiek i romek w jednej środa, 20.11.2019 22:26
A mieszkańcy "zatruwają" życie kamieniarzom.
Współczujący środa, 20.11.2019 15:53
Zrozumie tylko ten co jest lub był w podobnej sytuacji......