Zakończyliśmy sezon w najlepszy z możliwych sposobów! [WIDEO]

poniedziałek, 10.6.2019 10:25 1010 0

Pewnym zwycięstwem piłkarze Dabro-Bau Polonii-Stali Świdnica zamknęli sezon 2018/2019 w rozgrywkach grupy wschodniej IV ligi dolnośląskiej. W ostatniej kolejce pokonaliśmy Piasta Żerniki Wrocław. Ostatecznie przynajmniej raz znaleźliśmy receptę na każdy z piętnastu zespołów rywali, a 65 zdobytych “oczek” (20 wygranych, 5 remisów i 5 porażek) dało nam bardzo wysokie trzecie miejsce w ligowej tabeli. 

 To był najlepszy sezon biało-zielonych od wielu, wielu lat, a bardzo dobra dyspozycja zaowocowała trzecim stopniem podium. W pokonanym polu pozostawiły nas tylko ekipy Śląska II Wrocław i Górnika Wałbrzych. Obie drużyny podopieczni trenera Rafała Markowskiego wiosną jednak ograli, podobnie jak całą plejadę innych przeciwników. Jesienią sięgnęliśmy po 27 punktów, wiosną aż po 38 “oczek”. W całym sezonie nie znalazł się zespół, którego przynajmniej raz byśmy nie ograli. Ostatnią taką ekipą był właśnie Piast Żerniki Wrocław, z którym jesienią bezbramkowo zremisowaliśmy. 

 Od samego początku świdniczanie byli skupieni i zdeterminowani by zwycięstwem pożegnać się z sezonem 2018/2019 i własnymi kibicami zasiadającymi na trybunach płyty głównej Świdnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Już w 4. minucie doskonałą sytuację zmarnował Jhon Lee Do Carmo, przenosząc futbolówkę nad spojeniem słupka z poprzeczką. W 13. minucie ten sam zawodnik mógł wykorzystać dobre dogranie od Alefe Limy Santos, lecz znów brakło nieco precyzji. Kilka minut później z rzutu wolnego huknął Lima Santos, ale piłka nieznacznie minęła światło bramki. Świdniczanie mieli inicjatywę, częściej utrzymywali się przy piłce, a pierwszy gol “wisiał w powietrzu”. W 26. minucie ta sztuka nam się jeszcze nie udała, kiedy to groźnie w polu karnym rywali główkował Piotr Florian. Swego dopięliśmy w końcu w 30. minucie. Jhon Lee Do Carmo skutecznie dograł do Alefe Limy Santosa, a nasz napastnik mocnym uderzeniem wyprowadził miejscowych na prowadzenie. W pierwszej połowie mogliśmy podwyższyć jeszcze rezultat. Najpierw niecelnie strzelał Marcos Pauli Baumgarten, a następnie niezwykle bliski gola był Robert Myrta. Futbolówka po uderzeniu naszego zawodnika o centymetry minęła lewy słupek bramki strzeżonej przez Mateusza Pitka.   Od samego początku drugiej połowy biało-zieloni utrzymywali wysokie tempo spotkania. W pierwszych minutach swoje kolejne szanse mieli Brazylijczycy – Alefe Lima Santos i Jhon Lee Do Carmo. Górą w tych pojedynkach był bramkarz Piasta lub zawodziła nas skuteczność. Ostatecznie wynik ustaliliśmy w 57. minucie.

Bardzo dobrze prawym skrzydłem podłączył się Jakub Białas, dograł do Jhona Lee Do Carmo, a ten sprytnym strzałem wyprowadził nas na dwubramkowe prowadzenie. Przewaga świdnickiego zespołu w drugiej połowie była momentami miażdżąca, a poloniści co rusz nękali defensywę wrocławian. W 68. minucie Alefe Lima Santos znakomicie dograł do wbiegającego Kamila Szczygła. Skrzydłowy Dabro-Bau Polonii-Stali Świdnica uderzeniem z woleja próbował zaskoczyć golkipera rywali, ale piłka trafiła w słupek. Goście stworzyli sobie w drugiej połowie jedną dobrą okazję, ale w sytuacji sam na sam górą był Bartłomiej Kot. W samej końcówce wynik mógł ulec zmianie. Wprowadzony na boisku Kacper Stachurski został zablokowany, a chwilę wcześniej jego uderzenie głową obronił bramkarz Piasta. Po strzale Kamila Szczygła piłkę sprzed linii bramkowej wybił jeden z defensorów przyjezdnych.

Ostatecznie wynik pojedynku nie uległ zmianie, Dabro-Bau Polonia-Stal Świdnica pokonała Piasta Żerniki Wrocław 2:0.  Mecz z Piastem była szansę na grę dla wielu młodych piłkarzy – juniorów świdnickiego zespołu.

Całe spotkanie rozegrali Piotr Florian (2000) i Jakub Białas (2000). W pierwszej połowie naszej bramki strzegł Kacper Koziarz (2000), a debiut w oficjalnym meczu pierwszej drużyny zaliczył niespełna 16-letni Kacper Stachurski (2003).  Dabro-Bau Polonia-Stal Świdnica – Piast Żerniki Wrocław 2:0 (1:0)

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)