Zbrodnia w Lutomi. Śledczy czekają na opinię biegłych

poniedziałek, 30.12.2019 09:42 8034 0

Wracamy do sprawy tragicznej zbrodni do jakiej doszło w środę 16 stycznia w Lutomi Górnej. Ze względu na kolejne opinie biegłych, śledztwo zostało przedłużone do czerwca 2020 roku.

Przypomnijmy:

Feralnego dnia po godzinie 16 w jednym z domów w Lutomi Górnej odkryto ciała trzech osób. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że 21-letni Maciej B., brutalnie zamordował swoją 56-letnią matkę i 41-letnią konkubinę, po czym popełnił samobójstwo. Ciała odnalazł bratanek Macieja B., 13-letni Marek P., uczeń siódmej klasy. Nie mógł dostać się do środka, więc wezwał na pomoc służby. Jego ojciec Paweł przebywał w tym czasie w pracy, w Świdnicy. Na miejscu najpierw pojawiła się straż pożarna. W pierwszym pomieszczeniu leżały zwłoki jednej z kobiet, w drugim kolejne. - Było pełno krwi, nigdy w życiu czegoś takiego nie widziałam - mówiła nam sąsiadka rodziny w dniu zdarzenia.

Jak podkreślał wówczas prokurator Marek Rusin, 21-latek, według wstępnych ustaleń, mógł działać w stanie silnego wzburzenia. Wskazywał na to m.in. charakter obrażeń u kobiet i ich liczba. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu pokrzywdzonych były rany kłute i cięte m.in. brzucha, klatki piersiowej i głowy. 21-latek powiesił się.

Śledczy prowadzą swoje działania w dwóch kierunkach: zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem i rozszerzonego samobójstwa. Wnikliwie sprawdzana jest także sytuacja rodziny i kondycja psychiczna Macieja B., poprzedzająca dramatyczne wydarzenia. 

CZYTAJ TAKŻE: "Maciek od dawna obiecywał, że kogoś zabije..."

- Przedłużyliśmy śledztwo do czerwca przyszłego roku z uwagi na to, że czekamy na opinię biegłych - mówi szef świdnickiej prokuratury rejonowej, Marek Rusin.

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)