Koncert Anny Marii Jopek i Piotra Rachonia

środa, 10.8.2016 11:40 4578 4

Wieczór 8 sierpnia rozbrzmiał muzyką … śpiewem i grą na organach. To już trzecia edycja Międzynarodowego Forum Muzycznego „Bardzkie lato organowe”. W Bazylice gościliśmy znakomitych artystów – Annę Marię Jopek oraz Piotra Rachonia.

Występ ten to nowy projekt pani Anny i pana Piotra. Koncert jest swoistą modlitwą, do której zostali zaproszeni wszyscy zebrani. Połączenie zabytkowych organów i niesamowitego śpiewu w najpiękniejszych pieśniach liturgicznych na długo pozostanie w pamięci.

Podczas koncertu mieliśmy okazję usłyszeć utwory Johanna Sebastiana Bacha, Piotra Drusińskiego, Mariana Sawy, Maurice Durufle, Feliksa Rączkowskiego oraz Padre Davide da Bergamo. Bardzka bazylika była wypełniona po brzegi. Ponad godzinny koncert zebrał ludzi z bliższych i dalszych stron, stał się okazją do oderwania od rzeczywistości i słuchania artystów, którzy za sprawą swoich niezwykłych uzdolnień pokazali nam, jakie piękne rzeczy można kreować za sprawą swoich darów, z pasją, uczuciami i pięknem.

Gminę Bardo w imieniu Burmistrza Krzysztofa Żegańskiego reprezentowała Krystyna Sobieraj. Na koniec koncertu nastąpiły podziękowania, wręczenie kwiatów i bardzkich pierników oraz obietnice artystów, że jeszcze do nas wrócą. Cytując Annę Marię Jopek – „najchętniej by nie wyjeżdżali”.

Zapraszamy Państwa na kolejny koncert „Bardzkiego Lata Organowego”, już 26 sierpnia wystąpią dla Państwa Martin Setchel z Nowej Zelandii – organy oraz Agnieszka i  Witold Kozakowscy – duet gitar klasycznych.

źródło: bardo.pl

Przeczytaj komentarze (4)

Komentarze (4)

niehappy poniedziałek, 15.08.2016 07:19
Koncerty w Bardzie to super sprawa. Mam jednak wątpliwość: otóż, dlaczego artyści śpiewają na chórze. To bardzo umniejsza wrażeniom. Idę na koncert by mieć muzykę na żywo, żeby widzieć artystę, jego gesty i miny. Gdy tego nie chce mam muzykę w necie, często w lepszym o wiele wykonaniu- bez urazy. Druga sprawa to nagłośnienie. Gdy już się zaprasza artystę, płaci mu się (bo chyba nie za darmo to robi), ściąga publiczność, to należy dodać tę "kropkę nad i" i zapewnić nagłośnienie na poziomie. Na ostatnim koncercie ciężko było zrozumieć słowa, gdy artystka coś mówiła z chóru, a co dopiero gdy śpiewała. Żal że coś tak pięknego się marnuje, tzn że słabo słychać, bo kolumny "huczą".
Poza tym - szaczun.
środa, 10.08.2016 17:49
Wokal Pani Ani ze wzruszenia rozdzierał mi duszę, ale byłam rozczarowana krótką wersją Bogurodzicy.
środa, 10.08.2016 23:11
tak. Dziwne, że tylko pierwsze wersy...Jakaś improwizacja na potrzeby wieczoru?
Niestety nie lubię też tej "gotowości" artystów wysokiej klasy do niewyjeżdżania z Barda. Mniej więcej to cytat z A.M.Jopek. Zabrzmiało wyjątkowo nieprawdziwie. Na użytek chwili
fan środa, 10.08.2016 17:25
Ania jest taką magiczną kobietą, piękna, zmysłowa, czarujący wieczór :)