[FOTO] 73. rocznica chrztu bojowego pod Lenino

czwartek, 13.10.2016 09:40 3168 0

12 października 2016 roku o godz 12:00, na Cmentarzu Żołnierzy Polskich we Wrocławiu odbyła się uroczystość z okazji 73. rocznicy Chrztu Bojowego 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki pod Lenino. Dzierżoniowskie struktury Związku Weteranów i Rezerwistów Wojska Polskiego im. 1 Korpusu Pancernego reprezentował prezes Koła szer. Marek ZATORSKI.

Po odegraniu hymnu państwowego przez Orkiestrę Reprezentacyjną Wojsk Lądowych prowadzący spotkanie wiceprezes Zarządu Głównego ZWiRWP płk Krzysztof Majer przywitał kawalerów Orderu Krzyża Wojennego Virtuti Militari: uczestnika bitwy pod Lenino kpt. Juliana LECHA ze Świebodzic i powstańca warszawskiego, potem żołnierza 1 DP mjr Witolda Sokołowskiego z Wrocławia oraz przewodniczącego Dolnośląskiej Rady d/s Kombatantów, prezesa Zarządu Okręgu ŚZŻ AK mjr Ryszarda Filipowicza; przedstawiciela Wojewody Dolnośląskiego Damiana Mrozka, posła na Sejm RP Jacka Protasiewicza, przedstawiciela Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego dyrektora Dominika KŁOSOWSKIEGO, przedstawiciela Sejmiku Województwa Dolnośląskiego radnego Marka Dyducha, przedstawiciela Prezydenta Wrocławia płk Tadeusza Lenkiewicza, delegacje jednostek WP, a zwłaszcza Wyższej Oficerskiej Szkoły Wojsk Lądowych im. T. Kościuszki na czele z ppłk Mirosławem Krzyżoszczakiem, kapelanów wojskowych: ks. mitrata płk Aleksandra Konachowicza, por. Maksymiliana Jezierskiego i ks. prot. Grzegorza Cebulskiego. Następnie list od Wojewody Dolnośląskiego Pawła Hreniaka przeczytał Pan Damian Mrozek, a okolicznościowe wystąpienia o kościuszkowcach spod Lenino, którzy rozpoczęli marsz w kierunku Berlina, wygłosili: radny Marek Dyduch, poseł Jacek Protasiewicz, płk Krzysztof Majer, zaś prezes Zrzeszenia Weteranów Działań Poza Granicami Państwa SPIA płk dr Jerzy Banach przekazał pozdrowienia od płk Laurent`a Arrar -Bayrou Prezydenta AISP-SPIA z Lyonu.

W kolejnym punkcie programu uroczystości odbyło się uhonorowanie osób za działalność społeczną na rzecz regionu, a zwłaszcza za popularyzację historii i tradycji Wojska Polskiego. Na wniosek Zarządu Dolnośląskiego Związku Weteranów i Rezerwistów WP im. 2 Armii WP zostały przyznane Honorowe Odznaki Zasłużony dla Województwa Dolnośląskiego, które wręczył radny Marek Dyduch, a otrzymali: złotą por. Julia Kołosowska – kombatantka 2 Armii WP, działaczka Oddziału Powiatowego ZWiRWP w Wałbrzychu; srebrne mgr Jowita Michalak – kierowniczka Klubu 4 Regionalnej Bazy Logistycznej we Wrocławiu, st. sierż. Antoni Piotrowski – wiceprezes Zarządu Powiatowego ZWiRWP w Lubinie, st. kpr. hm. Artur Reichert – prezes Koła Miejskiego ZWiRWP i prezes Koła PZF, były Komendant Hufca ZHP w Chojnowie, szer. phm. Teresa Reichert – długoletnia instruktorka ZHP, działaczka PZF i Koła Miejskiego ZWiRWP w Chojnowie, st. mat Jerzy Szcześniak – prezes Zarządu Powiatowego w Lubinie, członek Zarządu Dolnośląskiego ZWiRWP, st. chor. szt. Zbigniew Szparkowski – działacz Oddziału Powiatowego ZWiRWP w Głogowie, szef związkowego zespołu wokalno-muzycznego “Głogowska Czwórka”, kpt. pil. inż. Piotr Zborowski – działacz Oddziału Miejskiego ZWiRWP we Wrocławiu, płk mgr inż. Aleksander Zubalski – wiceprezes Zarządu Miejskiego ZWiRWP w Wałbrzychu.

Następnie dla uczczenia pamięci sześciu milionów Polaków poległych, zamordowanych i zmarłych w wyniku działań II wojny światowej na wszystkich frontach kapelani wojskowi odmówili modlitwę ekumeniczną. Kończącym akcentem uroczystości było złożenie wieńców i wiązanek kwiatów pod pomnikiem przez grupę kombatantów, a potem przedstawicieli: Wojewody Dolnośląskiego, Sejmiku Województwa Dolnośląskiego, Prezydenta Wrocławia i posła Jacka Protasiewicza, następnie delegacje: jednostek wojskowych garnizonu, Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych, Związku Inwalidów Wojennych RP, Związku Żołnierzy Wojska Polskiego, Wrocławskiego Klubu Generałów WP, Towarzystwa Wiedzy Obronnej, Zrzeszenia Weteranów Działań Poza Granicami Państwa SPIA, Związku Kombatantów Misji Pokojowych ONZ, Rady Dolnośląskiej i Wrocławskiej Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Stowarzyszenia Komendantów Policji Polskiej, Stowarzyszenia Tradycji LWP im. gen. Z. Berlinga z Krakowa na czele z ppłk Edwardem Lutka, Stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów, Klubu Weteranów Lewicy, Instytutu Badań Naukowych im. gen. Edwina Rozłubirskiego, Komunistycznej Partii Polski, Związku Weteranów i Rezerwistów WP z Wrocławia, Głogowa, Wałbrzycha, Chojnowa, Lubina i Dzierżoniowa. Mimo padającego deszczu dzielnie spisały się poczty sztandarowe: Oddziału Powiatowego ZWiRWP im. 5 Brygady Artylerii Ciężkiej z Głogowa, Zrzeszenia Weteranów Działań Poza Granicami Państwa SPIA i Stowarzyszenia Tradycji LWP im. gen. Z. Berlinga z Krakowa. Ogromnie się cieszę, że w obchodach rocznicowych wzięła udział spora grupa kombatantów i sybiraków. Serdecznie dziękuję za pomoc organizacyjną i logistyczną w godnym przygotowaniu oraz przeprowadzeniu uroczystości: Dowódcy i Komendantowi Garnizonu WP, Orkiestrze Reprezentacyjnej Wojsk Lądowych, Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych, 2 Wojskowemu Oddziałowi Gospodarczemu i Oddziałowi Żandarmerii Wojskowej.

Przebieg Bitwy
1 Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, wchodząca w skład 33. Armii, miała za zadanie przełamać niemiecką obronę na odcinku od wsi Sysojewo do wsi Lenino, rozbić nieprzyjaciela w okolicy wsi Połzuchy i Trygubowa oraz przygotować przeprawę na Dnieprze w pobliżu Orszy. Atak polskiej dywizji miały wspierać radzieckie oddziały - 42. Dywizja Piechoty na prawym i 290. Dywizja Piechoty na lewym skrzydle oraz 67. brygada artylerii haubic. Położenie było korzystniejsze dla Niemców. Chroniły ich rzeka Miereja, bagna wokół niej, a także gęste zalesienie. Główne stanowiska obronne oparli na wzgórzach 215,5 oraz 217,6. Plan opracowany przez generała Zygmunta Berlinga zakładał, że bitwę rozpoczną 1. i 2. pułk piechoty, zaś trzeci ruszy w drugim natarciu. Atak miał poprzedzić ostrzał artyleryjski, a zadaniem oddziałów saperskich było przygotowanie na rzece przeprawy dla czołgów, które stanowiły rezerwę wraz z kompanią rusznic przeciwpancernych i CKM-ów.

Atak rozpoczął się 12 października o godz. 6.00. 1. batalion przeszedł przez rzekę do pierwszych okopów nieprzyjaciela, który powitał go silnym ogniem, co spowodowało odwrót. O godz. 9.20 rozpoczął się kolejny atak, który spotkał się z dużym odporem Niemców. Atakujący po dotarciu do pierwszej linii okopów odpalili race sygnalizując przeniesienie ostrzału artyleryjskiego dalej. Po przegrupowaniu podjęto udany szturm na niemieckie okopy. Jednak Niemcy nadal zachowali przewagę liczebną. Następnie, 2. batalion podszedł pod silnie bronioną wieś Połzuchy, którą zdobyto dzięki ostrzałowi artylerii i manewrowi okrążającemu. Wywalczona przez Polaków pozycja pozostała jednak odsłonięta w związku z zatrzymaniem się oddziałów radzieckich, znajdujących się na skrzydłach, na pierwszych niemieckich liniach obrony. Zwłaszcza ostrzał niemiecki prowadzony ze wsi Trygubowa dawał się Polakom we znaki, dlatego musieli temu przeciwdziałać. Wieś została zdobyta, jednak Niemcy podjęli udany kontratak.

Później wieś raz jeszcze dostała się w ręce polskie, ale stałe ataki ze strony Wehrmachtu po raz kolejny odrzuciły polskie oddziały na 350 metrów od wsi. Niemcy starali się wówczas odsunąć Polaków jeszcze dalej, by odbudować swoją linię obrony, jednak artyleria sowiecka uratowała osłabione polskie oddziały, wymuszając odwrót wroga. Kolejne dwa ataki Wehrmachtu w rejonie wsi Połzuchy ponownie zostały odparte. Po zapadnięciu zmroku Niemcy ponawiali ataki, jednak bezskutecznie. Sukces odniósł natomiast polski zwiad, który zaatakował sztab na tyłach nieprzyjaciela i zdobył mapy z planami niemieckich linii obronnych. Resztę nocy strony wykorzystały na umocnienie swoich pozycji, uzupełnienie zapasów i ewakuację rannych.

Plan na drugi dzień bitwy zakładał ostrzał artyleryjski i atak piechoty wspieranej czołgami. Pomimo początkowych sukcesów sił polsko-sowieckich, powietrzne ataki niemieckich bombowców Ju-87 i Ju-88 unieruchomiły większość czołgów, żołnierzy zaś zmusiły do zaprzestania natarcia. Dowódca dywizji zarządził wówczas przejście do obrony i umacnianie osiągniętych pozycji. Pod wieczór Polacy podjęli jeszcze raz próbę zdobycia Połzuch i po ciężkiej potyczce udało im się zająć i okopać na stanowiskach w rejonie wsi. 2 i 3. pułk został w nocy zastąpiony przez siły sowieckie, które niebawem rozpoczęły atak, jednak udało im jedynie zdobyć wzgórze 217,6. Podczas kolejnych dni natarcie kontynuowano, jednak brak rezultatów skłonił 33. Armię do skupienia się na umacnianiu zdobytych pozycji. Ten fragment frontu nie zmienił się aż do czerwca 1944 roku, kiedy na Białorusi rozpoczęła się nowa sowiecka ofensywa.

Foto: Andrzej NAWROT, Jan DRAJCZYK, SLD Wrocław

Dodaj komentarz

Komentarze (0)