[FOTO] Mural Marii Koterbskiej oficjalnie odsłonięty

poniedziałek, 22.8.2022 09:09 431 0

Mkną po szynach niebieskie tramwaje! Przy okazji odsłonięcia muralu, odsłaniamy kulisy powstania „Wrocławskiej piosenki”

Była wspaniałą matką, wspaniałą żoną, wspaniałą gospodynią – tak Roman Frankl wspomina swoją mamę Marię Koterbską. Dziś oficjalnie odsłonił mural poświęcony wybitnej artystce. Podczas uroczystości dowiedzieliśmy się również, jak powstał tekst do kultowej piosenki.

„Mkną po szynach niebieskie tramwaje przez wrocławskich ulic sto” – to Marii Koterbskiej zawdzięczamy tak piękną muzyczną wizytówkę wrocławskich tramwajów. Zarówno mural, jak i poświęcony wokalistce tramwaj, mają sprawić, by pamięć o niej wciąż była żywa.

- Jestem dumny, wzruszony i szczęśliwy. Nieczęsto się zdarza, żeby jakieś miasto tak dbało
o tak wspaniałą wokalistkę. Raz jeszcze dziękuje wszystkim: MPK, miastu Wrocław i tym, którzy przyczynili się do tego wydarzenia. – mówił podczas uroczystości Roman Frankl.

Grupa Czary-Mury stworzyła niepowtarzalne dzieło będące połączeniem portretu Marii Koterbskiej i tramwaju linii 17, którego trasa najwierniej odpowiada treści piosenki „przez Sępolno, Zalesie i Krzyki”.

- Kilkadziesiąt lat temu twórcy i wykonawcy „wrocławskiej piosenki” nie przypuszczali, że wejdzie ona do kanonu muzycznych dzieł o Wrocławiu, tak dziś my mamy pewność, że ten utwór i przypominający o nim mural będą trwałymi elementami naszego kulturalnego dziedzictwa – mówi Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław. 

Przy okazji odsłonięcia muralu goście mieli okazję przypomnieć sobie jak powstał tekst do „Wrocławskiej piosenki”. Jego autorką jest Krystyna Wnukowska, która w 1993 roku w wywiadzie zdradziła kulisy powstania tego tekstu.

- Tekst napisałam w pociągu, a pierwsze zwrotki powstały po otrzymaniu telefonu z Wrocławia, gdy zapraszano nas do Hali Ludowej. Podczas koncertu był ogromny aplauz, bo była to pierwsza piosenka o innym mieście niż Warszawa – mówiła na antenie Radia Katowice Krystyna Wnukowska. Fragment tego wywiadu miejskiemu przewoźnikowi udostępniła Krystyna Liersz-Żelasko, córka kompozytorki.

Duet Czary-Mury tworzą Marek Grela, którego wiodącą techniką jest malarstwo i Marta Piróg, celująca w mozaice ceramicznej, absolwentka wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych.

- Nasz koncept łączy te dwie techniki. To bardzo misterna praca. W całej inicjatywie kluczowe jest dla nas to, by ocalić ważne postaci od zapomnienia. By przenosić je także do świadomości kolejnych pokoleń. Pani Maria większość życia spędziła na Śląsku, w Bielsku. My też jesteśmy ze Śląska, więc to dla nas bardzo symboliczne zadanie – wyjaśnia Marek Grela z grupy Czary-Mury.

Sam mural, nie licząc prac projektowych, powstawał na budynku przy ulicy Teatralnej 26 przez niemal miesiąc. Ma blisko 260 metrów kwadratowych. Była to arcydokładna własnoręczna praca obojga artystów. Nie bazująca na odbitkach, a na wykonaniu grafik
i mozaiki od absolutnych podstaw na specjalnie przygotowanej siatce 1x1 metr. 

Duet Czary-Mury jest już znany we Wrocławiu z muralu Samych Swoich, który możemy oglądać przy ulicy Hubskiej. Wykonali też mural trenera Kazimierza Górskiego, mieszczący się na elewacji bloku na warszawskim Mokotowie czy mural Ryszarda Riedla
w Tychach. Obecnie starają się stworzyć także mural Ady Rusowicz w Poznaniu. Realnych kształtów nabiera też projekt muralu Olgi Jackowskiej „Kory” w Krakowie.

MPK Wrocław podkreśla, że mural Marii Koterbskiej mógł powstać dzięki wsparciu sponsorów – Modertans Poznań, SAATZ , Zakład Elektroniczny SiMS oraz Herbert Kneitz GMBH.

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)