21-latek dźgnął nożem przyjaciela swojej cioci podczas awantury domowej

środa, 7.8.2019 17:30 2158 0

Podczas awantury domowej 21-letni mieszkaniec Wrocławia ugodził nożem 37-letniego zielonogórzanina, przyjaciela swojej cioci. Między mężczyznami doszło do szarpaniny, podczas której młody wrocławianin chwycił za kuchenny nóż. Kiedy na miejscu zjawili się policjanci, chciał ukryć się w jednym z pomieszczeń, został jednak skutecznie zatrzymany przez funkcjonariuszy z komendy miejskiej.

        Fot. Pixabay

Kiedy zagrożone jest ludzkie życie i zdrowie, policjanci reagują błyskawicznie. Włączają w radiowozie sygnały świetlne i dźwiękowe i jak najszybciej jadą na miejsce zdarzenia. Na miejscu może ich zastać wszystko. Ofiara potrzebująca natychmiastowej pomocy, czy też agresor, którego muszą zatrzymać. Wtedy policjanci, służąc społeczeństwu, narażają swoje życie i zdrowie. Muszą opanować agresywne zapędy sprawcy, a następnie skutecznie go zatrzymać, aby odpowiedział za swoje czyny. Wymaga to dużej sprawności zarówno psychicznej, jak i fizycznej. Właśnie na takie sytuacje przygotowani są funkcjonariusze wrocławskiego Referatu Wywiadowczego. Kilka dni temu udowodnili, że są prawdziwymi profesjonalistami. Zatrzymali 21-letniego sprawcę, który podczas awantury domowej ugodził nożem i ciężarkiem do ćwiczeń, 37-letniego mieszkańca Zielonej Góry.

Wszystko zaczęło się od awantury słownej pomiędzy mężczyznami, do której doszło popołudniu w jednym z mieszkań na wrocławskim Ołbinie. W pewnej chwili mężczyźni zaczęli się szarpać, a przewrócony na ziemię 21-letni wrocławianin chwycił za kuchenny nóż i ugodził nim swojego oponenta. 37-latek próbował zasłaniać się rękami, w wyniku czego doznał  niegroźnych ran przedramion. Sprawca odrzucił nóż i chwycił za ciężarek do ćwiczeń, a następnie próbował uderzyć nim w swoją ofiarę. W pewnym momencie przestał i schował się w jednym z pomieszczeń mieszkania.

Na miejscu zjawili się policjanci z Referatu Wywiadowczego, których wezwali świadkowie zdarzenia. Od razu zauważyli poszkodowanego 37-latka i udzielili mu pomocy. Kiedy sprawca zauważył funkcjonariuszy w mieszkaniu, próbował zamknąć się w pokoju, został jednak szybko obezwładniony, a na jego rękach pojawiły się kajdanki. Poszkodowany zielonogórzanin został przewieziony do szpitala, zatrzymany mężczyzna na najbliższy komisariat, a następnie do policyjnej izby zatrzymań. Funkcjonariusze zabezpieczyli również narzędzia, którymi podczas awantury posługiwał się agresor.

21-letni wrocławianin odpowie teraz za swoje czyny przed sądem. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozić mu może wieloletnie pozbawienie wolności. Dzięki zebranym przez policjantów materiałom dowodowym, wobec mężczyzny sąd zastosował dozór policyjny, poręczenie majątkowe oraz zakaz zbliżania się do poszkodowanego.

/KMP Wrocław

Dodaj komentarz

Komentarze (0)