65-latek zaczął krzyczeć „że za czerwonych było lepiej" i dźgnął scyzorykiem oponę radiowozu!

wtorek, 26.11.2019 11:14 2482 0

65-letniemu mieszkańcowi powiatu wrocławskiego grozi rok pozbawienia wolności w związku z podejrzeniem popełnienia przez niego przestępstwa. Doszło do niego przed kilkoma dniami na terenie Psiego Pola, gdzie policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego podejmowali interwencję wobec kierowcy pojazdu, którym jako pasażer poruszał się zatrzymany mężczyzna. Po okrzyku „że za czerwonych było lepiej” trzymanym w ręce scyzorykiem przeciął oponę w radiowozie, a także znieważył funkcjonariuszy. Został zatrzymany i odpowie przed sądem za popełnione czyny.

Cała sytuacja zaczęła się od kontroli drogowej, którą wobec kierującej osobową Toyotą podjęli mundurowi z wrocławskiej drogówki. Okazało się, że kobieta kierowała pojazdem w stanie po użyciu alkoholu, co zgodnie z obowiązującymi przepisami jest wykroczeniem. Jednak to nie ona tego dnia została zatrzymana, a towarzyszący jej 65-letni mieszkaniec powiatu wrocławskiego.

W czasie trwającej interwencji mężczyzna zachowywał się bardzo głośno. Twierdził też, że policjanci nie mają prawa podejmować wobec niego żadnych czynności, w tym legitymowania. Starał się nawet posiłkować rzekomymi artykułami z przepisów prawnych, jednak nie potrafił w żaden sposób ich przytoczyć. Jak widać zapomniał, że zgodnie z art. 129 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym policjantowi przysługuje prawo do legitymowania osób, które w tym ruchu uczestniczą. Policjanci mieli jednak do przeprowadzenia czynności z kobietą, która prowadziła pojazd w stanie po użyciu alkoholu. Wiąże się to z wypisaniem stosownych dokumentów i dokonaniem sprawdzeń. Funkcjonariusze są jednocześnie przyzwyczajeni, do tego że niektórzy obywatele okazują im swoje niezadowolenie, więc potrafili ignorować próby ich rozproszenia przez mężczyznę i konsekwentnie realizowali swoje czynności.

Po chwili jednak mężczyzna podszedł do policyjnego radiowozu i trzymanym w ręce przedmiotem przeciął oponę pojazdu, a następnie odszedł od samochodu i zaczął twierdzić, że nic nie zrobił. Przeczył temu scyzoryk ujawniony w kieszeni 65-latka, a także dziura w oponie.

Podczas rozmowy z funkcjonariuszami mężczyzna stwierdził, że zrobił to, ponieważ chciał, aby „policjantów szybciej szlag trafił”. 65-latek został zatrzymany i przewieziony na pobliski komisariat. Okazało się, że ma ponad 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Funkcjonariusze nie skorzystali z oferowanej przez mężczyznę nowej opony, którą chciał przekazać policjantom, a rzekomo „ma ją w garażu”.

Teraz odpowie przed sądem za znieważenie funkcjonariuszy, a także uszkodzenie policyjnego radiowozu. Grozić mu może rok pozbawienia wolności.

/KMP Wrocław 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)