Akcja solidarnościowa dla Kolektywu Wilczyce

czwartek, 11.8.2022 13:32 448 1

W Bieszczadach od prawie dwóch lat Kolektyw Wilczyce broni przed wycinką jednego z najstarszych zakątków leśnych w tej części świata. Czyni to poprzez okupowanie obszaru, tak, aby uniemożliwić wjechanie z ciężkim sprzętem pilarskim. Osoby zaangażowane mieszkają w obozach, w domkach na drzewach. Nie raz już mierzyły się z represjami ze strony policji i straży leśnej, jednak to, co stało się 8 sierpnia w siedzibie o adresie Nora 219a, przebrało wszelką miarę.

Policja podstępem wykorzystała otwarte wydarzenie organizowane w tym miejscu, by rozpocząć ewikcję i aresztowania.

"(...) Służby utrzymują, że znalazły na terenie obozu substancje odurzające. Stanowczo zaprzeczamy. Nie posiadamy i nie korzystamy z żadnych substancji innych niż ogólnie dostępne środki medyczne. Jesteśmy tutaj, żeby obronić cenny przyrodniczo las przed niszczącą, rabunkową gospodarką leśną, a nie w celach imprezowo -rekreacyjnych. (...) jesteśmy zastraszane przez służby. Nie mogąc sobie z nami poradzić wymyślono prowokację, żeby spacyfikować nasz protest. Zarzuty są absurdalne, osoby będące przy przeszukaniu potwierdzają, że policja niczego nie znalazła. Jeśli jakieś niedozwolone substancje znalazły się w posiadaniu policji oznacza to, że zostały podrzucone. (...)" - pisze 8 sierpnia Kolektyw Wilczyce w poście na swojej stronie na Instagramie.

 

"(...) W obozie roi się od każdego rodzaju służb mundurowych. Straży leśnej, straży granicznej, policji, straży pożarnej... Struktury, które przez prawie 20 miesięcy były dla nas domem są wywożone z lasu za pomocą pojazdów używanych przy wycinkach. Grożono nam bronią, uderzano w twarz, brutalnie skuwano kajdankami. (...)" - czytamy w poście z następnego dnia.

 

KOLEKTYW WILCZYCE PROSI O WSPARCIE, MIĘDZY INNYMI W POSTACI AKCJI SOLIDARNOŚCIOWYCH. 

9 SIERPNIA WROCŁAW ODPOWIADA NA WEZWANIE

 

Już 9 sierpnia kilkanaście osób z różnych wrocławskich środowisk aktywistycznych spotkało się w spontanicznej demonstracji pod siedzibą Lasów Państwowych. Zostały odczytane informacje nadesłane przez Kolektyw Wilczyce, wybrzmiały hasła krytykujące działania służb mundurowych i działalność lasów państwowych, a także skandowano "solidarnie z wilczycami" i "nigdy nie będziecie szły same" Zwracano się bezpośrednio do wrocławskich leśników, ci jednak zasłaniali żaluzje i szybko odjeżdżali oraz naciskali na policję, by ta interweniowała. Zainteresowanym przechodniom rozdawano także mapy planowanego, między innymi przez Inicjatywę Dzikie Karpaty, parku Turnickiego. Nad demonstrantami powiewały tęczowe i czarno zielone flagi, symbol zielonego anarchizmu. Było także wiele transparentów. Jeden z demonstrantów na koniec swojej krótkiej przemowy powiedział: " Lasy Państwowe to marnotrawstwo publicznych pieniędzy, środków nas wszystkich. To niszczenie przyrody. To prześladowanie obrońców przyrody, nielegalne zwolnienia. To mordowanie uchodźców. Dość już Lasów Państwowych. Natura jest natury, nie państwa. I przed państwem musimy lasów bronić!"

"Jestem tu, bo mam już naprawdę bardzo dosyć. To smutne, że policja, mająca ogromne uprawnienia po to, by chronić nas, osoby obywatelskie, robi coś dokładnie przeciwnego. Co do tych środków odurzających... Nawet nie wiem, jak to dobrze skomentować, taka narracja ze strony służb już zaczyna się robić nudna, zawsze tak mówią. A my jesteśmy osobami troszczącymi się o to, żeby za 20 lat dalej mieć gdzie żyć, nie kryminalistami i narkomanami. Wilczyce walczą o bardzo cenny teren przyrodniczy, jeden z niewielu takich. które przetrwały do tej pory. Proszę, obudźmy się wreszcie z tego kapitalistycznego snu, w którym podstawową miarą jest pieniądz, bo to jest już naprawdę ostatni moment." - mówi Radogost, uczestnik demonstracji.

 

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

walka trwa piątek, 12.08.2022 16:28
Cześć i chwała wyklętych bohaterkom .