Był poszukiwany w całym kraju. Wpadł we Wrocławiu!

Nie dość, że był poszukiwany w celu odbycia kary pozbawiania wolności za oszustwa, to jeszcze poruszał się utraconym rowerem z miejskiej wypożyczalni. Zatrzymali go wrocławscy policjanci. 20-latek trafił już za kratki i usłyszał kolejny zarzut. Za przywłaszczenie roweru grozić mu może do 3 lat pozbawienia wolności.

Funkcjonariusze Wydziału Prewencji i Patrolowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu pełnili służbę ukierunkowaną na zwalczanie przestępczości rowerowej. Tuż przed dwunastą zauważyli w okolicy ul. Jedności Narodowej dwóch mężczyzn, poruszających się rowerami. Na widok patrolu, mężczyźni wjechali na chodnik i gwałtownie przyśpieszyli. Rozglądali się przy tym nerwowo, dlatego funkcjonariusze postanowili ich sprawdzić.

Jak się okazało podczas interwencji, jeden z mężczyzn poruszał się na rowerze z miejskiej wypożyczalni. Rower ten został oznaczony przez wypożyczalnię jako utracony. Ostatni raz został wypożyczony ze stacji przy ul. Dubois i przepadł. 

Jakby tego było mało, w czasie legitymowania okazało się, że wobec 20-latka z Wrocławia aktywnych jest 5 podstaw poszukiwawczych, w tym dwie z dyspozycją doprowadzenia do najbliższego Aresztu Śledczego lub Zakładu Karnego. Miał on odbyć karę pozbawienia wolności, w tym jednej 5-miesięcznej oraz 100-dniowej. Kwalifikacja prawna jego wcześniejszych czynów to głównie oszustwa, a także wyłudzenie kredytu. 

Mężczyzna przebywa już za kratkami. Od wrocławskich policjantów usłyszał kolejny zarzut, przywłaszczenie cudzej rzeczy ruchomej. Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Za przywłaszczenie roweru grozić mu może do 3 lat pozbawienia wolności.

/KMP Wrocław